sobota, 26 grudnia 2020

Apoteoza betonu czyli kopiec dla ludzi a nie termitów.

W Warszawie na Woli przy zbiegu ulic  Kasprzaka i  Prymasa 1000 lecia powstaje gigantyczny budynek mieszkalny na ponad 1000 osób. Przypominający budynki w Chinach, w Hong Kongu. Absolutnie nie chciał bym tu mieszkać ! Ponad 1000 osób to też co najmniej ponad 1000 aut gdzieś tu do parkowania. A gdzie zieleń? I gdzie miejsce do wyjścia na spacer ze zwierzakami domowymi? Gdzie wyjście na spacery i miejsca zabawy dla dzieci?   W Warszawie mamy smog. Czy projektanci to tym myśleli?

         Dla mnie to jakiś betonowy koszmar wyłącznie do przespania się tak żeby na drugi dzień od razu ruszyć do pracy. Czy tam się będzie miało sąsiadów? Znajomych?    Ja się urodziłem na Żoliborzu Centralnym, przedwojennym tam gdzie są normalne podwórka. Moje dzieciństwo to koledzy, koleżanki z podwórka. I te przyjaźnie  znajomości trwają do dziś. I tak pięknie to opisuje w książce pt. LWY MOJEGO PODWÓRKA  Pan Jarosław Abramow. Co o tym miejscu by napisał Pan Abramow? To chyba o takich miejscach śpiewa Martyna Jakubowicz:

 "W domach z betonu Nie ma wolnej miłości. Są stosunki małżeńskie oraz akty nierządne  Casanova tu u nas nie gości "

 Jestem ciekaw Waszego zdania.  Karol  Marks pisał że „byt określa świadomość” A więc jaką świadomość będą mieli mieszkańcy tego molocha? Co będzie dla nich ważne?

Dobrych Świąt Bożego Narodzenia i dobrego roku 2021 !








Film jest najważniejszy w tym poście.


Dla kontrastu tu moje miejsce zamieszkania. Zielony Żoliborz




Pozdrawiam świątecznie wszystkich czytelników.


17 komentarzy:

  1. Nowe pokolenia nie żyją już tak jak my żyliśmy kiedyś. Pamiętam do dziś, że jak nabroiłam, to karą było przymusowe zostanie w domu kiedy koledzy i koleżanki bawili się na podwórku. Dzisiaj karą dla dziecka jest przymusowe wyjście z domu. Wolą spędzać czas przed komputerem lub ze smartfonem.
    Trzepaki były kiedyś miejscami spotkań. Dzisiaj trzepak można zobaczyć w muzeum. Serio. To relikt.
    Dlatego myśli, że nowym lokatorom nie będzie przeszkadzał brak skwerku czy placu zabaw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie to napisałaś. I ja się bawiłem, przy trzepaku :) I za karę na przykład za wagary siedziałem w domu. Dzieciństwo najbardziej kojarzy mi się z wesołymi krzykami dzieci na podwórkach. Teraz też mieszkam na podwórku ale jest cicho. Prawie zero dzieci ! Pozdrawiam serdecznie i poświątecznie.

      Usuń
  2. Witaj Vojtek.
    Jestem z tobą zgodny. Ja też nie chciałbym mieszkać w takim molochu. Wolę mniejsze budynki, duże podwórka i dużo zieleni.
    A tak na marginesie, bywałem na zielonym Żoliborzu kilka razy i to nie u pewnego pana, ale w kościele przy grobie ks. Popiełuszki i nie tylko.
    A póki co, to szanujmy to co mamy...
    Pozdrawiam.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak szanujmy to co mamy. Kościół św. Stanisława Kostki to moja parafia. Oczywiście bywałem tu na mszach za Ojczyznę. A z księdzem Popiełuszką raz się spotkałem na naukach przed chrztem mojego syna. Podwórka stoją ale prawie puste. Jest niż demograficzny. Plus moda na siedzenie w domu. Za karę to teraz wyganiają na dwór :) Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Pozdrawiam ciepło, poświątecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Można też napisać WSPOŁCZESNE CZWORAKI. Pozdrawiam Lavinkę :)

      Usuń
    2. Tak, masz rację, luksusowe klatki... ja na szczęście jeszcze mieszkam w kurniku z normalnym wyjściem, tylko na lisy trzeba uważać. ;) Teraz ludzie blogom zakładają grupy na fb, ale fb chyba też się kończy, mało młodszych ludzi.

      Usuń
    3. Pamiętam jak byłem na Blog Forum w Gdańsku to mówili nam że blogi to już przeszłość. Nie wierzyliśmy ale tak się stało. Ciekawe co będzie po FB? Super miło wspominam te Blog Fora. Byłem trzy razy. Pozdrawiam serdecznie cała zarowerowaną rodzinkę.

      Usuń
    4. Blogi działały super, ale je wykoszono z wyników google, więc trudniej na nie trafić. Na dodatek pokasowali darmowe platformy blogowe z popularnych serwisów, a nie każdy zna bloggera. Jak skasują bloggera (oby nie), to trzeba będzie iść na własne serwery.

      Usuń
    5. Od 37 lat mieszkam na łódzkim Manhattanie, na 14 piętrze i chwalę sobie to miejsce.Mam fajnych sąsiadów i wspanialy zielony teren pod oknami.W tym roku zakwitla łąka.Pozdrawiam.

      Usuń
    6. No to gratuluję jak tam się dobrze czujesz.Pozdrawiam

      Usuń
  5. No tak ,nie da sie porownac tych dwoch bytow..
    Duzej inwencji i pomyslu od lokatorow , by to miejsce zaadoptowac na swoje potrzeby estetyczne itd..
    Zdrowka na Nowy Rok i realizacji planow zycze. ;D )))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam plany ale na razie blokuje je pandemia. Zobaczymy co będzie po tych szczepieniach. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  6. Obok powinien stanąć gmach jakiejś międzynarodowej korporacji, albo lepiej, nawet w tym samym kompleksie, i wszystkich mieszkańców tam zatrudnić. I życie ustawione: praca-dom, z betonu do betonu, dzieci drzewa albo krowy na oczy by nie zobaczyły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze napisane. Ten budynek to nowoczesne czworaki. Pozdrowienia noworoczne. Tylko zdrowia !!!

      Usuń

Jak zostawisz czytelny ślad, to zawsze odpowiadam!
Jeśli podajesz stronę internetową to KONIECZNIE adres poprzedź http:// To wtedy po kliknięciu w link od razu otworzy się Twoja strona internetowa lub Twój blog.
Jeśli nie masz konta na GOOGLE to możesz dać komentarz jako ANONIMOWY. Lub też możesz podać Twoją stronę internetową i imię lub nick