Ale nie ważne. Byłem głównie w CH Manufaktura i na Piotrkowskiej.W CH Manufaktura kupiłem sobie golarkę elektryczną marki Philips. Nowa generacji. I rzeczywiście goli bardzo dokładnie! Ale nie to zwróciło na mnie uwagę. Lecz to, że nie bylo polskich opisów. W środku pudełka instrukcja jest na wielkiej papierowej płachcie w 14 językach ALE NIE PO POLSKU. Jaki jest tego powód? Parzcież to nie jest rzecz kupiona na bazarze a w sklepie Saturn.
Jedna osoba mi powiedziała, że to komplement w stronę Polski. Bo znamy tyle języków, że szkoda jest drukować po polsku. A jak Wy sądzicie?
Chciałem więcej sobie Łódź pozwiedzać ale czasu nie starczyło. Trochę się przeszedłem ulicą Piotrkowską.
Szczególnie z nowości podobał mi się Hotel Hilton. Elewacja ma zmienne kolory. Hilton dużo ładniejszy niż w Warszawie.
Ale zamieszczę fotki nowych budynków. Nie samą Piotrkowska Łódź żyje. Z Piotrkowskiej jest filmik.
KLIKAJ W FOTKI CELEM POWIĘKSZENIA
KLIKAJ W FOTKI CELEM POWIĘKSZENIA
I filmik z Piotrkowskiej.
Wieści z naszego deptaka czyli Krakowskiego Przedmieścia. Występowali Rollingstonsi! Byli w Polsce drugi raz. Bardzo ich lubiłem i lubię. W czasach ich świetności bardziej lubiłem Beatlesów. Ale Oni w Polsce nigdy nie byli.
A tu Ich można posłuchać
Spotkałem się z Jadzią. Blogerką i znajomą z FB. Mieszka w Warszawie na Saskiej Kępie. Dopiero teraz się spotkaliśmy. Zawsze było nie po drodze. To tak jak za blisko się mieszka. Łatwiej jest do Gdańska na przykład pojechać. Spotkaliśmy się przypadkowo oczywiście. Co zobaczyć można na filmie.
W Warszawie co dzień są wypadki i przypadki. To był przypadek :)
Było smacznie, przyjemnie i pożytecznie. Kawiarnia Wedla. Wymienialiśmy poglądy na różne tematy. W tym damsko-męskie.
I zwyczajowo filmik
Nie wiem czy na blogu nie wstawić czegoś w rodzaju HUMORU Z POCZTY MAILOWEJ. Na mój mail podany na blogu dostaje i takie rarytasy:
"Szanowny Panie! przed Panem Renata czterdziestolatka,
samotna, panna bez dzieci, nałogów i zobowiązań, często jestem w Warszawie na
studiach podyplomowych, mam doktorat i wiele wyższych wykształceń, znam 6
obcych języków, nie jestem materialistką, pochodze z dobrego domu, mam rodziców
profesorów. Jestem spokojna, miła, grzeczna, uczciwa, uczynna, życzliwa,
pomocna, nie mam w Warszawie znajomych i bardzo była bym zaszczycona mogąc się
z Panem poznać.
Kłaniam się, (tu imię i telefon domowy) "
Wesołego Alleluja dla wszystkich tu zaglądających! Życzę zdrowia i spełnienia marzeń. Ja mam jedno marzenie. Trochę się tego boje ale marzę nadal.
Profesor niezwyczajny, doktor habilitowany, docent Vojtek.
Mieszkam niedaleko Łodzi :-)
OdpowiedzUsuńW Manuhakturze byłam ostatnio w listopadzie. W Łodzi bywam od wielkiego dzwonu, bo na razie nie ma po co bywac na co dzień. Mozna powiedzieć, że wciąż uczę się po niej poruszać :)
Ja jestem ciekawa, kiedy w skończą tę przebudowę dworca Łódź Fabryczna... Zdaje się, że natrafili na problemy z wodą, których wcześniej nie rpzewidzieli, co jest dla mnie dziwne na tych terenach... Nie byłam w tamtych okolicach ze 3 lata, więc nawet nie wiem "na żywo" jak wygląda plac budowy /tylko tyle, co w Internecie można znaleźć/...
Ogólnie Łódź chyba teraz potężnie rozkopana i człowiek nigdy nie wie, na jaką niespodziankę i w którym miejscu natrafi :D
No, fajne wiadomości dostajesz, Vojtku :-) Ludzie to jednak mają dziwne pomysły... Ja bym się chyba w życiu nie odważyła tak "reklamować" :-)
Pozdrawiam!
Dziękuję. Jak sie do Łodzi wybierałem to znajoma mnie ostrzegała przed remontami. Ale w Warszawie mieszkam, więc remonty dla mnie nie straszne. maiłem ochotę bardziej się po Łodzi pokręcić ale czasu nie starczyło. Może innym razem?
UsuńAle najpierw się porozglądam w "temacie ukończenia paru kierunków studiów" Znajomości zobowiązują. Pozdrawiam ze stolycy :)
Dzięki za rewizytę. Zgadzam się z Tobą, że święta to teraz świetny powód do kupowania i sprzedawania...
UsuńA co do różnych kierunków studiów - często wymyślają teraz różne dziwności, byleby wykłądowcy mieli co robić; bo np. ja dziękuję za "kulturę południowych Karpat" :D
Witam, Vojtku. ;-) Tym razem, to chyba ja będę pierwszą u cb. ;-) Za Życzonka gorąco dziękuję. :-) Wiesz, szczerze, to taki bilet by się przydał. Ile człowiek by za ten rok zobaczył! :-D Chociaż to i tak za krótko, bo żeby coś poznać, to jednak trzeba by dużej pobyć. :-D A jeśli już tak z wyprzedzeniem, to ja na te święta, prócz tradycyjnego zdrówka i radości, życzę jeszcze więcej owocnych przygód i reportażowych materiałów. Wilno pozdrawia. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wilno i Ciebie.Pamiętaj, że życzenia tak jak bilet DA SIĘ PRZEDŁUŻYĆ. Trzymaj się Karolino przedstawicielką młodszej polski, żądnej wiedzy, wykształcenia i po prostu ciekawego życia.
UsuńVojtek
Vojtku, przypadek rządzi światem. Cieszę się z tego spotkania. Jak masz w tytule bloga Zycia nie można powtórzyć, więc cieszmy się tym co mamy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJagoda
To się cieszę. Najważniejsze to co przed nami. Pozdrawiam też serdecznie
UsuńAaaa, no nie mów! Byłąm z Kluską w Łodzi 25 i 26 marca (relacja na "ale mamo). Ale zbieg okoliczności. Na Pietrynie byłyśmy 2x, ale krótko. W ogóle za krótko byłyśmy, pogoda się spsuła. Ale Łódź rozkopana, co? Prawie jak Warszawa za Gierka ;)
OdpowiedzUsuńJa też w Łodzi byłem za krótko. Dłuższe zwiedzanie musi jeszcze poczekać. Może na siebie wpadniemy? Fajnie, że jest blisko. Jechałem przez Żyrardów. Rozkopana tak.
UsuńPozdrawiam Lavinkę specjalistkę od Mazowsza.
Żałuję ,że nie pogadaliśmy w realu,choć widzę na zdjęciu moj blok,ale co się odwlecze itd,Od kiedy moja wnuczka poszła do przedszkola ja pomimo 62 lat rzuciłam się w wir roboty i puki co dobrze mi z tym,uwielbiam ludzi i kazdą pracę traktuje z pasją:) Łódź rozkopana niemiłosiernie ale będzie nowocześnie,a czy ładnie?Mnie nie wszystko się podoba.Vojtek życzę Ci motyli w brzuchu,radości z każdego dnia i nieustającej VENY twórczej we wszystkim co robisz:)Radosnych Świąt,pozdrawiam Danka Kołodyńska
OdpowiedzUsuńCo ma wisieć nie utonie. Mam na myśli spotkanie rzeczywiste. Tm bardziej, że w Łodzi chciałbym zabawić trochę dłużej i dokładniej.
UsuńPozdrawiam z Żoliborza :)
Vojtek
Z uwagą przeczytalam Twoj post ogladlam filmiki -dobra praca serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńStaropolskim obyczajem, dużo szynki życzę z jajem,
niech zające i barany pospełniają Wasze plany.
Niech to będzie czas uroczy, życzę wszystkim Wielkiej Nocy
Bardzo, bardzo Ci dziękuję i jadę z życzeniami do Ciebie
UsuńVojtek
Vojtku, nigdy nie byłam w mieście Łodzi, ale być może kiedyś tam wreszcie dotrę.
OdpowiedzUsuńCo do e-maila, to śmiało i szczerze Pani pisze. Ciekawe, jaki będzie cd?:)
Życzę i Tobie pełnych słońca i radości Świąt Wielkanocnych :)
Milutko pozdrawiam :)
ja pierwszy raz do Łodzi pojechałem własnie dlatego, że nigdy nie byłem :)
UsuńWszystkiego najlepszego na Wielkanoc 2015!!!!!!!!!!!!!!!
Uważam , ze jeśli produkt kupowany jest w polskim sklepie to obowiązkowo powinna być przy nim instrukcja obsługi w języku polskim.
OdpowiedzUsuńWydawało mi się , ze prawo to gwarantuje a tu taka niespodzianka;)
Ja tez byłem pewien, że takie jest prawo. Ale się dowiedziałem, że JEDNAK MAŁO WIEM.
UsuńPozdrawiam Edytę kiedyś z Woli a teraz z lasu.
Zacznę od końca ,Kobietka wyłożyła torcik na talerzyku ::))))bez żadnej wady::))))...Uważam ,że jeżeli produkt jest Polski to koniecznie ,ale koniecznie powinno pisac po Polsku...Jeszcze nie jest tak dobrze,żeby Polacy władali kilkoma językami ::)) No może młodzi to tak ,ale nasz rocznik to porażka::))))Byłes w moim mieście i to niedaleko mojego bloku ,oczywiście dawne Bałuty::))))teraz mieszka tam syn::)))))Pozdrawiam i zapraszam na nowe miejsce cd..blogowania Danka
OdpowiedzUsuńDziękuje Danusiu. Wybieram się na Pragę na Bazar Różyckiego dokupić jakieś dodatkowe wykształcenie :)
UsuńPozdrowienia przed świąteczne
Vojtek
Vojtku, nie trzeba dokupywać, można wydrukować :)
UsuńDziękuję za poradę.
UsuńProf. zwyczajny Vojtek i członek rzeczywisty PAN.
A co Ty byś chciał Vojtku, żeby tylko w Warszawie było wszystko to co najpiękniejsze?! Kiedyś też zakochana byłam w tym zespole ale te czasy już minęły. To jest niesprawiedliwe, przecież nie wszyscy Polacy są poliglotami i mi np. trudno byłoby tą instrukcję rozszyfrować. A przecież nie tylko ja jedna taka jestem.
OdpowiedzUsuńCo do maila, to trzeba być odważną, bo ja bym nie miała takiej odwagi :)
Pozdrawiam serdecznie.
Życzę zdrowych i radosnych świąt Wielkanocnych. Wesołego Alleluja.
UsuńDziękuję bardzo za życzenia i wzajemnie WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!
UsuńProf. zwyczajny Vojtek
Vojtku już Ci odpowiedź na zajady dałam u... siebie:)
UsuńPozdrowionka.
Jadę do Ciebie, dziękuję
UsuńI jak tam na dzisiejszy dzień zajady się mają??
UsuńWitaj Vojtek.
OdpowiedzUsuńNo cóz, nie tylko w stolicy bywa fajnie. W innych miastach również. Bo chyba tego doswiadzyłeś w mieście Łodzi.
Onegdaj bywałem w Łodzi, ale ciotka zmarła, wujaszek też i...
Instrukcje nawet te po polsku są dla mnie zagadką.
Pozdrawiam przedświątecznie.
Michał
Oczywiście wiem jak się z golarka obchodzić. Ale właśnie zastanowiło mnie dlaczego po polsku instrukcji nie bylo. A była na przykład po fińsku, słowacku, czesku.
UsuńŻyczę Tobie dobrych Świąt! Tobie, Twojej rodzinie i Twoim znajomym.
Wojtek,Tak tu i na blogu z wierszami::) czasami coś tam skrobnę L::) a ten "Bliżej Bieguna skasowałam bo ciągle coś się dzieje::))Miałam w nim wirusa i nie mogłam oczyścić ,może to był gadżet nieodpowiedni ,ale i tak po zlikwidowaniu wszystkich dodatków nadal wyskakiwała ramka z powiadomieniem ..Teraz mam spokój bo korzystam z innych dodatków:::))Wstawiłam te ramkę o której pisałeś ,ale nie wiem czy to ta::)))zerknij proszę ::)))
OdpowiedzUsuńRozumiem. Zaraz do Ciebie idę a raczej jadę.
UsuńVojtek
Łódź lubię bardzo, chociaż byłem w niej raz. Fajny wypad, w końcu nie jest daleko z Warszawy. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Zbyszku!
UsuńVojtku, dziękuję za "przedłużenie", w które wierzę. Weekend i początek tygodnia u mnie b. wspomnieniowy, o czym na blogu. Ja już w trakcie przerwy świątecznej. ;-) Niestety, pogoda popsuła mi plany wyjazdowe. Pozdrowienia z deszczowo-słoneczno-śnieżnego Wilna.
OdpowiedzUsuńW Warszawie też beznadziejna pogoda. Nastawia pesymistycznie.
Usuńtrzeba po prostu przeczekać.
Hej
" mam doktorat i wiele wyższych wykształceń, znam 6 obcych języków, nie jestem materialistką " - fajniusia ta Renatka :)))) Bierz!
OdpowiedzUsuńŁatwo powiedzieć BIERZ! :)
UsuńVojtku, mój mąż kupił ostatnio odkurzacz w markecie. Także bez instrukcji w języku polskim. Producenci chyba nas przeceniają ;)
OdpowiedzUsuńZdrowych, wesołych Świąt :)
Jakoś na przykład Francuzów nie doceniają bi instrukcja w tym języku była.
UsuńNajlepszego na WIELKANOC 2015!
Obyśmy zdrowi byli.
Vojtek
Zdrowych, spokojnych, radosnych
OdpowiedzUsuńŚwiąt Wielkanocnych
Obfitości w świątecznych koszyczkach
oraz jak najwięcej wiosennego optymizmu :)
Anniko
UsuńDziękuję. Będzie dobrze, prozaicznie.
Wesołego Alleluja 2015
Vojtku, napisałam ci b. długi komentarz, ale wcięło go. Powiem więc tylko, że byłam wczoraj w teatrze - relacja już niedługo na blogu. Dzisiaj wybieram się na koncert bluesa. Pozdrawiam z Wilna, nad które nieśmiało przedziera się słońce. ;-)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci
OdpowiedzUsuńCiepłych, pełnych radosnej nadziei Świąt Zmartwychwstania Pańskiego
a także kolorowych spotkań z budzącą się do życia przyrodą
Pozdrawiam bardzo serdecznie:-)
Jolu bardzo dziękuję. Będą spotkania z przyrodą i z blogerkami(blogerami)
UsuńWESOŁEGO ALLELUJA!
Vojtek
Pogody, słońca, radości, W niedzielę dużo gości, W poniedziałek dużo wody, to dla zdrowia i urody. Dużo jajek kolorowych, Świąt wesołych oraz zdrowych!
OdpowiedzUsuńA w poniedziałek będę w pracy. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA WIELKANOC 2015
UsuńVojtek
och, lubię takie mailowe kwiatki, wstawiaj więcej :D
OdpowiedzUsuńdawno nie byłam w Łodzi, ostatnio parę lat temu w Atlas Arenie na meczu siatkówki :)
Takie kwiatki dostaje częściej. W sumie to nasze życie.Może i śmieszne może i nie. Najważniejsze jest zachowanie anonimowości i tego pilnuje. Może taki kącik mailowy zorganizuje na blogu. W każdym razie się umówiliśmy, telefonicznie rozmawialiśmy. Może mi odstąpi niedrogo jakieś wykształcenie?
UsuńDOBRYCHŚWIĄT SABINO!
Takie kwiatki dostaje częściej. W sumie to nasze życie.Może i śmieszne może i nie. Najważniejsze jest zachowanie anonimowości i tego pilnuje. Może taki kącik mailowy zorganizuje na blogu. W każdym razie się umówiliśmy, telefonicznie rozmawialiśmy. Może mi odstąpi niedrogo jakieś wykształcenie?
UsuńDOBRYCHŚWIĄT SABINO!
Drogi Vojtku !
OdpowiedzUsuńZdrowych, pogodnych Swiąt WIELKANOCNYCH, pelnych wiary, nadziej i milosci. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkan w gronie rodziny i wsrod przyjaciel oraz wesolego Alleluja !
LINKSMŲ VELYKŲ !
Pozdrawiam Rimas z Litwy.
Dziękuję. Najbardziej potrzebna mi wiara. Ode mnie zyczenia dla Ciebie, Rodziny i Litwy.
UsuńVojtek z Polski, Warszawy
Dziękuję. Najbardziej potrzebna mi wiara. Ode mnie zyczenia dla Ciebie, Rodziny i Litwy.
UsuńVojtek z Polski, Warszawy
Witam Panie Profesorze, ...., docencie, Z okazji Świąt życzę Panu spełnienia najskrytszych marzeń i spędzenia tych 2 dni w radości i spokoju przy smacznie zastawionym stole oraz wielu kolejnych udanych fotek, ... no i oderwania się na ten czas od swoich dyplomów, ...ale po Świętach życzę żwawej pracy nad kolejnymi dyplomami aby spełniło się marzenie. A tymczasem serdecznie Ciebie Wojtku pozdrawiam. Alleluja! Anna
UsuńBardzo Ci dziękuję i wzajemnie. Moja praca nad tymi dyplomami będzie polegała, że je kupie na Bazarze Różyckiego. Poczuję się dowartościowany. Towarzystwo zobowiązuje prawda?
UsuńWESOŁEGO ALLELUJA 2015! Dla Ciebie i Twoich bliskich. A przy okazji dla całego grona profesorskiego w Polsce :)
Vojtek w Wielkanoc 2015
W PONIEDZIAŁEK LANY
OdpowiedzUsuńZAJĄCZEK ZALANY.
KURY Z NIM TAŃCUJĄ,
JAJKA MU MALUJĄ.
KOGUT WCIĄGA KRESKĘ
-PODKRĘCA IMPREZKĘ.
CAŁA SALA SIĘ BUJA,
DJ.GRA ALLELUJA!!!
WESOŁYCH ŚWIĄT WAM ŻYCZĘ. :)
Dziękuję Ci bardzo Agato. Wybieram się do Ciebie.
UsuńWielkanoc 2015
Widzę,że teraz dla odmiany podróżujesz po Polsce. :D
OdpowiedzUsuńŻyczę mile spędzonych Świąt Wielkanocnych , smacznego jajka i wesołej zabawy w lany poniedziałek !...
Pa! ;D )))
Dziękuję. W tym roku będę co najmniej raz w Katowicach, Gdańsku a także dalej za granicą. W lany poniedziałek będę w pracy. Mamy dużą myjnię samochodową(między innymi). To będzie WIELKIE POLEWANIE :)
UsuńWszystkiego najlepszego na WIELKANOC 2015
Vojtku, to prawda - rosyjska literatura jest genialna, choć mało poczytna. Za pozdrowienia dziękuję. :-) Tworzę kolejną notkę - i do jutra, które na pewno sporo wymagać będzie przed wtorkowymi zajęciami. Ileż można mieć wolnego. ;-)
OdpowiedzUsuńA ja sobie w lany poniedziałek spokojnie jadę do pracy. I będę polewał.
UsuńWESOŁEGO ALLELUJA
Wesołego Lanego Poniedziałku:))
OdpowiedzUsuńByłem w pracy Agato. I nogi przemoczyłem. Czyli był lany poniediałek
UsuńBądźmy zdrowi :)
Vojtku,
OdpowiedzUsuńspokojnych Swiąt, smacznych jajek i mokrego poniedzialku, žeby sucha nitka nie zostala ... :)))
Dziękuje Rimasie. Było spokojnie. Za podlewaniem ludzi na ulicy nie przepadam. Tym bardziej, że u nas było zero stopni.
UsuńI już wtorek po Świętach.
Powodzenia
a ja mam w lodzi siostre ale dawno juz tam nie bylam jakos tam mi strasznie daleko, a jak ja bede sie chciala z Toba spotkac to co mam o sobie napisac ;) ;) ;)
OdpowiedzUsuńJadziu. Musisz ta Panią przebić jak chcesz się ze mną spotkać. To znaczy powinnaś napisać, że znasz 7 języków obcych i że masz KILKADZIESIĄT WYŻSZYCH WYKSZTAŁCEŃ. Ale z Tobą się spotkam bez względu na wykształcenia i języki. A i tak będzie o czym porozmawiać.
UsuńPozdrawia Vojtek w trakcie nabywania (za złotówki) następnych wykształceń.
Obyśmy tylko zdrowi byli!!!!!!!!!!!!!!
Również, będąc przejazdem w Łodzi, pojechaliśmy z mężem do Manufaktury. Fajny klimat jeśli idzie o galerię handlową.
OdpowiedzUsuńHmmmm, niezłą korespondencję otrzymujesz:)
Pozdrawiam:)
Nie wszystko da się opublikować. jeśli chodzi o ta korespondencję.
UsuńI już po Świętach. Czas leci jak Pendolino.
Hej
Witam po świętach...
OdpowiedzUsuńCo prawda z opóźnieniem, ale wpisuję tu świąteczne życzenia , oczywiście jak najlepsze...
Nie zdążyłam przed świętami osobiście przekazać wszystkim znajomym życzenia... W święta nie zaglądałam do komputera.
Vojtku, jak zawsze tryskasz humorem. Tak trzymaj! Pozdrawiam - Krystyna
Lauro. Dziękuje. Jak byś życzenia wielkanocne złożyła w grudniu to też Ci podziękuję. Dlaczego. Bo jesteś dobrą duszyczką. A Święta lecą coraz szybciej. Tak szybko jak teraz żyjemy. Za szybko. Idę do Ciebie
UsuńVojtek
Masz szczęście, taki e-mail z propozycją otrzymać...no no, tylko pozazdrościć. Nie miałam czasu do tej pory zajrzeć na blogi, ale już po świętach i zaczynam inaczej oddychać. Wyprawa do Łodzi zaliczona, ale w W-wie widać dzieje się ciekawiej. Spotkanie z Jadzią na pewno sprawiło przyjemność. Takie przypadkowe rozmowy z osobą, której się nie zna, zawsze mnie intrygowały. Pozdrawiam najserdeczniej.
OdpowiedzUsuńMnie po prostu ciekawią ludzie. Każdy z nas jest inny. I kontakt osobisty to coś zupełnie innego niż klikanie w pidżamie :) I opowiadanie bzdur :)
UsuńNiedługo się wybieram do Katowic. Ale potem potem i na blogu.
Vojtek
Kiedyś dość często bywałam w Łodzi, a teraz ciągle brakuje czasu, a mam tam tak bliską koleżankę. Jutro do niej zadzwonię, bo smutno mi się zrobiło, że tak zapomniałyśmy o sobie. Dziękuję ci Wojtku za ten wpis, który obudził tyle pozytywnych wspomnień. Pewnie zmiany ogromne tam zaszły, jak wszędzie zresztą. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciebie. Byłem za krótko, żeby miastu się przyjrzeć. Byłem drugi raz w tym mieście.
UsuńHej
Vojtku, jak możesz pisać o łodzi, jak mnie wielka tęsknota ostatnio dopadła za moimi Mazurami ;)
OdpowiedzUsuńA już na poważnie, z chęcią bym się wybrała w podróż gdzieś, gdzie jeszcze nie byłam.
Może powinieneś zrobić spotkanie dla czytelników Twojego bloga, by poznać się osobiście i porozmawiać w realu :) Mniemam, że wszyscy znają siedem języków obcych i są co najmniej docentami ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Jeśli posiadają 7 języków to się spotkam :) 13 jadę do Katowic właśnie na spotkanie z blogerka i Jej koleżanką.
UsuńBilet na Pendolino już zakupiony
Chyba każdy reaguje na swój sposób na zmiany ciśnienia.
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam poznawać ludzi, jeździć, zwiedzać, dziś zwolniłam tempo życia i spokojniej żyję. Podziwiam tych, co są aktywni, dlatego lubię Twój blog, bo dzieje się na nim dużo i sporo ciekawostek znajduję dla siebie. Szczególnie kiedy piszesz o Warszawie czytam z ciekawością. Na blogu również się poznajemy i nic to, że czasami jesteśmy w pidżamach. Pozdrawiam Cię serdecznie, życzę jak najwięcej słońca dla Twoich wojaży.
Tempo życia mam w miarę. To znaczy takie jakie mam. po prostu. Nic na siłę ani na pokaz nie robię. W dzieciństwie i młodości też taki byłem. Teraz to myślę, że miałem ADHD. Tylko wtedy to pojęcie nie bylo znane. W pracy od poniedziałku mam trzy dni wolne. To ruszam w teren :) Zobaczysz gdzie i po co :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ze "stolycy"
Cieszę się, że tu trafiłam. Wycieczka po Łodzi znakomita, zdjęcia dopełniają reszty. A jeszcze jak ktoś lubi ludzi...
OdpowiedzUsuńTak lubię ludzi. Rożnych bardzo ludzi. dziś ruszam do Katowic
UsuńPozdrowienia z porannej Warszawy
Nareszcie ciepła wiosna!
OdpowiedzUsuńChce się z domu wyjść, dni są długie i ciepłe.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)
Dziękuję. Tak melduję, że w Warszawie wiosna jest!
UsuńSezon już rozpoczęty. Promenada pełna ludzi, opalają się, a słonko świeci. Bokami trochę chmur przepływa, ale jest znośnie, a Promenada osłonięta od wiatru. Wiedziałam, że znów gdzieś Cię poniesie. Opisz podróż, jestem ciekawa czy to faktycznie duże przyspieszenie? Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak opisze to na blogu. Mnie podróże po prostu rajcują. Te bliższe i dalsze. I tak samo ciekawią mnie ludzie. Różni ludzie. Dziś jadę. za bardzo się przejąłem i za wcześnie wstałem :)
UsuńPozdrowienia z porannej, czarnej jeszcze Warszawy.
Miłej podróży życzę. Ja też się denerwuję jak gdzieś jadę i wolę zapas czasu, tak na wszelki wypadek. U nas na dodatek nie można przewidzieć kolejki do promu. Będę czekać na relację, zdjęcia i jak zwykle, filmiki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWpadłam, aby zachęcić do założenia HUMORU POCZTY. Pozdrowienia, słoneczne, oczywiście.
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo rozważę pomysł.
UsuńPozdrawiam
Cześć Wojtku! Zazdroszczę Ci tych podróży do innych miast. Ja bywam tylko przejazdem w dużych miastach. Ostatnio gdy jechałem do domu autostradą A-4 to mijałem Kraków, Katowice i Wrocław. Tylko mijałem!
OdpowiedzUsuńGościłeś w mieście Łodzi to była okazja spotkać się z Basią:-) Może innym razem.
Kupiłeś sobie golarkę elektryczną:-) Ja planuję zakupić nowy telefon, bo ten już nie daje rady. Wybór padł na iPhona od Apple tylko nie wiem jeszcze jaki model czy 4s czy 5s? Cena 5s odstrasza, więc będzie pewnie 4s :-)) Pozdrawiam Wojtka weekendowo Przemek
Telefon ja też kupić muszę. Ale boje się sam kupować nowości. Właśnie wróciłem z Katowic.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Vojtek
Vojtku wybrałeś ekskluzywny środek transportu ,często podróżujesz ,nie żałujesz sobie ,lakoci ' czy możesz zdradzić jaka firma (pracodawca)zapewnia zarobki (osobie z marnym wykształceniem)dzięki ,którym stać cię na to wszystko ?Pytam w kontekście wczorajszej manifestacji ,zastanawiam się czy ci ludzie nie przesadzają
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zazwyczaj na anonimy nie odpowiadam. Robię wyjątek.Co znaczy MARNE WYKSZTAŁCENIE? Nie jest sztuką teraz skończyć "prywatną uczelnię", których poziom jest dużo niższy niż liceum, które ja skończyłem. Było wtedy najlepsze na Żoliborzu. Premier Tusk i Prezydent Komorowski nie znają języków obcych! To jest lepsze wykształcenie? W wykonywanej pracy nie liczy się tylko wykształcenie. ALE NA PRZYKŁAD INWENCJA, pomysły, oryginalne spojrzenie, doświadczenie życiowe(te złe i dobre. Bo złe doświadczenia też mam) Jeśli ktoś nie ma cech wyżej opisanych to ŻADNE WYKSZTAŁCENIE, UW I UJ NIE POMOGĄ. Nie byłem na tej manifestacji. Pracowałem. Lubię swoją pracę, dobrze mi płacą i jeszcze mam legalne dochody z reklam na moich filmach na YT. A jest ich 135. Jest wiele możliwości i pomysłów na legalny zarobek. I korzystam z tych możliwości. Oby tylko zdrowie dopisało.
UsuńPozdrawiam
..... Jest wiele możliwości i pomysłów na legalny zarobek......
UsuńMożesz podać kilka przykładów oprócz reklamy na you tube ?
.....poziom jest dużo niższy niż liceum, które ja skończyłem.......
OdpowiedzUsuńNaprawdę skończyłęś liceum?
Gdybyś skończył liceum wiedziałbyś ,dlaczego należy pisać ,że byłeś w mieście Łodzi ,poza tym budowałbyś poprawnie zdania nawet te proste ,bo o złożonych nawet nie wspomnę .Jakim cudem zdałeś maturę z języka polskiego ?w LICEUM!
.........Było wtedy najlepsze na Żoliborzu.............NAPRAWDĘ?!!trudno w to uwierzyć!
.......Premier Tusk i Prezydent Komorowski nie znają języków obcych!......cóż to za argument!!!!!
..........ALE NA PRZYKŁAD INWENCJA, pomysły, oryginalne spojrzenie, doświadczenie życiowe(.........
Jeśli będziesz miał oryginalny pomysł np chcesz mieć dom w kształcie kuli ,zbudujesz go sam ,będziesz umiał?bez wykształcenia ?
.........Jeśli ktoś nie ma cech wyżej opisanych to ŻADNE WYKSZTAŁCENIE, UW I UJ NIE POMOGĄ.................naprawdę????tak myślisz?
........dobrze mi płacą...........no właśnie, gdzie dobrze płacą tylko za inwencję ,pomysły ,oryginalne spojrzenie ,gdzie nie liczy się wykształcenie?
czyli wracamy do początku czy możesz zdradzić jaka firma (pracodawca)zapewnia zarobki (osobie z marnym wykształceniem)dzięki ,którym stać cię na to wszystko ?
W kontekście tego co napisałęś' mocno'zastanawiam sie nad powodami tej manifestacji ,nie ułatwiłeś mi odpowiedzi na pytanie
Hej Wojtku, … muszę się włączyć bo takie złośliwości nie pasują do Twojego blogu.... W zasadzie takie nieuprzejme zapisy delikatnie mówiąc wymagają jedynie przemilczenia.
UsuńSama skończyłam jedne z najlepszych studiów jak nie najlepsze na bardzo dobrej uczelni a nie mając wewnętrznego przebicia zarabiałam całe życie bardzo mało aż do emerytury natomiast młoda i bliska mi osoba z rodziny zrezygnowala całkowicie ze studiow kilka lat temu twierdząc, ze szkoda na to czasu i bardzo krótkim czasie zdobyła sama ogromne doświadczenie w wielu aplikacjach, założyła firmę graficzną i prowadzi genialne projekty na skalę światowa. Jak widać dyplom to jest tylko papierek. Nie ma co ciągnąć dalej tego tematu – pomyślę o innym bardziej kolorowym ….
Trzymaj się Wojtku, pozdrawiam Anna
Nie ciągnę już tego tematu. I nie jestem wykładowcom z przedmiotu "zarabianie pieniędzy"
UsuńFirma, która mnie zatrudnia z mojej pracy jest zadowolona. I nawzajem. Oby tylko zdrowie było, ciekawość i chęć życia.
Hej
......nie jesteś wykładowcĄ z przedmiotu "zarabianie pieniędzy"
UsuńI DOBRZE!
Tak to jest literówka. Wiem jak się pisze. Śpieszyłem się z odpowiedzią.
UsuńTo nie jest literówka to NAWYK ,tak jak NO zamiast tak !
OdpowiedzUsuńZaczęłam od Twojego aktualnego wpisu, czyli pędzącego Vojtka, Katowice show & anonim :)))
OdpowiedzUsuńDawno u Ciebie i innych nie byłam, pisałam o przerwie technicznej spowodowanej wirusami. Teraz nadrabiam zaległości.
Powiem tak: myślę, że ten anonim, nie jest śmieszny. I nie będę się rozpisywać ponieważ moja opinia jest podobna do opinii Anny. Trzeba być przede wszystkim dobrym w tym co się robi i lubić to co się robi. Osobiście za największą obelgę uważam nazwanie kobiety, która jest dobrą matką, żoną, lubi prowadzenie gospodarstwa domowego i ma takie możliwości: kurą domową bez ambicji. Tu pragnę zauważyć, że wybudowanie prostego domu, stworzenie ciepłego, przyjaznego ogniska domowego jest trudniejsze od wybudowania domu-kuli. Bo jak świat światem, geniusz tkwi w prostocie, a już na pewno nie w prostactwie.
Ale, ale... może anonimowy zostanie Twoim moderatorem?
Frapuje mnie tylko, że nie zapytał: dlaczego zacząłeś pisać? Bo gdyby przeczytał parę Twoich postów, to nawet przy tak skąpej wrażliwości...
Ja u siebie mam drugie tyle co wyświetlonych komentarzy, anonimów, anonimów uznanych za spamy automatycznie, spamów, a teraz wracam na pendolino :)
Aaa, a anonse są milczeniem. Choć Twój dobrze opisuje skrawek rzeczywistości :)
...Ale, ale... może anonimowy zostanie Twoim moderatorem?.....ZDECYDOWANIE NIEEEEE!!
OdpowiedzUsuń:)pomysł z niezrozumienia mojego komenarza !
czy możesz zdradzić jaka firma (pracodawca)zapewnia zarobki (osobie z marnym wykształceniem)dzięki ,którym stać cię na częste podróżowanie(nieobecność w pracy) ,itp Pytam w kontekście wczorajszej manifestacji
INTERESOWAŁ MNIE PRACODAWCA
Pracodawca zatrudnił mnie dlatego, że widział mojego bloga. W pracy jest potrzebna energia, pomysły, inwencja a nie SAMO NAWET NAJWYŻSZE WYKSZTAŁCENIE. Bil Gates studia też rzucił. Ale dodam, ze z własnej chęci i woli ukończyłem w ESKK kurs MARKETINGU I REKLAMY. Z wynikiem bardzo dobrym. I tez mam niektóre kursy bardziej przydatne w życiu NIŻ SAME WYKSZTAŁCENIE. I nie płaczę z tego powodu, że nie mam mgr, czy dr. przed nazwiskiem. Da się bez tego żyć.
UsuńVojtek z Pendolino
Bil Gates studia też rzucił.:)
OdpowiedzUsuńW szkole podstawowej Gates był wyróżniającym się uczniem, szczególnie w matematyce i innych naukach ścisłych!. W wieku 13 lat rozpoczął naukę w Lakeside School, ekskluzywnym prywatnym liceum w Seattle.
wykształcenie matematyczno- informatyczne posiada skoro był wyróżniającym się uczniem liceum
Zajmuje się przecież oprogramowaniem ,a nie prawem :)
zapisał się na Harvard University z zamiarem otrzymania licencjatu umożliwiającego ubieganie się o przyjęcie na wydział prawa
Zrezygnował ze studiów prawniczych !
Wreszcie odpowiedziałeś na pytanie :)
firma reklamowa zapewnia zarobki osobom bez należytego wykształcenia,uwzględniając jedynie kursy energiczność i pomysłowość pracownika
Nie pracuję w firmie reklamowej. Pracuję w dużej giełdowej spółce znanej też na świecie. I wyprzedzam w pracy i pomysłach ludzi dużo młodszych od siebie. I dużo bardziej wykształconych. I po prostu lubię swoja pracę.Wiesz kto to Makłowicz? ON NIE MA WYKSZTAŁCENIA GASTRONOMICZNEGO.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i pędzę do pracy.
I jeszcze jedno. Trzyma mnie przy życiu tekst Einsteina. "LOGIKA ZAPROWADZI CIEBIE Z PUNKTU A DO PUNKTU B. A WYOBRAŹNIA WSZĘDZIE."
OdpowiedzUsuńWykształcenie – poświadczona dokumentem wiedza zdobyta w oficjalnym systemie nauczania(w zależności od edukatora i twoich zdolności do przyswajania wiedzy może być marne albo należyte) Jest to zasób wiedzy, umiejętności i sprawności :)
OdpowiedzUsuńMakłowicz -dziennikarz, pisarz, publicysta, krytyk kulinarny, podróżnik.
gospodarz popularnego niedzielnego cyklu reportaży Podróże kulinarne Roberta Makłowicza.
wszystko zgodne z wykształceniem -reportaż na tematy kulinarne ,( może dodatkowo kulinaria to jego hobby) ,podróż ,
Nie znalazłam wzmianki ,że jest szefem restauracji ,albo wykłada w szkole żywienia przedmioty gastronomiczne
nie będę z tobą dyskutować ,bo nie rozumiesz istoty rzeczy
pozdrawiam
ps .ku przestrodze
OdpowiedzUsuńJest dla mnie czymś odpychającym, gdy subtelna inteligencja idzie w parze z przykrym charakterem.
Źródło: Janusz Fedirko, Einsteiniana, „Alma Mater”