sobota, 27 lutego 2016

Targi Motocykli i Skuterów

Targi te są pierwszą oznaką przedwiośnia w Warszawie. Jak wiecie jestem fanem motoryzacji i jak mogę to na te targi chodzę. Motocykla sam nie mam. Ale dwa sezony jeździłem na skuterze.
      Mianowicie kupiliśmy synowi nowiuśki skuter Kymco Super 8. Ale po dwóch miesiącach synowi znudziła się jazda na skuterze. Żal mi było sprzedawać nowy skuter, więc sam zacząłem nim jeździć i bardzo to mi się spodobało. Teraz myślę o kupnie dla siebie większego skutera. Bardzo dobrze, że mamy przepis, że mozna na prawko kategorii B jeździć jednośladami do pojemności 125 ccm.
Tamten skuter w końcu sprzedałem. Też dlatego, że miałem wypadek. Wywróciłem się. Jechałem za nauką jazdy. Autko nauki jazdy gwałtownie zahamowało i ja też wtedy zahamowałem z całych sił i się wyłożyłem na asfalcie. Zrobił mi się na kolanie duży krwiak i z miesiąc musiałem chodzić do szpitala i strzykawką ten krwiak mi usuwali.
      Przy okazji koledzy w pracy mi powiedzieli, że nie należy nigdy jeździć za NAUKĄ JAZDY!
Ale i jest polskie przysłowie JAK SIĘ NIE WYWRÓCISZ TO SIĘ NIE NAUCZYSZ :) :)
W Polsce za komuny produkowało się sporo motocykli i motorowerów. Wymieniam: Junak, WFM, WSK, SHL, skutery Komar, Ryś, Żak, skuter Osa. Szkoda, że teraz się nie produkuje. Były na targach Junaki. Bardzo duży wachlarz jednośladów. Ale one niestety są produkowane w Chinach.
      Szkoda, że Polska nie ma takich znanych marek technicznych znanych na świecie jak na przykład Mercedes, Ferrari, Maserati, BMW, Volvo, Husqvarna  itp.
Mój ojciec swoją przygodę z jednośladami zaczął od roweru z silnikiem, potem motorower Simson made i NRD, a potem motocykl WFM. Tą wuefemką z ojcem jeździłem. Na przykład na rybki ale nie tylko. Raz wracaliśmy razem motocyklem od dziadków z wakacji. Z Kwidzyna na Pomorzu do Warszawy. Fantastycznie te czasy wspominam. Dziadek miał motorower Jawę. Czeska Jawa.
Na takich targach rozdają sporo gadżetów. I ja dostałem kalendarze, smycze, naklejki.
I oczywiście są piękne hostessy! MADE IN POLAND.
Zapraszam do obejrzenia fotek i filmiku z tej imprezy. 
KLIKAJ W FOTKI, ŻEBY POWIĘKSZYĆ.


 

I filmik zwyczajowo

Pozdrowienia dla wszystkich!
Vojtek

68 komentarzy:

  1. Klik dobry:)
    Na przedwiośnie szczególnie wskazują lekko ubrane dziewczyny. A to nie były "targi dziewczyn"? ;) :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie targi dziewczyn. Ale te dziewczyny skutecznie przyciągają na targi amatorów jednośladów oraz amatorów kobiecego piękna i wdzięku. Generalne było bardzo fajnie, gwarno i kolorowo.I o to chodzi!
      Pozdrowienia ze słonecznej na razie Warszawy!

      Usuń
  2. Na motocyklach się nie znam, ale hostessy pierwsza klasa! Boję się motocykli, nie odważyłabym się takowym przejechać. A pełną grozą napełniają mnie motocykle na paryskich jezdniach. Mnóstwo ludzi nimi jeżdzi. Do tego pędzą szybciej od samochodów i prawie wyłącznie między pasami ruchu lub slalomem między samochodami. Trzeba mieć oczy dookoła głowy! Stresujące ;)) pozdrawiam cieplutko ( za oknem zero stopni, a ja marzę o wiośnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej
      Są nawet u nas takie naklejki na autach: UWAŻAJ MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE! Życie leci za szybko. Jeśli teraz skuterka nie kupię to kiedy?. I bardzo ważne jest miejsce na skuter. Bo trzymania na ulicy nie popieram. I jeszcze na 100% nie wiem czy kupie.
      Pozdrawiam serdecznie
      Vojtek

      Usuń
    2. Życzę Ci tego skuterka z całego serca! Przecież raz się żyje ;)
      Jestem zdumiona tym, że codziennie wcinasz ciacha. Kompletnie tego po Tobie nie widać. Ja sobie pozwalam na taką rozpustę dwa razy w tygodniu, bo u mnie wszelkie słodkości od razu wyłażą bokami ;)) Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Zima ważę więcej bo mniej się ruszam. A tak generalnie na nogach to jestem od zawsze. W młodości też nie usiedziałem długo w domu. Z reszta wtedy siedzenie w domu było KARĄ! teraz nie koniecznie. mówię kiedyś do syna, że Go siostra zaprosiła do Florencji na wakacje i może tam siedzieć dwa miesiące. I taka otrzymałem odpowiedź: A CZY MUSZE TAM JECHAĆ? załamałem się :(
      Pozdrowienia znad Wisły.

      Usuń
    4. Zdecydowanie wychowywałam się w czasach, gdy siedzenie w domu było karą. I pomyśleć, że dziś dzieci wygania się na dwór za karę!
      Co do pomysłów, to oglądam niektóre programy kulinarne, a te francuskie stoją na bardzo wysokim poziomie, kupuję pisma i w nich szukam inspiracji. A przede wszystkim o niczym innym tak często i chętnie nie myślę, jak o jedzeniu ;))

      Usuń
    5. Ja może mniej myślę o jedzeniu ale za to zjem:) A potem muszę to WYCHODZIĆ i przy okazji fotki pstrykam :) I na wszelki wypadem mięta i rumianek w domu jest.
      Pozdrowienia z nad Wisły.
      Hej

      Usuń
    6. Ja może mniej myślę o jedzeniu ale za to zjem:) A potem muszę to WYCHODZIĆ i przy okazji fotki pstrykam :) I na wszelki wypadem mięta i rumianek w domu jest.
      Pozdrowienia z nad Wisły.
      Hej

      Usuń
  3. udział pięknych dziewczyn to dobry chwyt marketingowy, przyciąga uwagę potencjalnych klientów.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno tak i jest stary jak świat :) Pozdrawiam Turbojadzię :)

      Usuń
  4. Piękne maszyny, wiosna tuż, tuż....
    Pozdrawiam serdecznie..:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam. Targi motocykli u nas to oznaka, że wiosna jednak będzie!
      Jadę do Kielc.

      Usuń
  5. Wojtku , a czy te modele dostaje się razem z pięknymi paniami? Pamiętam, był jeszcze jeden polski motorower z lat 70-tych, ale nie pamiętam nazwy. Czas już chyba otworzyć sezon rybacki. Ja już u pszczółek byłem. Pozdrawiam, Tomasz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tomaszu. Dziekuje. Czegoś mi brakowało. Był jeszcze skuter OSA. I ojciec Osę dostał od kuzyna. I jeździłem Oską z ojcem na rybki. A także byliśmy raz na Mazurach. Zaraz uzupełnię to we wpisie. Najlepszym osiągalnym wtedy w sklepie była enerdowska Emzeta. Milicja na nich jeździła. A jeszcze przedtem na Junakach. na rybki dla mnie za wcześnie. Za miesiąc tak!
      Pozdrowienia dla Ciebie i pszczółek
      Vojtek

      Usuń
  6. Witaj Vojtku ale trafiłes w dziesiątkę !ja tez bardzo lubię swojego skutera ile się najeździłam (moje hobby) ile grzybów przywiózł!i szczęśliwie kończyły się moje przejażdżki na skuterze(przyjemniej niż w samochodzie świeże powietrze pełny luz)
    Piękne maszyny przedstawiłeś szkoda że nie kupileś po prostu rewelacja serdecznie pozdrawiam i życzę tego skutera ,,czarnego,, na którym siedzisz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak od razu nie kupię. Na razie sprawdzam co , gdzie i za ile. Dopisałem jeszcze, że Ojciec miał skuter Osę. Ta Oską jeździliśmy na rybki. A raz byliśmy na Mazurach.
      Pozdrowienia

      Usuń
  7. Vojtku, wejdź na blog Szmaragdowy - podpisuję się nim teraz u Ciebie. Wstawiłam taki odnośnik do fb. Czy o taki chodzi?
    Jeżeli tak to napiszę Ci na Twoją pocztę: wars@op.pl - aktualna?
    Daj znać na Szmaragdowym..:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu dostałem mail i byłem na Szmaragdowym. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  8. Byłeś w swoim żywiole, jak widzę. Nie wiem co bardziej wpadło Ci w oko, te ładne dziewczyny, czy piękne maszyny. Mieliśmy Junaka i komara z jednośladów. Pamiętam, że jeździłam na WFMce, Junak był dla mnie za ciężki.
    Co do emigrantów, to się zgadzamy. W Polsce są kontrole. Moje dzieciaki jechały dziś na Turniej Tańca do Kołobrzegu i policja kontrolowała czy nie są imigrantami. Kilkadziesiąt kilometrów od mojego miasta, osiedli się w Niemczech dużo imigrantów, zobaczymy czy do nas dotrą.
    Również czekam na wiosnę. U nas dziś słonko, ale dość chłodno.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też dziś chłodno. Zero stopnie. Jestem zakatarzony. przypomniało mi się, że ojciec miał tez skuter Osę. Dostał ja od swojego kuzyna. Oska jeździliśmy na rybki. A raz byliśmy ją na Mazurach. Zobaczymy co będzie z uchodźcami. Pozdrowienia z nad Wisły
      Vojtek

      Usuń
  9. Cześć Vojtek.
    Nie jestem wielkim fanem motoryzacji, ale obejrzeć to i owo (owo to ładne dziewczyny), to czemu nie.
    Ale póki co, to aby do wiosny...
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas dziś zero stopni i ponurawo. Zakatarzony jestem. Jestem fanem motoryzacji ale nie na zabój. Teraz jest coraz więcej aut elektrycznych. Ciekawe jak to się dalej rozwinie. Są Ople elektryczne i BMW. W każdym razie w Warszawie nudzić się nie można. Są imprezy dla różnych opcji politycznych :) Przedwczoraj maszerował KOD a wczoraj był bieg upamiętniający Żołnierzy Wyklętych. I jest co oglądać, uczestniczyć, fotografować i pisać.
      Pozdrowienia z Żoliborza

      Usuń
  10. Vojtku, odpowiedziałam Ci na Twojej poczcie.
    Pozdrawiam serdecznie...:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu dostałem maila, dziękuję Ci bardzo. Pozdrawiam

      Usuń
  11. Fajnie jest powspominać. Jak sobie uświadomimy jaki wielki krok naprzód zrobiliśmy, jak porównamy gatunek dawnych, siermiężnych maszyn z tymi na wystawie, to oczy robią się wielkie. Pamiętam jak jechaliśmy do Polski w 1958 roku, wieźliśmy na sprzedaż motor, ale nie pamiętam jaka to była marka, mąż mówi, że chyba BMW. Za te pieniądze mogliśmy przeżyć przez jakiś czas, póki rodzice nie poszli do pracy. To były też fajne czasy, takie beztroskie, byliśmy mali i nic nas nie obchodziło.
    Pozdrawiam z nad morza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez te czasy bardzo dobrze wspominam. Było skromniej ale PRAWDZIWIEJ. Mało kto kasą szpanował. Był wyż demograficzny, mieliśmy siebie i rozmawialiśmy bez pomocy komórek przyklejonych do uszu. A najpiękniejsze wakacje mojego życia to miałem u kochanych Dziadków na Pomorzu w Kwidzynie. Tam też mieszkało stryjostwo. I często tam na wakacjach bywaliśmy dwa miesiące. Kto teraz takie wakacje ma?
      Pozdrowienia serdeczne z nad Wisły

      Usuń
    2. Ja tez te czasy bardzo dobrze wspominam. Było skromniej ale PRAWDZIWIEJ. Mało kto kasą szpanował. Był wyż demograficzny, mieliśmy siebie i rozmawialiśmy bez pomocy komórek przyklejonych do uszu. A najpiękniejsze wakacje mojego życia to miałem u kochanych Dziadków na Pomorzu w Kwidzynie. Tam też mieszkało stryjostwo. I często tam na wakacjach bywaliśmy dwa miesiące. Kto teraz takie wakacje ma?
      Pozdrowienia serdeczne z nad Wisły

      Usuń
  12. Najbardziej podobają mi się dwa motory, na których siedzą dwie długowłose blondynki - czerwony i czarny :)
    Pozdrowienia Vojtku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam i ja. Cudeńka produkują. Może kiedys i u nas wznowi się produkcję???
      Pozdrawiam Vojtek

      Usuń
    2. Pozdrawiam i ja. Cudeńka produkują. Może kiedys i u nas wznowi się produkcję???
      Pozdrawiam Vojtek

      Usuń
  13. Fajne fotki, lubię takie wypady na wszelkie targi. Piękne maszyny. Byle do wiosny. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedy miałam 16 lat to ojciec postanowił zrobić ze mnie kierowcę wszechstronnego. Powód? - ojciec nie miał syna, no i postanowił z córki zrobić namiastkę chłopaka.Musiałam pójść na kurs samochodowo-motocyklowy bo ojciec miał piękną, srebrną i bardzo błyszczącą SHL-kę.Kurs samochodowy nie przysporzył mi kłopotów, ale z motocyklem było gorzej. Na początku jazdy odbywały się na bardzo dużym boisku szkolnym. Byłam mała, chuda i miałam mało siły. Na pierwszym zakręcie mój motocykl nie chciał skręcić w lewo, bo nie! Co zrobiłam? - no zeskoczyłam tyłem a motocykl pchnęłam przed siebie i patrzyłam dokąd sam dojedzie.
    Dostałam burę od instruktora i polecenie żebym na gimnastykę artystyczną poszła a nie na kurs jazdy motocyklem.
    Ojciec był jednak innego zdania. Dotąd mnie uczył aż zdałam egzamin.
    Samochodem jeżdżę tyle już lat, ale motocyklem nie jeździłam ani jeden raz.
    Lubię jednak popatrzeć na ładne maszyny na dwóch kołach, na rowery też....
    Pozdrawiam serdecznie..:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Odpowiadam dopiero teraz. Miałem i mam kłopoty zdrowotne. Fajne wspomnienia. Czasami rodzice chcą swoje dzieci wychować na chwałę i podobieństwo samego siebie. W Warszawie słonecznie nareszcie. Jak się lepiej poczuje to dam nowy post.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  15. Pozdrawiam motocyklowa. Szkoda, że Warszawa tak daleko, ale może kiedyś się tam wybiorę, to pośmigamy motocyklem. Aby do wiosny... - powiedział mój Junak - otrzepując się z garażowego kurzu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna kocówka a Junaki oczywiście pamiętam doskonale.Była wersja z koszem i taka budka z tyłu. Czyli trójkołowiec.
      Pozdrowienia serdeczne i wstrzymuje się z blogowaniem. Z powodów zdrowotnych.

      Usuń
  16. Ale super maszyny! Powiem Ci Vojtku, że ja kiedyś też śmigałam na motorze, może nie takim super jak te, które pokazałeś ale było gites. Ach wzięło mnie na wspomnienia i zdałam sobie sprawę jak to dawno było.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wtedy takie super to były tylko kilka w Warszawie. I jak do nas na Żoliborz zajechał BSA to pół podwórka przyleciało podziwiać.
      Serdeczności z Warszawy.

      Usuń
    2. Wiem, że są takie motory, które potrafią być droższe od samochody – to tak jak z końmi. :) No nareszcie, trafiłam w dziesiątkę! :)
      A teraz Vojtku ta inna beczka. Poszperałam troszku w internecie i to znalazłam… tu: http://twojawatroba.pl/ziola-na-watrobe
      Oto przegląd kilku ziół, które wykazują leczniczy wpływ na ten ważny narząd: (odpowiedź u mnie na blogu.

      Życzę dużo zdrówka.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  17. Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię takie wydarzenia. Pozdrowienia. Rym przypadkowy.

      Usuń
  18. Zapraszam Cię do muzeum Orsay ;)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Vojtku, mój szablon jest znakomity, tylko trzeba się do niego przekonać. Wszystko jest, nic nie zginęło. Trzeba po prawej stronie bloga najechać myszką i pokażą Ci się wszystkie zakładki. Na samiutkiej górze są blogi - wszystkie!
    Poza tym tym kiedy najedziesz myszką na każdy tytuł to pokazuje się fragment tekstu z wpisu. Możesz wybierać jak w markecie.
    Życzę Ci bardzo dużo zdrówka - wracaj do nas .....
    Pozdrawiam serdecznie..:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Vojtku, mój szablon jest znakomity, tylko trzeba się do niego przekonać. Wszystko jest, nic nie zginęło. Trzeba po prawej stronie bloga najechać myszką i pokażą Ci się wszystkie zakładki. Na samiutkiej górze są blogi - wszystkie!
    Poza tym tym kiedy najedziesz myszką na każdy tytuł to pokazuje się fragment tekstu z wpisu. Możesz wybierać jak w markecie.
    Życzę Ci bardzo dużo zdrówka - wracaj do nas .....
    Pozdrawiam serdecznie..:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Nie wiem czy do szpitale nie będę musiał pójść. Na razie robię przerwę w blogowaniu.

      Usuń
    2. Tylko zdróweczka Ci życzę, trzymaj się...:-)

      Usuń
  21. Bardzo mi przykro Vojtku. Zabrzmiało to poważnie. Niestety zdrowie czasem płata figle. Gdybym mogła coś dla Ciebie zrobić daj, proszę, znać. Życzę Ci szybkiego i skutecznego powrotu do zdrowia. Trzymaj się! Pozdrawiam Cię gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Agato z nad Sekwany. Już mi pomogłaś pytaniem "czy mogła bym, ci w czymś pomóc"
      Nie piszę z grobu. Da się żyć jeszcze na Ziemi.
      Pozdrowienia serdeczne.
      Vojtek

      Usuń
    2. Co za ulga! Byłeś tak poważny, że aż mnie zmroziło ;) Coś kiedyś słyszałam o psującym się zdrowiu... Niech moc będzie z Tobą! Nie dawaj się i szybko wracaj do blogosfery, pozdrawiam cieplutko z nad zalanej słońcem Sekwany ;))

      Usuń
    3. Dziękuje. Nie daje się. Pozdrowienia z nad Wisły.
      Hej

      Usuń
  22. Dziś przybywam z życzeniami świątecznymi.
    Zdrowych, wesołych, pełnych miłości, dobra Świąt Wielkiej Nocy.
    Miłych spotkań przy rodzinnym stole :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Ci bardzo i serdecznie pozdrawiam i wzajemnie zdrowej Wielkanocy.

      Usuń
  23. Powrotu do zdrowia oraz wiosennych, spokojnych Swiat Wielkanocnych zyczy wierny "czytacz" Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Małgosiu już jest lepiej. Możliwe, ze dam dziś nowy post.
      Vojtek

      Usuń
  24. Wesiolych Swiąt i radosci w sercu !

    Vojtku, spokoju i dužo ZDROWIA.........................

    Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo i zaraz się do Ciebie udaje. Znaczy na Litwę.

      Usuń
  25. Ja tym razem z wielką, przeogromną prośbą i błaganiem. Najmłodsze w mojej rodzinie dziecko potrzebuje pomocy. Jeśli możesz, pomóż, proszę. Szczegóły podaję w notce na swoim blogu:

    http://grycela.blogspot.com/2016/03/uroczy-nowy-roczek-prosi-o-pomoc.html

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz tam zajrzę i chętnie pomogę. Mam do Ciebie 100% zaufania.
      Pozdrawiam

      Usuń
  26. Nie ma co ukrywać. Korcą mnie wielce motory. Chyba każdy facet tak ma. Kiedyś były konie, dziś motocykle. Dawniej rycerze na koniach wozili ze sobą wstążeczki lub chusteczki swoich dam, a dziś wiozą na swych stalowych rumakach całe damy. Oczywiście nie każdy chłystek na koniu był rycerzem, tak jak i teraz nie każdy facet na motorze to prawdziwy facet. Wśród motocyklistów wielu jest dzisiaj dupków głupków, którym szajba odbija. Wszystko jest dla ludzi, tylko dla mądrych ludzi. Motory lubię oglądać. Jeździć na nich nie umiem. Musi wystarczyć mi rower. Też daje namiastkę prawdziwej wolności, choć wiatr we włosach mniejszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieknie to napisałeś Kapitanie. Podpisuje się pod tym "ręcami i nogami" Wszystko jest dla ludzi ale ludzi MĄDRYCH. Rowery przeżywają renesans i bardzo dobrze.
      Pozdrowienia.

      Usuń
  27. Bardzo Ci dziękuję i wzajemnie!
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  28. Witaj Vojtku! Jak mił mieć dobre nowiny od Ciebie! Cieszę się z całego serca! Czekam z niecierpliwością na relację z planu filmowego i przyznam, że ciut Ci zazdroszczę, gdyż zawsze chciałam pooglądać produkcję filmową " od kuchni" a nie miałam, jak dotąd, okazji. Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za facebooka i życzę zdrówka!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Witaj Wojtku ...cuda cudeńka::)Kiedyś w młodości chłopak woził mnie swoim motorem "java"::)) Teraz słyszę często mojego sąsiada,jak odpala motocykle ,ma dwa::))aż się drzewa trzęsą jak doda gazu ha ha ha ..Pozdrawiam serdecznie ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jawy oczywiście pamiętam. Mój dziadek miał mała jawkę. Taki motorower. Do Szwecji jadę do Ciebie.

      Usuń
  30. O nie, a ja to ominąłem! Ale teraz jak tak patrze, to mi szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za wizytę. Fajnie było. mam zamiar kupić skuter. Ale na wiosnę 2017

      Usuń

Jak zostawisz czytelny ślad, to zawsze odpowiadam!
Jeśli podajesz stronę internetową to KONIECZNIE adres poprzedź http:// To wtedy po kliknięciu w link od razu otworzy się Twoja strona internetowa lub Twój blog.
Jeśli nie masz konta na GOOGLE to możesz dać komentarz jako ANONIMOWY. Lub też możesz podać Twoją stronę internetową i imię lub nick