Trochę się zasapałem :) Lata lecą. Ale piękna panorama dookoła nie pozwala pamiętać o zmęczeniu. Jak pisałem poprzednio byliśmy tu z rodzicami na wakacjach w pierwszej połowie lat siedemdziesiątych. Po drodze spotkałem dwa fantastyczne domy z drewna. Większy i mniejszy. Budowa ich była na wykończeniu. Oba domy z przepiękną panoramą na Skrzyczne. Żeby tam dojeżdżać to trzeba mieć autka z napędem na cztery koła.
Doszedłem do schroniska. Kupiłem picie ale nie chciało mi się stać w kolejce do jedzenia. Kolejek po prostu nienawidzę.
I się okazało, że sam szczyt Klimczok jest o wiele powyżej tego schroniska. Ludzi sporo ale w sumie spokojniej. Trochę tu inni ludzie bywają niż na przykład nad morzem. Na samym szczycie byłem z pół godziny.
Potem powrót też na spokojnie do Szczyrku. W drodze powrotnej spotkałem fajnego i miłego kotka. A w drodze na szczyt psiaka. Obiad zjadłem w hotelu Orle Gniazdo. Bez żadnej kolejki. Placek po zbójnicku.
Bardzo lubię chodzić, być w ruchu. Od dzieciństwa.
Zapraszam do obejrzenia fotek i filmu, który jest na YT.
KLIKAJ W FOTKI, ŻEBY POWIĘKSZYĆ
A tu jest film z wycieczki na Klimczok. Zapraszam
Do następnego razu :)
Vojtek w drodze
To się nacieszysz górami i naoglądasz, aż ci zadroszczę takiego bliskiego kontaktu z górami.
OdpowiedzUsuńJa nie mam takich moźliwości, ale na szczęście u mnie wody dużo ;-)))
Pozdrawiam :-)
Dziękuję. Dziś i ja zobaczę wodę bo się wybieram do Żywca. A tam jest Jezioro Żywieckie. Pozdrawiam serdecznie z Beskidu Śląskiego.
UsuńVojtek
Cześć Vojtek.
OdpowiedzUsuńCo ci powiem, to ci powiem, ale ci powiem.
Ceprem to już raczej nie jesteś.
Pozdawiam i zapraszam.
Michał
Pozdrowienia. Wczoraj byłem w Żywcu.
UsuńVojtek
Lza się w oku kreci - ostatni raz bylam w Szczyrku w 1968 r. ...i już nie będę, dlatego dziekuje za tekst, zdjęcia i zwierzaki w kolorach jesieni ,serdecznie pozdrawiam Malgosia.
OdpowiedzUsuńDziękuję. A myśmy z rodziną byli w pierwszej połowie lat siedemdziesiątych :) I z naszym bokserkiem Redem.
UsuńPozdrowienia górskie
Takie listy to ja lubię. Miło się czyta i ogląda i oby tak dalej. Pozdrawiam z Warmii :)
OdpowiedzUsuńIle takich listów będzie to nie wiem. Piszę z marszu. Pozdrowienia górskie :)
UsuńVojtek
To nadzwyczaj piękne miejsce.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :))
Tak Jolu, fajne, bezpieczne i przyjazne i kg można sobie trochę zgubić tka chodząc.
UsuńPozdrawiam
Nie dziwię się, że nogi same Cię niosły! Piekna pogoda, góry...i placek zbojnicki w nagrodę ;) wspaniały dzień! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDzionek był rzeczywiście wspaniały! :)
UsuńPozdrowienia
Domki śliczne. Vojtu, Ty to masz ciekawe życie.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka.
"Cysorz to ma klawe życie no i wyżywienie klawe" Taka była piosenka Chyły :)
UsuńPozdrowienia górskie
Piękna jesień, piękne krajobrazy...
OdpowiedzUsuńKiedyś też wędrowałem po górach. Zdobyłem dwie odznaki: małą brązową i małą srebrną GOT. Ale kiedy to było...
Pozdrowienia:)
Ja odznak nie zdobyłem ale po górach chodziłem. Pamiętam te odznaki. Ja miałem odznaki kajakowe.
UsuńLubię różne regiony Polski. Ale najczęściej bywam nad morzem, na Mazurach i na Suwalszczyźnie. Pozdrawiam Ciebie serdecznie a także Twoją szanowną małżonkę.
Vojtek
Cześć Wojtku, ja ostatnio odwiedziłem zachodniopomorskie :) Dziwne, ale nigdy nie byłem w tamtym rejonie. Odwiedziłem plażę w miejscowości Gąski. Widziałem morze i latarnię morską :) Fajnego kotka i pieska spotkałeś w górach :) Pozdrawiam Wojtka w ten deszczowy dzień. Przemek
OdpowiedzUsuńPrzemku dzięki. Trudno być wszędzie i nie ma takiego obowiązku. W Szczyrku też deszczowo. Miałem pojechać do Wisły ale się wróciłem. Pojadę kiedy indziej. Pozdrawiam serdecznie
UsuńVojtek.
Drogi Vojtku!
OdpowiedzUsuńI ja mam swoje miejsce na ziemi i nie chciałabym go zmieniać, dlatego Cię rozumiem.
Byłam tam, gdzie Ty, podobało się, może wrócę-ale nie na stałe.
Pozdrawiam jesiennie, cudnie i kolorowo:)