Co u mnie? U nas?
Wakacje w Chorwacji raczej do skutku nie dojdą. O. z miasta
G. nad morzem B. ma tylko tydzień urlopu na razie. To trudno autkiem na tydzień
tak daleko jechać. Bo sama droga do Chorwacji to dwa dni. Pojedziemy gdzie
indziej i kiedy indziej. Czy żałuję. Nie specjalnie.
Ludziom się zdarzają gorsze rzeczy niż nie pojechanie na
urlop do Chorwacji.
Kupiłem nowy
aparat cyfrowy. Już mój czwarty z kolei.
To jest
Sony Cyber-shot DSC-HX200V. Oczywiście nie lustrzanka. Lustrzanki są za
wielkie I za ciężkie jak na mój gust. Na razie z aparatu jestem bardzo
zadowolony. Cały czas poznaję jego możliwości i się uczę. Fantastyczny jest
teleobiektyw! 30 to krotne przybliżenie! No i obiektyw Carl Zeiss. Wiadomo co to znaczy.
Widać to czego nie widać gołym okiem. Ruchomy ekran też się
bardzo przydaje.
A przy okazji to i pralkę kupiliśmy bo nam nawaliła. Firmy
Beko, 1400 obrotów.
A to możliwości(dotyczhczas poznane) mojego
Sony:
Warszawa nocą..........
Księżyc widziany z Krakowskiego Przedmieścia. Widać jak w teleskopie! Gołym okiem tego nie widać.
Ulica Nowy Świat bez lampy błyskowej. Tak po prostu widzi aparat.
Wielkie żarcie na Rynku Starego Miasta. Oczywiście fotka bez lampy błyskowej
Zegar na Pałacu Kultury. Po raz pierwszy go widzę, ze szczegółami Fotka zrobiona z ulicy Świętokrzyskiej. Ta fotka ma sie ukazać w poniedziałkowym wydaniu gazety METRO.
Warszawa w dzień..........
Fotka przez Wisłę na drugi brzeg. Facet mi mówi "zrób pan tam fotkę, niezła parka się opala"
Nit się nie schowa przed tym aparatem :) ! Koniec prywatności! Parka owszem fajna ale już lekko używana . Tak jak ja.
Piękna skrzypaczka na Placu Zamkowym. I naprawdę pięknie grała
Przy fontannach na Podzamczu. To jest teraz ulubione miejsce dla zakochanych.........Jak bardzo gorąco tu tu przy fontannach chłodniej
Słonecznik niedaleko mojego miejsca zamieszkania.
Na Moście Poniatowskiego..........
I kula na iglicy na Pałacu kultury w Warszawie. Pierwszy raz tak dokładnie widzę:)
Apacz z ulicy Marszałkowskiej w Warszawie:)
No i jakże by bez filmu było????? No jak? Też z nowego aparatu. Można filmować i jednocześnie fotki trzaskać. bardzo przydatne jak coś się dzieje :) Na manifestacjach
Przy mojej pracy wre budowa domu mieszkalnego. Fajne widoki tylko straszne bluzgi lecą!!!!!!!!
Panowie budowlańcy tak mięsem rzucają, ze uszy więdną!!!!!!
Jeden pracownik nazywa się tak jak ja Wojtek.
I się drą: "Wojtek k.......... twoja mać............ no k.................. jak to robisz!"
Na początku to się obracałem co chwila bo myślałem, że to mnie tak ktoś woła. Ale raz i ja taką wiąchę nieziemską marymoncką puściłem, że jakoś już nikt Wojtka nie woła.
Pan Dzwigowy, czyli operator żurawia widzi wszystko..........Mój aparat też.
A to jest zbrojarz-betoniarz. Tkają siatkę z prętów zbrojeniowych. I potem zalewają betonem. czyli Panowie "robią na drutach" tak jak Panie kiedyś robiły :)
Przyszłe autko moje.
Jednym z powodów nie pojechania na razie do Chorwacji jest to, że mieliśmy jechać moim autem.
Bo autko O. czyli Stefan jest lekko przechodzony i nie należy go targać w tak daleką podróż.
A ja jestem w trakcie zamawiania auta. Pracuję w Skodzie. Ale Skody nie kupię mimo, że są dobre bo jak bym Skodą jeździł to tak jak bym z pracy nie wychodził:)
A na nowe autko prosto z fabryki czeka się dwa miesiące. Będzie to prawie na pewno auto marki............. I tu tajemnica. Pokażę tylko kawałek. Oczywiście konsultuje to z O. Bo O. zna się na motoryzacji i pasjonuje się sportami motorowymi. Jak wiadomo razem obejrzeliśmy w Warszawie 50 Rajd Barbórki. Tu możecie zobaczyć O. za kierownicą swojego Stefana. A ja jako pasażer.
A na nowe autko prosto z fabryki czeka się dwa miesiące. Będzie to prawie na pewno auto marki............. I tu tajemnica. Pokażę tylko kawałek. Oczywiście konsultuje to z O. Bo O. zna się na motoryzacji i pasjonuje się sportami motorowymi. Jak wiadomo razem obejrzeliśmy w Warszawie 50 Rajd Barbórki. Tu możecie zobaczyć O. za kierownicą swojego Stefana. A ja jako pasażer.
Najważniejsze. Autko będzie prawie coupe, trzy drzwiowe, skórzane obicie kierownicy, drążka skrzyni biegów, ogrzewane lusterka boczne, przednia szyba i fotele kubełkowate rajdowe, 6 głośników itp, itd.......... Reszta nie ważna:):):) Ciekawe kto zgadnie o jakie autko chodzi?
No i muszę uważać bo auta sprzedaje tam dziewczyna co sama ma super poduszki powietrzne (biust) i piękne amortyzatory(nogi)
Autko ma mieć kolor ciemniejszy, błękit morski. Ponieważ O. jest z nad morza. Kto zgadnie co to za marka????????
To na razie wszystko, jutro ciekawa impreza w Warszawie i temat już jest.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za komentarze.
Vojtek&O.& Sony DSC-HX200V
Zdjęcia sa świetne, a wakacje niestety maja to do siebie , ze sie kończa. Serdeczności....
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ale za to można myśleć już o następnych wakacjach. Nie zawsze się na myśleniu źle wychodzi:)
UsuńPozdrawiam Ansdnte i do Ciebie idę:)
Witam pięknie. Wróciłeś z "urlopu" pełen energii i planów. Tak właśnie powinny wyglądać plany pourlopowe. Trochę może szkoda wakacji w tym okresie, ale pewnie wszystko w swoim czasie. Piękne jest również to, że cały czas można się czymś pasjonować, czegoś oczekiwać. (Ja też tak mam.)Gratuluję zakupu aparatu - to super nabytek.Mój zegar na wieży zamkowej też jest wyraźny, ale tych syrenek tam brak.Życzę spełnienia wszystkich planów.
OdpowiedzUsuńSuper aparat i super fotki z niego wychodzą, piękne,
OdpowiedzUsuńszczególnie ten księżyc.
Hmm..., myślę, że to autko to może być jaki ford...
Pozdrawiam serdecznie.
Jago o autku to Ci powiem u Ciebie. Aparat dopiero poznaję. Się we wszystkim jeszcze połapać nie mogę. Ale wszystko jest na dobrej drodze:)
UsuńIdę do Ciebie
Widzę, że jeszcze nikt się nie pokwapił ze zgadywaniem nazwy autka, więc nie będę zdradzała, niech dalej pozostanie tajemnicą. Już idę na FB z tym postem :)
UsuńPozdrowionka.
Nie, tu nic nie mów. Pozdrawiam :)
Usuńno proszę, Vojtek gadżeciarz:)) to lubię, czyli ludzi pełnych pasji! Gratuluję nabytków.
OdpowiedzUsuńAle i tak dorzucę pewne spostrzeżenie - wiem, że nie jesteś profesjonalnym dziennikarzem i nikt Cię nie uczył, co można publikować, a co nie, i nie chodzi tu o prawo, lecz o etykę. Otóż może się zdarzyć, że para, której znienacka zrobiłeś zdjęcie i opublikowałeś, może mieć z tego powodu poważne kłopoty. Ktoś może być na randce z kochanką, ktoś na wagarach, lub poszedł się poopalać a w pracy powiedział, że jest chory. A tu niespodzianka! Oczywiście nie zamierzam Cię pouczać tylko uczulam na pewne sprawy.
O tych dodatkach to napisałem humorystycznie. Bo wiem, ze to najmniej ważne w aucie.
UsuńA nie pouczasz mnie. A nawet jak pouczasz to ja do nauki się garnę. Masz rację. Na Blog Forum w Gdańsku byłem na takich warsztatach. Fotografia streetowa to się nazywa. I tam mówili co można a co nie. Ale i tak żeby zrobić ciekawą fotkę czy reportaż TO SIĘ JEDZIE PO BANDZIE......
Pozdrawiam Klarkę
Oprócz szkoleń Vojtku i jazdy po bandzie, jest kultura, etyka i takie... tam... "duperele", które zdają się być niektórym fotografującym nieważne. Byle ustrzelić! I co Ci to da, że ktoś przez Ciebie teraz być może cierpi?
Usuńależ mnie się podoba gadżeciarstwo, serio!
OdpowiedzUsuńBFG jest na fb, tam się można wszystkiego dowiedzieć, w tym roku chyba dopiero w listopadzie.
Te gadżety to będą. Serio. Ale napisałem, ze to nie pierwszoplanowe. I oczywiście Ali Felgi, foteliki kubełkowate, rajdowe i wizyta W KRAKOWIE CZYLI SPOTKANIE Z KLARKĄ. To jest dopiero bajer !!!!!!!!!!! :)
UsuńDzięki za BGF
Witaj Vojtek!
OdpowiedzUsuńDługo Ciebie nie było,
Wróciłeś cały i zdrowy,
Od razu robi się miło,
Na Chorwcję samochód niegotowy.
A u mnie brachu jak zwykle,
Wędrówki, zamki i twierdze,
Z moim Szrocikiem znów bryknę,
Bom zadbał o niego niezwykle.
Tyś sobie kupił aparat niecienki,
Ja w hamulcach zmieniłem cylinderki,
Zmieniłeś pralkę dla swej luby,
A ja w swym Szrocie przeguby.
Więc jest u nas galanto,
I nie ma to tamto.
Pozdrawiam serdecznie i do się zapraszam.
Michał
Ale super wierszowane sprawozdanie. Pozdrawiam Szrocika. Jeszcze nie wiem jak autko się będzie nazywało moje. O. autko nazywa się Stefan, skuterek nazywał się Kazik.
UsuńCzyli hamulce masz zrobione. To bardzo ważne.
Być może moje autko spotka się ze Szrocikim w Twoich stronach to przy okazji i my porozmawiamy. Mam zamiar odwiedzić parę osób blogujących i żyjących sobie po ludzku :) Idę do Ciebie
mimo wszystko szkoda, ze wyjazd nie doszedl do skutku... coz, pojedzcie gdzies blizej, blizej nie znaczy gorzej, wiem to z wlasnego i nie tylko doswiadczenia :) Berlin jest super.
OdpowiedzUsuńaparat ekstra, juz mowilam wczesniej, ze zdjecia mi sie podobaja. super glebie ostrosci mozna uzyskac :)
pozdrawiam!
Binko!
UsuńI tak muszę gdzieś na urlop wyjechać, żeby go wykorzystać. Bo chyba mi się nazbierało ponad 30 dni. Lepiej mieć urlop przed sobą niż za sobą :)
wiem że to koniec wakacji ale zapraszam na budke suflera był wczoraj koncert i zapraszam na piosenki z tego zespołu
OdpowiedzUsuńZaraz będę.
UsuńWitaj Vojtku!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie może pojechać do Chorwacji. Co się odwlecze to...może w przyszłym roku.
czy Ty przypadkiem nie wygrałeś w Totolotka?
Nowy aparat, autko, pralka...
Aparat świetny a zdjęcia fantastyczne...
Ale zadałeś nam zagadkę co do modelu autka.Kolor, marzenie...
Pozdrowienia dla O i dla Ciebie.
Mario. Nie tym razem to innym. Autko powinno być w październiku. Tak jak będzie złota jesień to się gdzieś wyskoczy. I tak muszę urlop wykorzystać bo mam go bardzo dużo. Może się pojeździ po kraju i poodwiedza blogowych znajomych?
UsuńW totolotka nie wygrałem na pewno. Natomiast poznałem nieziemsko fajną osobę, która mnie dopinguje do pracy.
A może głupi jestem? A głupi to ma szczęście.
Vojtek
Witaj :)
OdpowiedzUsuńUważaj Vojtku z tym pstrykaniem ;) nie każdy pewnie by sobie życzył "puszczania", publikowania fotek w świat :)
Pozdrawiam :)
Dziękuję, uważam i wiem, że "po bandach jadę" Ale w złym świetle nikogo nie pokazuje, nie pokazywałem i nie pokażę. A i tak my wszyscy jesteśmy nie jeden raz w monitoringu miejskim. Takie się życie zrobiło:) I z satelity nas obserwują też i nasze domy i działki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Vojtek
Masz identyczny aparat fotograficzny. Mój chyba ciut starszej daty, bo ma tylko dwudziestokrotne przybliżenie. często z tego korzystam, a na ostatnich zdjęciach z Latarni, również. Mają identyczne ustrojstwa na górze i wygodny uchwyt do trzymania. Dobrze wybrałeś, będziesz zadowolony. Szkoda, że nie pojedziecie na wymarzone wczasy, ale czasami tak bywa, że nie wychodzi i już. Serdeczności zostawiam na dobry weekend.
OdpowiedzUsuńRozpoznaje go teraz. Tak, żeby swobodnie korzystać ze wszystkich funkcji. Co ma wisieć nie utonie. W tym roku mam ważniejsze sprawy niż wyjazd. Tak musi być i się cieszyć należy. Dziś u nas się rozpoczynają Dni Kultury Żydowskiej. A jutro w Warszawie marsz różnych kultur.
UsuńI już fajnie jest:)
AS dziś się jeszcze z siostra spotkałem w bardzo ważnej sprawie.
Serdecznie pozdrawiam przed wylotem z domu w plener.
Szkoda że nie mogłeś zrealizować swoich marzeń, bo życie marynarza jest wprawdzie niebezpieczne, ale jakże romantyczne i ciekawe. Masz swoją ukochaną Wisłę i możesz nacieszyć oczy wodą, a teraz mając dobry sprzęt, porobić fotografie. Będę czekać na zdjęcia ciekawych miejsc i zdarzeń w stolicy. Lubię Twoje wędrówki i opisy wycieczek, które urządzasz. Od Księżniczki uśmiech posyłam i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa też często oglądam jakiś element po zrobieniu fotki. Wiatraki na Wolinie robiłam właśnie w zbliżeniu z odległości ponad 30km.
Lotko. Nie można mieć wszystkiego w życiu na raz. Ja się cieszę, ze żyję. Bo kilku kolegów i koleżanek ze szkoły już nie żyją. Żyję i się ruszać mogę, pisać itp. I za to Bogu dziękuję. Tak nad Wisłę ciągnęło mnie od dzieciństwa. Tak jak ogólnie do wody. Skakałem z trampoliny, pływałem, mam uprawnienia ratownika wodnego i żółty czepek:)(przerwa na reklamę) :)
UsuńA od aparatu jest ważniejszy człowiek. Aparat sam nie pójdzie i fotek z dusza nie zrobi:)
teraz wróciłem z CH Arkadia. Szukam kuchni, żeby do nowej pralki pasowała. A tu niespodzianka. Wszystkie kuchnie mają głębokość 60 cm. Trzeba będzie kombinować. Jutro jest w Warszawie Marsz Wielokulturowy oraz Dni Kultury Żydowskiej. I jak się można nudzić???????
Pozdrawiam Lotke co ma aparat prawie taki samy ja mój :)
To prawda Vojtku, nie można w życiu mieć wszystkiego. Ja też jestem zadowolona z tego co mam, że udało się nam uporać z chorobami i stresem z nimi związanym, że dzieci chcą nas odwiedzać, że możemy sobie pozwolić na trochę relaksu i na radość z udanych fotografii, które przywozimy z wypraw.
OdpowiedzUsuńPóki co moje nie są dalekie, ale być może w przyszłym roku zrealizujemy wyjazd do Krakowa, lub Warszawy, bo te dwa miasta są mi bliskie. Miłej niedzieli Ci życzę.
Jeśli będziecie w Warszawie to dajcie mi znać.
UsuńTak lepiej żyć wg filozofii, że "cieszę się , że szklanka jest do polowy pełna a nie martwię się, że do połowy pusta jest"
Za to co mam to Bogu dziękuję. I nie wszystko muszę i chcę mieć. Pozdrawiam u zmierzchu niedzieli warszawskiej. I niedługo wychodzę z domu :)
tak, wiem ze w Amsterdamie Wam sie bardzo podobalo :) mnie jakos nie kupilo to miasto. a Berlin polecam serdecznie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Binko. Każdemu co innego się podoba i tak MUSI BYĆ. Po prostu różnorodność. A zresztą ja byłem w takim towarzystwie, że każde miasto w każdym kraju by mi się podobało :)
UsuńMieliśmy w Ams piękna pogodą. Padało tylko przez chyba 15 minut???
To tak w skrócie. Słyszałem dobre słowa o Berlinie. Ale mnie się marzy pojechać z Warszawy prosto do Lizbony!
I nie jest to marzenie bezpodstawne.
Pozdrawiam Binke co ma zdrową wyobraźnie:)
Vojtek
A ja ciągle myślałam, że to lustrzanka ;) Ja akurat mam słabość do swojego aparatu i uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńTeleobiektywu Ci zazdroszczę.
A Chorwacja fajna sprawa.I nie ma co żałować, że nie pojechało się tym razem, bo przecież ona nie ucieknie.
Pozdrawiam!
Każdy lubi co innego, każdemu z nas co innego jest potrzebne. I tak powinno być. Różnorodność.
UsuńMuszę, żyć bez Chorwacji. i da się żyć. Tym bardziej, że połowa mieszkańców Polski na urlop w ogóle nie jedzie.
O tym trzeba pamiętać.
Vojtek
No właśnie. Wielu nie może sobie na to pozwolić, bo i za co?
UsuńZgadzam się, różnorodność. Ona jest piękna swoją drogą.
;) miłej środy Vojtku życzę!
UsuńO właśnie już środa. Nawzajem. Jem śniadanie. Po pracy uzupełnię jeszcze fotoekspres o zaproszenie na ślub dla załogi.
UsuńVojtku,
OdpowiedzUsuńz zachwytem przeczytałem Twój wpis i z rozczarowaniem ogormnym odnotowuję, że nie jesteś zainteresowany starszym bratem pani Skody. Bo moje autko jest cudne i na razie nie potrzebuję innego. I niechże jeszcze z kilka lat pochodzi, bo na nowe, zwłaszcza takie jak to, które opisujesz i które kupujesz, to mnie nie stać. Na wsi chyba jednak trochę gorzej się zarabia niż w stolycy... A może jednak to ja zbyt mało odkładam.
Głowa mnie boli. Idę się położyć.
Pozdrawiam gorąco
Królowa Śniegu
Tomku. Jeśli w Skodzie pracuję to poza Skodą Skody nie chcę mieć. Nie mogę mieć widoku pracy 24 godziny na dobę.
UsuńTeraz może masz mniej kasy ale to znaczy, że będziesz miał więcej. To tak jak u mnie z urlopem. Nie mam urlopu TO ZNACZY, ŻE BĘDĘ Miał:)
Pozdrawiam Ciebie i Twoje czerwone autko.
Piotruś Pan
Witam Wojtusia! Nie wiem jakie to ma być autko, ale intuicja podpowiada mi, że VV :-))
OdpowiedzUsuńKupiłeś podobny aparat Sony jak ja:-)) Mój to DSC-H50 i ma kuż kilka latek. Twój jest niewątpliwie bardziej zaawansowany, bo mój ma 15 x zoom i 9,1 mega pikseli.
Wczoraj byłem w Toruniu na zlocie Marzycielskiej Poczty. Dopiero teraz sobie przypomniałem, że z Torunia jest Danka Lira. A była okazja do pogadania sobie!
Pozdrawiam Wojtka
Przemek
Przemku. Danka to już mieszka z rodziną w Szwecji to byś sobie nie porozmawiał. Autko to nie W. :)
UsuńJa dziś byłem w Warszawie na Dniu Różnych Kultur. Porobiłem trochę fotek. Najważniejsze, że pogoda super. Lato się kończy i to już czuć.
Pozdrawiam serdecznie
Vojtek
Faktycznie Danka mieszka w Szwecji!
UsuńTo nie wiem jakie autko?
Fascynują mnie kultury obcych krajów, więc jestem ciekaw następnego Twojego wpisu!
Właśnie kombinuję nad papeterią do wydrukowania:-)) Gdybyś wyszukał jakieś ciekawe to daj mi e-mailem!
Przemek
Tak dzisiejsza imprezę dam w następnym wpisie. Zxa tydzień Przemku. Dziś się jeszcze gdzieś przejdę. Może będę dobrze spał. Bo źle jakoś sypiam
UsuńPozdrawiam Ciebie
Vojtek wieczorem
Minus jak stąd do Zdroju do Torunia mam niedaleko!!!!!!!!!Otylia
UsuńAparat ma dobre opcje tylko czemu nie mieści się do torebki !!!!!!???? albo zajmuje połowę schowka samochodu???? Otylia
OdpowiedzUsuńTak Otyś. jest większy od poprzedniego. Ale możliwości większe. Chciałem spróbować coś innego i na razie jestem zadowolony. Tylko wszystkie funkcje muszę rozgryźć.
UsuńDziękuję za wizytę.
Zgadzam się z Otylką - mam taki sam aparat.
OdpowiedzUsuńDo torebki małej to on się nie mieści.
Jest jedna bardzo dobry. Zoom jest znakomity!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Jest coś za coś. Obiektyw jest Carl Zeiss to najlepszy na świecie. Może kieszenie sobie powiększę???:)
UsuńI ten obiektyw widać w fokach, szczególnie wieczornych.
Idę do Joli...........
No pięknie focisz, tylko co na to ta para, hę? :)
OdpowiedzUsuńWinnetou znakomity... Piękne kolory!
Trzymam kciuki za dobry zakup i udany urlop.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję. Wytłumaczę. Teraz nikt nie uniknie, żeby nie byś sfotografowanym. Chociażby przez monitoring miejsko i inne służby. Ja nigdy nie umieszczę fotek, które by o człowieku źle mówiły. Jakieś rozrachunki czy coś w tym rodzaju. Mnie samego dwa razy sfotografowali. Fotografuje tez Google. Takie czasy. Każdy każdego może sfocić na przykład z komórki i nic na to nie poradzisz.
UsuńI jeśli się już fotografuje to nie należy, nie można człowieka przedstawiać w złym świetle.
Aparat dopiero poznaję. Dziś w gazecie była fotka moja z tym zegarem na Pałacu Kultury.
Vojtek pozdrawia
Vojtku, ja żartowałam, stąd mój uśmiech na końcu wypowiedzi.
UsuńZdaje się, że ten temat był poruszony u Zbyszka na blogu.
Sama wstawiam fotki z ludźmi nie pytając ich o zgodę... :)
Nie będzie mnie w blogosferze przez jakiś czas. Mimo to zapraszam do siebie, bo wpisy będą się ukazywać.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pozdrawiam :) Rozumiem i dodam, że ja swoją twarz pokazuję. Jak bym nie pokazywał to dopiero było by świństwo:)
UsuńA tak jest jazda po bandzie i na granicy......
Vojtek
Wspaniały kalejdoskop fotorelacji. Widzę, że nowy aparacik sprawuje się doskonale. Piękne fotki robi. A ta księżyca, to majstersztyk. Widzę na niej nawet Morze Obfitości i Morze Spokoju ;) Oglądnęłam też ten filmik nadesłany przez Ciebie o tym Twoim nowym nabytku. Potwierdzam, taki aparat to jest coś!
OdpowiedzUsuńA Kroacją się nie martw. Ona ciągle będzie w tym samym miejscu na Was czekać. Tymczasem korzystaj ze słów Alberta ;)
Pozdrawiam serdecznie! Halszka
Najbardziej mi się podoba stwierdzenie, że Chorwacja będzie w tym samym miejscu. I trudno z tym dyskutować! :) A aparaciku cały czas się uczę. Dodam, że chcę kupić kamerkę tylko do filmowania i robić filmy bardziej profesjonalne. Z reklam na filmach mam coraz więcej pieniędzy, wiec warto. Będę się musiał trochę podszkolić. I mam trochę tremy do poznawania nowego:)
UsuńA stwierdzenie Einsteina jest bardzo dobre, życiowe i się tego muszę trzymać.
Vojtek przy obiedzie(krupnik)
a dlaczego akurat do Lisbony, jesli można zapytać? :) Portugalia to super kraj, ciepło, pięknie, ludzie otwarci... chcę tam wrócić, bo byłam tylko na weekend w Porto :)
OdpowiedzUsuńBinko. O wszystko możesz pytać. Najwyżej nie odpowiem. A tak spojrzałem na mapę. Chciałbym gdzieś daleko pojechać po prostu . Daleko ale w Europie. Tam wyszło najdalej :)
UsuńMarzy mi się pojechanie do Gibraltaru. Na przykład. Z dala od codziennego zgiełku. Jakoś mam taka potrzebę. We dwójkę taniej. I jak nowe autko to mało pali.
We trójkę jeszcze taniej :)
Czyli na przykład ja , Otyś i Ty.
Przepraszam, że jestem bezczelny.
Pisali u nas , że Portugalia najtańsza w Europie.
To fakt. Tylko dojazd drogi. Ale jak się na 3 rozliczy to taniej wyjdzie. A jakie filmy nakręcić można!
Pozdrawiam po pracy
Lubię ludzi z pozytywnym nastawieniem do życia, bo sama takie mam. Gdyby nie to, byłoby ciężko przezwyciężyć pewne trudności. Każdy chyba marzy o tym, aby znaleźć się w innym miejscu niż jest w tej chwili. Ja marzę o odwiedzeniu stolicy i Krakowa, bo to dwa moje ulubione miasta. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńTym aparatem można robić piękne panoramy, zobacz na pokrętle, masz znaczek.
Lotko. Tak wiem, Panoram jeszcze nie robiłem. Jak będziesz w Warszawie daj znać.
UsuńKaażdy z nas ma rożne problemy. Nie jest pięknie jak na blogu. O wszystkim przecież się nie pisze prawda?
Ale trzeba przezwyciężać to czego nie lubimy i nie chcemy.
Dziś wyjdę z domu to panoramę zrobię w Śródmieściu, dziękuję.
Obiektyw jest bardzo dobry w tym aparacie Carl Zeiss. Chyba najlepszy na świecie.
Kupie jeszcze kamerę do filmów tylko, bo chcę montować bardziej profesjonalne filmy.
Vojtek
POZDRAWIAM I ZAPRASZAM NA JESIEŃ I 2 PIOSENKI O TYM CMOK POZDRAWIAM KAMA
OdpowiedzUsuńIdę Kamilo!!!!!!!!!!
Usuńtak, ja mialam podobne motywy jadac do Porto i cieszylam sie, ze jestem na zachodnim skraju Europy :) polecam to miasteczko, bardzo urocze. naprawde. mysle, ze by sie Wam spodobalo.
OdpowiedzUsuńPortugalia niedroga, Hiszpania tez! a ja z Francji mam blisko... ;)
moze kiedys spotkamy sie w jakis rozjazdach? kto wie.
pozdrawiam (przed sniadaniem)
Binka
:)
Binko. Dziękuję.
UsuńŚwiat jest w sumie mały. To wpaść na siebie można:)
Dziś idę sfinalizować umowę o zakupie auta. Jest przekleństwo wyboru:) Dawniej si e brało to co było:)
Wiesz co się stało??????????????
Otyś nogę złamała i ma w gipsie!!!!!!!!!!!
I tak byśmy do Chorwacji nie pojechali....
Dziwny ten rok jest........
Ale każdy jest inny.
Pozdrawiam i życzę fajnych zdarzeń.
Dobrze, że jesteś zadowolony z zakupu, bo nie ma nic gorszego niż wydanie kasy i późniejsze żałowanie..
OdpowiedzUsuńAparat rzeczywiście robi super zdjęcia, fajnie, że ma możliwość wymiany obiektywów. Prawie jak w lustrzance :)
Do Chorwacji na pewno jeszcze pojedziesz - życie jest długie :D
Pozdrawiam i zapraszam do nas - w końcu w Opolu zostało coś zorganizowane - zachęcam do czytania, Nostie
Dziękuję. Tak aparatu się dopiero uczę. A jest czego się uczyć:)
UsuńOd Opla się nie uwolnię:) Dziś idę sfinalizować zakup auta. I wpłacić zaliczkę. Zrobię się trochę lżejszy., Nic nie ma za darmo:)
Oby zdrowie było!
Vojtek
Witaj po urlopie!!!
OdpowiedzUsuńAparat super. Ja wspominam mój, tradycyją lustrzankę Exacta Varex. Była ze mną tu i ówdzie a teraz spoczywa w szafie na emeryturze
Pozdrowienia
Czyli miałeś Bentleya :) Ja zakończyłem działalność na Zenicien12 xp :) Mój Zenith też w szafie oraz aparat ojca Zorki. Wszystkie sprawne.
UsuńVojtek pozdrawia z teleobiektywem
znaczy się, że jesteś Wojtku wypoczęty.... ! nie ma jak świeża energia...
OdpowiedzUsuńsuper zabaweczkę sobie sprawiłeś !!!
pozdrawiam cieplutko
Nie bardzo jestem wypoczęty. Serio. Byłem w Warszawie :)
UsuńTaki rok mam. Masę spraw do załatwienia. Dobrze, ze siostra jest. Ale nie narzekam. Nie mam prawa.
Pozdrawiam serdecznie
'Vojtek
Też bym chciała mieć taki aparat :) Pozdrawiam gorąco :*
OdpowiedzUsuńMarianno. Jeśli bardzo chcesz to bedziesz miała. Ni dziś to jutro. No może pojutrze. Ale wato żyć i czekać.
UsuńCzasami to przychodzi niespodzieewanie. Pozdrawiam Ciebie i synka
Vojtek co ma drobiazgi, ale nie mam sensu zycia
Wreszcie wybrałam się do Vojtka, Jasia Wędrownika i Miłośnika Aparatów Fotograficznych.
OdpowiedzUsuńNie żałuję , że się wybrałam, bo wielu rzeczy się tu dowiedziałam, jakże pasjonujących.
Nie zgadnę co to za autko... A tak na marginesie,
skody są bardzo dobre...
Aparat kupiłeś doskonały.
Nic tylko oglądać niebo w nocy - to moja ulubiona czynność, gdy jestem poza miastem na otwartej przestrzeni.
Bardzo wyraziste te zdjęcia.
Nacisnęłam zegar, a pod nim pojawiły się zdjęcia, które umieściłeś niżej.
Uchwyciłeś jak jakiś facet ziewa, może śpi z otwarta buzią, ale chyba raczej ziewa...,
typowy obrazek z serii wypoczynkowych. Pewnie żona chciała poopalać się , a on się nudzi.
Gdyby obok była jakaś nowa panienka, to pewnie by się nie nudził.... Samo życie!
Jeszcze mała uwaga, miły Vojtku, okazale prezentujesz się na fotce z autoportretem .
Pozdrawiam serdecznie - Krystyna
PS.
Na nowym szablonie oboje, z Otylią , świetnie wyglądacie.
Dziękuję. A pstrykam ja leci. Ludzie są najciekawsi. Fotki bez ludzi to fotki bez życia. Mnie raz sfotografowano. I to było w gazecie:) Czyli upolowano mnie jak fotografuję na rajdzie samochodowym.
UsuńDziwny mamy rok. Dobro się przeplata ze złem. Otyś nogę złamała!!!!!! Ma nogę w gipsie.I tak byśmy do Chorwacji nie pojechali.
Autko już dopięte. Zaliczkę zapłaciłem. Ma być najdalej za dwa miesiące a najszybciej w końcu września.
Dodałem jeszcze przyciemnione lekko tylne szyby i spojler sportowy. Pewnie i tak Otylia będzie musiała mi pomóc na początku z obsługą.
KONIEC W TEMACIE AUTO.
Warszawa pozdrawia piękną pogodą Krystynę Nocnego Motyla i WDI
A tak sobie idę i pstrykam. Kiedy chcę i gdzie chcę:_)
OdpowiedzUsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńTo teraz strach bywać w pobliżu Twoich ścieżek Vojtku. Twój nowy aparat może nawet człowiekowi życie zrujnować :)))
Zdjęcia podglądające zdecydowanie nie podobają mi się. Mogłeś chociaż twarze zamalować, o!
Pozdrawiam serdecznie.
Jak z domu wychodzę z aparatem to oznajmiam w prasie, radiu i telewizji. I w TV tam gdzie jest pogoda to mówią gdzie akurat jestem. Fotki bez ludzi to nie fotki be zżycia. nMie sfotografowali dwa razy i to było w prasie. Też się z tym muszę liczyć. Ciebie sfotografowali nie raz w monitoringu miejskim. I nigdy nie wiesz co z tym zrobią!
UsuńGoogle fotografuje z satelity gdzie mieszkamy i liczy drzewa na podwórku. Taki czasy. Nie zmienimy tego. Nigdy nie pokazuję ludzi w złym świetle i nigdy nie pokażę. Dla mnie człowiek to jest najważniejszym elementem krajobrazu. Wczoraj jak do metra szedłem to minąłem trzy uliczne kamery. I już mnie mają!
Zaliczka wpłacona tylko czekam na autko i koniec tego tematu.
Pozdrawiam bez teleobiektywu
Vojtek
Vojtek, ale dajesz do pieca, hi, hi... No gdzież człowiek w intymnej sytuacji ściągnięty zoomem z przyczajenia, a w dodatku z uszczypliwym komentarzem, jest elementem krajobrazu? Kamery, o których piszesz i życie publiczne na ulicach, placach i w metrze to co innego, a "polowanie prawie z nagonką" - bo tego właśnie dokonałeś - to zupełnie co innego.
UsuńPamiętasz, jak zginęła księżna Diana osaczona przez fotografów?
Pamiętam. To jest niestety cena bycia bardzo znaną osobą. Ale kierowca Księżny był po spożyciu alkoholu.
UsuńTeż pamiętaj, że ja swoją TWARZ POKAZUJĘ. jeśli bym tego nie robił to by dopiero było świństwa. Oczywiście wiem, że to jest nie całkiem w porządku.
Czyli jazd po bandach lub na pograniczu prawa.
Fotkę z Internetu może każdy wziąć i zrobić co z nią zechce. Nie można się zabezpieczyć. Jak mi ktoś powiedział,że "najlepiej to z domu nie wychodzić.
Pozdrawiam już zawodowo.
Vojtek
Witaj Vojtku po urlopach. To teraz będziesz makro reporterem i jak ja zaczniesz pokazywać motyle nogi :) Jak zawsze relacja znakomita. A co do pary to dziwią mnie te komentarze, bo jak w tv pokazują różnych ludzi, w metrze, w sklepach, to raczej nikt ich nie pyta o zgodę. Pozdrawiam z Warmii i Mazur :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Teraz się nie uniknie pokazywania. Przecież kamery z monitoringu miejskiego nas filmują codziennie! I nie wiadomo co z tym robią. Google nas filmuje z góry i pokazuje gdzie mieszkamy! I liczy drzewa na podwórku.
UsuńNigdy nikogo nie pokażę w złym świetle. Mnie dwa razy sfotografowano i opisano W GW :) I nikt się mnie o zgodę nie pytał. Ale napisali, że "bloger Vojtek też został złapany w obiektyw" Napisałem do nich i podziękowałem:)
Miesza mi się dobro ze złem. Otyś nogę złamała i ma w gipsie!!! I tak byśmy do Chorwacji nie pojechali....
Pozdrawiam ze słonecznej Warszawy pod koniec lata.......
dzis zapraszam na 2 piosenkarki sikora natalia i jenis joplini piosenka cry bebe i na zupe ze cebuli cmok kama i pozdrawiam też otylie i ciebie
OdpowiedzUsuńJanis Joplin to bardzo lubiłem. Miałem longa PEARL!!!!!!!!!! To było wydarzenie!!!!!!!!
UsuńPozdrawiam Kamil.e i do Niej idę........
Vojtek na 2 dniowym urlopie :)
Ściągasz bracie ludzi i inne detale tym aparatem, jak prawdziwy snajper. Super sprzęcik. Ja od roku robię lustrzankę Nicon - em. W porównaniu z małymi kieszonkowymi aparacikami, to też jest dla mnie "mercedes".
OdpowiedzUsuńSamochodu nie rozpoznaję, ale dobrych kilkanaście lat jeżdżę Skodami. Pierwsza była 105 - tka a obecnie od prawie 10 lat mam fabię. Tez czekałem na nią circa 2 miechy, ale warto było. Przez te 10 lat nie nawaliła ani razu. W dobrej więc marce pracujesz.
Ja też do Chorwacji nie pojadę, bo jeszcze Polski nie zwiedziłem.
Pozdrawiam
Ahoj:)
Admirale. Skody dwie po kolei miał mój ojciec. Używane. Sam je tata remontował. Bardzo to lubił:)
UsuńDostał talon na Ładę od generała Kaliskiego. Za pracę dla wojska w branży lotniczej. Ojciec zajmował się badaniem naprężeń w stali. Tensometria oporowa. I miał patenty.
\Niestety umarł za wcześnie i nowego autka nie dożył.
W Skodzie pracuję i Skody chwalę. Jednak po pracy nie chcę być w Skodzie:) Zaliczkę wpłaciłem. Dodałem jeszcze spojler i przyciemniane tylne szyby fabrycznie. Znaczy NIE OKLEJANE.
Trzeba tylko czekać. Fajnie napisałeś o Polsce, że jeszcze nie wszystko zobaczyłeś. Ja Wrocławia nie widziałem!!!!!!!!! A zobaczę jak autko dostanę :)
Pozdrawiam serdecznie Admirała
No to szybka zmiana urlopowych planów nastąpiła niestety- i tak bywa:)
OdpowiedzUsuńEdyto. Taki jest życie. Można się zaprzysięgać, że zrobimy to i tamto a życie weryfikuje. Otyś ma nogę w gipsie!!!
UsuńMam dwa dni urlopu. To wezmę się za sprawy domowe.
Dzieki, ze po sąsiedzku wpadłaś. Dziękuję
Vojtek
Ten aparat jest znakomity, ja jestem bardzo z niego zadowolona. ZUM też mam 30X. Wczoraj dzięki niemu uchwyciłam ślicznego kotka w sporej ode mnie odległości.Jest w nim pewna opcja, którą poznałam całkiem przypadkowo. To możliwość robienia wyjątkowych zdjęć. Można u mnie zobaczyć zdjęcia zrobione przez zwykły przypadek(pomyliłam się w ustawieniu opcji) i wyszły kapitalne i niepowtarzalne zdjęcia. Są we wpisie z dnia 20.VII.2013 - wpis nosi tytuł imprezy samochodów tuningowanych: DUB IT! Pierwsze zdjęcie - samochód Jerzego Dziewulskiego jeszcze robione innym ustawieniem.Potem coś mi się samo przestawiło, a tłok był ogromny i nie zauważyłam zmiany.Za to zdjęcia są wyjątkowe.
OdpowiedzUsuńMożliwości tego aparatu są spore i dobrze wykorzystywać je świadomie a nie tak jak ja - przez przypadek.
Może na południe jechać będziecie? Zapraszam na spotkanie ze mną! Świętokrzyskie jest urocze i ... gościnne.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Dziękuję, Dokupiłem jeszcze torbę do niego. Też przestawiaja mi się ustawienia tak jak u Ciebie. Tyle możliwości, ze trudno ogarnąć. Ale najważniejszy jest człowiek. Ja tak uważam.
UsuńAutko na pewno pomoże poznać Was. Na to liczę bardzo. I Wasze okolice.
Zaraz tam idę gdzie napisałaś.
Vojtek na urlopie w Warszawie
W gipsie też można jechać na urlop. Wiem, sprawdziłam ;) A takim autkiem nawet trzeba :)
OdpowiedzUsuńTeraz dopiero zaskoczyłam, że mój Zięć ma taki aparat już chyba ze 3 lata. Jest naprawdę fajny... tylko trochę za duży - śmieje się Zięć - bo nie mieści się w kieszeni.
Pozdrawiam serdecznie! Halszka
Jest coś za coś. Od poprzedniego większy jest. Na pewno to jakaś wada jest. Ale na razie nic innego nie wymyślono.
UsuńCiesze się z niego naprawdę. Jeśli ma 3 lata to na pewno nie taki. Bo to jest z tego roku model :)
Ale to nie ważne:)
Teraz ja uważam na swoje nogi. Bo jest PRAWO SERII :)
Na 90% mamy być w Niemczech w Duseldorfie. Daleko mieszkasz od tego miasta?
Pozdrawiam Halszke co ma swój styl i zdanie
Vojtek
Głowa do góry :) Na szczęście Chorwacja nóg nie ma, to nie ucieknie! Podobnie mówiłam sobie w niedzielę, kiedy musiałam odwołać swój wyjazd. No ale trudno, podobno co się odwlecze to...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jeszcze urlopowo :)
Anno. Ja mam dwa dni urlopu. To załatwiam sprawy rodzinne i inne. W urzędach. Co ma wisieć nie utonie :)
UsuńPozdrawiam, pozdrawiamy serdecznie! Koniec lata blisko. Czas do szkoły ! :)
Pozdrawiam i ja już zawodowo :)
UsuńWitaj Wojtku.
OdpowiedzUsuńW moim guście też nie są lustrzanki. Dla mnie wystarczy dobry aparat cyfrowy.
Bardzo ciekawe zdjęcia są na twoim blogu.
Pozdrawiam.
Zapraszam do siebie.
Miłego dnia.
Krzysiek.
Pozdrawiam serdecznie Krzyśka. Lustrzanka jest za ciężka. Mam na pamiątkę Zenitha lustrzankę. Mam dwa dni urlopu to załatwiam sprawy rodzinne. Bo inaczej bez urlopu ciężko coś załatwić.
UsuńIdę do Ciebie Krzysiek
biedna Otylia, życz Jej zdrowia! cóż, macie przygody...
OdpowiedzUsuńwypada, nie wypada, mi nic nie wypada zwiedzać, jak na wakacjach jestem :) to moje wakacje, mój czas! nie muszę stać w kolejkach... cóż, najwyżej w internecie obejrzę słynne obrazy.
pozdrawiam, zdrowia!
Binko. Podoba mi się co piszesz. Co znaczy wypada?????????????
UsuńWypada to na pewno być porządnym człowiekiem. Ale znowu słowo PORZĄDNY dla każdego co innego znaczy :)
Masz swój styl i to w Tobie cenię.
Vojtek nocą........
Aparacik piękne cacko.. Zdjęcia bajkowe, a co do urlopu to nie zając, a może i zając bo uciekł, abyś w lepszym czasie wypoczywał
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
http://kadrowane.bloog.pl/
Dziękuję za wizytę. Zaraz do Ciebie wpadnę. Co ma wisieć nie utonie. Urlop też.
UsuńI na urlop przyjdzie czas, ten właściwy :)
UsuńPozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
http://kadrowane.bloog.pl/
Dzięki już do Ciebie idę...............
UsuńSuper aparat, cudne fotki. Autko to mi Lancera przypomina. Chorwacji nie lubię, za dużo PL, wolę Grecję i pewnie wkrótce coś tam o niej u siebie skrobnę. Zapraszam z aparatme na mecz Polska-Czarnogóra, fajne zdjęcia wyjdą :)))
OdpowiedzUsuńhttp://tartanek.bloog.pl
co Ty tak późno przy komputerze robisz? :)
OdpowiedzUsuńnie lubię przemysłu, wolę zwiedzać własnymi ścieżkami, to mój styl :)
dziękuję.
a porządny to kolejna względność... :)
pozdrawiam - Sabina po pracy. już!
Jesteś bystrą obserwatorką. Gratulacje. Blog to kolorowe obrazki. Ale w życiu tak nie jest. Dałbym i Bentleya, żeby to się zmieniło. Nie o wszystkim mogę pisać bo jestem pod obstrzałem. Tragicznie nie jet. Ale chciałbym, żeby było inaczej. I to mi spać nie daje , i to zauważyłaś.
UsuńDziękuję
Jesteś bystrą obserwatorką. Gratulacje. Blog to kolorowe obrazki. Ale w życiu tak nie jest. Dałbym i Bentleya, żeby to się zmieniło. Nie o wszystkim mogę pisać bo jestem pod obstrzałem. Tragicznie nie jet. Ale chciałbym, żeby było inaczej. I to mi spać nie daje , i to zauważyłaś.
UsuńDziękuję
Napisali z Forda, że takiego koloru już nie produkują. Na początku się wkurzyłem bo zaliczka zapłacona.
Ale mi przeszło. Będzie kolor ciemniejszy. Zyczę Ci abyś w życiu miała wyłącznie problemy z kolorem auta.
Vojtek
ciemniejszy = fajniejszy ;) sama bym chciala takie problemy, ale na razie w ogole nie mysle o samochodzie.. :)
Usuńpozdrawiam i dobranoc
Tak ten ciemniejszy mi się tez podoba. Powiem Ci w sekrecie to nie wiem czy ten wydatek nie jest za bardzo potrzebny. Ale czasami mam może za często przebłyski NIEROZSĄDNOŚCI. U nas dziś jesiennie typowo jest. Ale lato na pewno powróci.......
UsuńA ja swoim aparatem zaglądałam dziś w oczy ptakom na falochronie. Jednak to wdzięczny żywy obiekt do fotografowania. Ładnie Ci wyszedł zegar i pan na dźwigu, któremu można było zajrzeć niemal w oczka. Mam zaproszenie do W-wy. Była bratanica i zaprosiła do siebie. Być może wiosną zrealizujemy wyjazd, bo jesienią się nie bardzo chce, dni coraz krótsze. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo zapraszam do spotkania. Na pewno fajnie będzie. Tak u nas dziś dzień typowo jesienny. Pierwszy taki dzień. Ale na pewno jeszcze letni dni powrócą.
Usuńfotografia- ja posługuje się lustrzanką, wygląd ma podobny, w moim przypadku wole mniejszy aparat kompakt, mieszczący się do torebki a noszę małą, dla mnie liczą się zdjęcia które można zrobić w ruchu. Złamanie- nigdzie nie będę się ruszać z nogą w gipsie z prostej przyczyny dla mnie liczy się powrót do tańca i rajdów a do tego potrzebuję prawej stopy sprawnej. pozdrawiam ostatniego dnia sierpniowego i dziękuję za wszystkie maile. obchodzimy Dzień Mariackiej.Otylia
OdpowiedzUsuńDziękuję Otylio. Noga, zdrowie najważniejsze. Ja dziś w pracy zaliczyłem wywrotkę. Koledzy zamiast zepsute krzesło wyrzucić na śmietnik to sobie postawili w pokoju elektryka. Pisałem SMS do Ciebie oparłem się głęboko i poleciałem na podłogę. Jakoś za mocno się nie potłukłem ale na moment nie wiedziałem o co chodzi. I trochę mnie teraz głowa boli. Mam nadzieję, że przejdzie bez komplikacji. U nas jesienny dzionek...........
UsuńVojtek
Witaj Vojtku w klubie :) Ominęłam Chorwację dużym łukiem na konto dokładniejszego zwiedzenia Rumunii i dłuższego pobyty w Bawarii. Ale następny letni urlop tam spędzę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
PS. wpisuję komentarz drugi raz, jest jakiś problem z dodaniem.
Ja na razie nie wiem gdzie ten spędzę. Bo Otylia ma nogę w gipsie. A nowe autko może być najszybciej za miesiąc. Ale nie mam co narzekać bo się gorsze rzeczy zdarzają. Nie mam prawa narzekać.
UsuńVojtek
Witam Wojtka! Nawet po fotce nie jestem w stanie stwierdzić jakie to auto. Słaby jestem z wiedzy o motoryzacji:-)) Pozdrawiam Przemek
OdpowiedzUsuńPrzemku. To będzie Ford Fiesta. Ty się znasz na zegarkach a ja na autkach., Ale nie aż tak bardzo :)
UsuńW każdym razie sporo marek zegarków kosztuje drożej od tego auta :)
Vojtek
to ciekawa jestem, co Wam wypadnie w tej loterii, oby jakies cieple kraje :)
OdpowiedzUsuńa odrobina nierozsadnosci nikomu nie zaszkodzila, bez niej byloby strasznie sztywno :)
pozdrawiam!
Chyba za nic ciepłego nie wpadnie. Bo po prostu będzie już za zimno:) A na Archipelag Bismarcka przy najmniej na razie się nie wybieramy.
UsuńTo sobie pooglądam na razie National Geografic. Jak się nie mam co się lubi to się lubi co się ma
no to zeby Was nie zmrozilo chociaz ;)
Usuńmoze National Geografic Was zainspiruje i pojedziecie daleeeeko? :) kto wie
dziekuje!
a do Paryza wrocilo lato :)
pozdrawiam!
U nas pogoda zmienna. Ale fajnie w sumie jest. W sobotę jadę na ślub kolegi z pracy i już temat sam się trafił. Prosił fotografować i wpis mam się znaleźć na blogu.
UsuńA co do marzeń. bardzo dobrze jest je mieć. Ale bardzo dobrze też nie żyć marzeniami. Spełnią się to dobrze a jak nie to żyjemy dalej.
Gdzie na zaciągnie czas? Najbardziej realne wydaje się marzenie tygodniowe( jak Otyś wyleczy nogę)wyjazd do Duseldorfu na tydzień. Koleżanka z bloga wspaniałomyślnie użyczyła nam pokoju. Otyś uczy się niemieckiego. To Jej się przyda. Może uda się skoczyć do Paryża na jeden dzień? Bo podobno z Duseldordu można tam dojechać w cztery godziny. To miasto urodzenia mojej babci. Fajnie by było ale najwięcej zależy od O. z miasta G. nad morzem B.
Hej :)
Ludzie karmiąc ptaki nie zdają sobie sprawy z tego, że szkodzą im. Powróciła dziś ładna pogoda. Wczoraj padał deszcz i był silny wiatr, dziś pięknie cicho i słonecznie. Obiecują taki początek września i niech ta będzie. Mam ochotę na wycieczkę nad Turkusowe Jezioro w Wapnicy 25km stąd, może się jutro wybierzemy. Serdeczności dla Ciebie Vojtku z nad morza.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem kiedy wybierzesz się na następna wędrówkę z aparatem.
Pokazywali w TV na Pradze postaci kapeli podwórkowej z odlewu, może zrobisz im zdjęcia?
U nas pogoda zmienna też ale zła nie jest. A wybiorę się właśnie w sobotę. Bo jest ślub kolegi z pracy. Pracuję z Niem cztery lata. Impreza odbywać się będzie pod Warszawą w miejscowości Kobyłka. I On prosił, żeby o tym napisać na blogu i pokazać.
UsuńMam fotki z Kapelą z Pragi :) I mam jeszcze ciekawszą fotkę. Menela z Pragi na ulicy Stalowej. Ale już pomnik usunięto bo raczej chwały to Pradze nie przynosiło. Jak chcesz fotki mogę Ci przesłać, podaj tylko maila.
Na jesieni powinienem znowu na Pragę ruszyć z filmami i fotkami.
Pozdrawiam przed obiadem. Na razie tylko zupa grzybowa. Smacznego.
Vojtek
Ładnie się uśmiechacie oboje na powitanie czytelników - gości...
OdpowiedzUsuńOdwzajemniam uśmiech Otylii i Vojtkowi...
Vojtku , ten Apacz skąd się wziął na warszawskiej ulicy?
pięknie go zaprezentowałeś , w całym indiańskim rynsztunku... Zapytam jeszcze tylko o nogę Otylii. Czy jest poprawa?
O co ja pytam... Na pewno jest w dobrym stanie, czego życzę.
Pozdrawiam Was , a Vojtka Rannego Ptaszka namawiam do kolejnego wpisu - Krystyna
Hej Krysiu. Ja odpowiadam tylko za siebie:) Dawno tak nie byłem szczęśliwy jak wtedy w Amsterdamie. I to są uśmiechy szczere, nie wymuszone, prawdziwe. Czyli wyraz stanu duszy. Otyś ma nogę w gipsie. Poprawa jest. I od czasu do czasu musi do pracy jeździć. Niestety. Teraz prawie każdy boi się chorować.
UsuńTo jest prawdziwy Indianin. I była też Indianka. Przyjechali po prostu na Festiwal Różnych Kultur. Odbywał się w Warszawie. Teraz zabieram się do jedzenia gulaszu. A jak napisałem w fotoekspresie w sobotę mam być na ślubie Kolegi z pracy. Jeszcze po pracy uzupełnię fotoekpres bo wstawię zaproszenie dla naszej załogi.
Pozdrawiam z na razie pogodnej, porannej Warszawy
No, to się będzie działo... Ślub, wesele, to wspaniała okazja dla fotoreportera. Twój nowy aparacik rozgrzany pewnie będzie do czerwoności ;) Będzie co oglądać. Targi Ślubne pięknie sfilmowane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! Halszka
Pozdrawiam Halszkę. Zobaczymy jak będzie. Mam przecież żałobę :) Otylia ma złamaną nogę. Musze stosownie się zachowywać do okoliczności :) A przy okazji odwiedzę te podwarszawskie strony bo dawno tam nie byłem.
UsuńPiotr Szczepanik kiedyś śpiewał piosenkę "Nie wiejska, nie miejska, Warszawa podmiejska"
I ma swój folklor.........
Pozdrawiam z folklorem żoliborskim przed kąpielą i obiadem. Dziś będzie proste Pesto.
Dynamiczne fotki i ja lubię, ale w tym miejscu źle wyszły, kuter zardzewiały stał w pobliżu i tworzył brzydkie tło. Chętnie obejrzę Twoje fotki, o których pisałam. Możesz wysłać na lotka3@op.pl. Dziękuję, chętnie je obejrzę, bo w TV za szybko zniknęły z ekranu. Ciekawa jestem postu ze ślubu, dla znajomych weselników będzie to gratka, bo zobaczą siebie w necie. Pozdrawiam, życzę udanego weekendu.
OdpowiedzUsuńWeekend może być ZA UDANY:) Też jestem ciekaw. Tu już będę na drugim ślubie Kolegi z pracy. Poprzedni był w Białostockiem. Przepiękne tereny!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMuszę być stonowany bo jest żałoba po nodze O.
Vojtek trochę wesoły a trochę nie :)
Każdy z nas zetknął się z terenami ziem odzyskanych i obserwuje zmiany. Znikły niemieckie napisy, odnowiono wszystko co się da. Jedynie na wioskach miejscami zmiany są niewielkie, bo Polacy przez długie lata nie byli pewni, że ziemia zostanie im dana na zawsze. Jak uwierzyli, to zaczęli budować nowe domy, odnawiać i upiększać obejścia. Uśmiechnij się, będzie dobrze!!!
UsuńNo taka jest nasza historia. Kiedyś ojca zapytałem dlaczego niektórzy ludzie w Kwidzynie mówią po niemiecku. Tata mi odpowiedział, że to są autochtoni. Nie wiedziałem co to znaczy AUTOCHTON. I udałem, że wiem o co chodzi :)
UsuńA w Kołobrzegu moja gospodyni wakacyjna to mi powiedziała, ze prawdziwa ojczyzna to dla niej jest Ukraina. Taka po prostu historia.
Ja uważam, że żałobę powinno nosić się w sercu, a nie na pokaz.
OdpowiedzUsuńA jasne, że pamiętam Szczepanika "Warszawę podmiejską" ;)
Cieszę się, że spodobały Ci się moje fotki "lasu o brzasku". Dobrej nocki życzę! Halszka
A co las ma mi się nie podobać? To by oznaczało chorobę psychiczną. Pod bokiem mam Puszczę Kampinoską i w otulinie tego parku pracowałem prawie 12 lat. Nie jako Łoś ani Dzik czy Sarna ale jako tokarz precyzyjny :)
UsuńO świcie też w lesie jest orzeźwiający chłód i bardziej słychać jak ptaki śpiewają.
A na Żoliborzu mamy dwa piękne przedwojenny parki.
"Szumi dokoła las.............."
Witaj Vojtku, aparacik cyka fotki jak się patrzy:)Dobry zakup. Co do autka to pojęcia nie mam jakiej jest marki, ale kolor z pewnością bardzo mi się podoba... Podróż do Chorwacji nie teraz to może za jakis czas bedzie przez Was zrealizowana, czego Wam szczerze życzę.
OdpowiedzUsuńPrzez lato robiłam różne przetwory i m.in. z tego powodu mniej mnie było na blogu. Teraz nadal jeszcze cos tam robię, jak np paprykę. Cieszy mnie, że po tak długim czasie jeszcze pamietasz smak moich przetworów Vojtku. BFG tak wiem, że w listopadzie. A skoro pracujesz w Skodzie to powiedz mi proszę, jaka skoda Twoim zdaniem jest najlepsza?
Pozdrawiam ciepło i :) zostawiam.
Hej, Vojtek, nie Łosiu, nie Dziku, ani też Sarno, a Tokarzu Precyzyjny z Puszczy Kampinowskiej|;-)|:-D|, witam Cię serdecznie! Tak, cudowna ta Puszcza Kampinowska, tyle, że ostatnio w niej gwałcą. Tak donoszą media.
OdpowiedzUsuńO wszystkich Twoich psach czytałam z wielkim zainteresowaniem, bo psy kocham od zawsze.
A o tej żałobie to ja myślałam, że soją Matkę masz na myśli. Widać, że źle myślałam.
Pozdrawiam serdecznie oraz życzę udanego weseliska! Pamiętam Twój opis z tego pierwszego, jak pomyliłeś pokoje w hotelu, czy motelu|;-)
Miłego dnia! Halszka
Tak było:) Wyszedłem sobie pooglądać rozlewiska Narwi i nie spojrzałem z jakiego numeru wychodzę:) A było z 10 pokoi jednakowo wyglądających i takie same drzwi:)
UsuńA raz tak miałem w Krakowie w nowym budownictwie. Wyszedłem od kuzynki i nie spojrzałem na numer klatki schodowej. A wszystkie bloki jednakowe:)
ZAPRASZAM NA WIERSZ ADAMA ASNYKA RÓŻA TYTUŁ KAMA
OdpowiedzUsuńIdę. Asnyka, Tetmajera i Broniewskiego najbardziej lubię..........
UsuńVojtku, jak miło zobaczyć u Ciebie nowy wpis!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne maleństwo sobie kupiłeś, jestem pod wrażeniem zdjęcia księżyca, jest po prostu rewelacyjne, odbiera mowę.
z niecierpliwością czekam na kolejną notkę. Nic nie pisałeś o Otyli, cóż ciekawego u niej słychać?
już się nie mogę doczekać Twojej wizyty w Opolu. Zresztą za każdym razem to powtarzam, prawda? :)
Pozdrawiam Cię Vojtku gorąco,
tamas, les-aromat.bloog.pl
Byłem u Ciebie :)
Usuńah już się doczytałam, złamana noga!
OdpowiedzUsuńTak Otylia złamała nogę. Do Opola muszę wpaść. Jak tylko auto dostanę. Za dużo Ci obiecywałem, żebym nie wpadł:) Stracił bym twarz.
UsuńVojtek
Trochę mnie u Ciebie nie było ,mam zaległości ,czytam o jakimś weselichu ::)) czyżbyś się zabawił::))na weselu..Uważaj na siebie::)))Aparacik piękny ,autko mi nieznane bo nie moja branża::)))Ale każdy nowy samochodzik mogę adoptować::)))Pozdrawiam O i W zza morza::))Takim aparacikiem strach robić fotki ,można kogoś w tłumie odszukać na odległość i co wtedy???hihihihi
OdpowiedzUsuńNa ślubie i weselu mam być w sobotę. U kolegi z pracy pod Warszawą. Miejscowość Kobyłka. To już wesele drugiego kolegi z pracy, na którym będę:)
UsuńPozdrawiam przed kąpielą a poobiedzie
Vojtek czekający ba bolida z fabryki :)
No Vojtku, napisałeś tutaj - trochę wyżej znaczy się - że zaraz do mnie idziesz. I muszę stwierdzić, że pierwszy raz uwierzyłam Ci na słowo. Bo Ty chyba idziesz do mnie na piechotę! To tylko 180 kilometrów, dasz radę, czekam - może dojdziesz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)))
Jolu!
UsuńBardzo przepraszam, miałem zaległości spore w odpowiedziach na Wasze komentarze i musiałem przeoczyć. Przepraszam już idę w trakcie obiadu....
Uff, ale wiadomosci!!!
OdpowiedzUsuńNajbardziej cieszy mnie Twoj aparat!
Serdecznosci
judith
Judyto. Aparat dopiero poznaję:) Zadowolony jestem.
UsuńA następny wpis będzie w niedzielę. O ślubie Kolegi z pracy.
Świetne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKiedyś się takimi pasjonowałam.
Od tak uchwycenie chwili, w dodatku nieznajomych.
Porzuciłam z braku czasu.
Ale widząc twoje zdjęcia... cóż, zatęskniłam za pstrykaniem z zamiłowania!
Marki samochodu zgadywać nie będę. Nie jestem w tym dobra. Wiem czym jeżdżę i to mi na razie wystarczy :):):)
Pamiętasz jak rozmawialiśmy na temat bezrobocia?
Otworzyłam własną firmę i nieco przekształciłam mojego bloga, który teraz nazywa się celujący (wcześniej były to przemyślenia przy porannej kawie).
A co do firmy, to prowadzę sklep internetowy na www.visant.pl z zabawkami, chemią z Niemiec i Anglii, oraz ubraniami i koszulkami. W wolnej chwili również zapraszam :)
Pozdrowienia znad morza Bałtyckiego!
Gratuluję własnej firmy!
UsuńPopieram inicjatywę każdą. Oprócz bezmyślnego siedzenia w domu i klikania w klawiaturę:) Idę do Ciebie.....
Vojtek w sobotę
Ten Twój sklep to dość ciężko chodzi. Chciałem się z Tobą skontaktować, ale coś przycisk KONTAKT nie działa.
UsuńWięc nie wiem czy wiesz, ze się do Ciebie dobijałem
Vojtku,
OdpowiedzUsuńtak. Staw, wokół niego chodnik i ławeczki, żeby można było usiąść. Ile razy tam nie byłem, to zawsze ktoś tam sobie chodził lub spacerował. W głowach się przewraca? Do tego jeszcze hektolitry i lata świetlne czasu. Za dużo do zrobienia nas jeszcze czeka, aby naszym mieszkańcom mogło się w głowach przewracać. Ale takich panów Guziałów jak w Warszawie to nam nie brakuje. No, nasi może jeszcze aż tak poczucia honoru i smaku nie stracili....
A zdjęcia boskie. Szkoda, że mnie nie stac na taki aparat!
Tomku!!!!!!!!!!!!!
UsuńTo, że Wam się w głowach przewraca to był żart, ironia. Ja rzadko piszę na poważnie.
Pozdrawiam po remisie na Narodowym.
Vojtek lokalny
Gratuluję zakupu, teraz to na Ciebie trzeba uważać - nie wiadomo kiedy fotkę pstrykniesz :)
OdpowiedzUsuńSam na siebie muszę uważać, bo czasami mnie ponosi. Straż Miejska w Warszawie założyła mi GPS, żeby wiedzieli gdzie aktualnie jestem i żeby ostrzec mieszkańców mojego miasta.
UsuńTo są koszty mojej fantazji....... :)
Przed chwilą napisałam sporo, ale mnie podpuściło i wybrałam się do Was na Mazury - interesujące wakacje rodzinne...
OdpowiedzUsuńwracam, a tu wszystko zniknęło...
zaczynam zatem od nowa, ale już będzie inaczej.
Wchodzę do blogu i zaskoczenie! Zmiana dekoracji z Vojtkiem w roli głównej.
Vojtek jako fotograf, bokser, wczasowicz, kibic ...
Na każdym zdjęciu pięknie uśmiechnięty.
Brakuje jednak Vojtka wędkarza.
Vojtku, Twojemu koledze, a właściwie Młodej Parze życzę dużo szczęścia i miłości!
A Tobie, Vojtku, Pomysłodawco Nieprzeciętny, życzę dobrej zabawy miłej i pogodnej niedzieli - Krystyna
Wakacje rodzinne to najpiękniejsza rzecz. Ale to już historia. Piękne wspomnienia. Ale trzeba żyć dalej :)
UsuńTo ja powtórzę Rafałowi, że ma życzenia od blogerki ze Szczecina. Wczoraj to byłem na spacerze pod Stadionem Narodowym jak był mecz. Wszystko słychać na zewnątrz jak stadion reaguje. Ranki już chłodne ale lubię takie.
Piszę do Ciebie w pidżamie marki Wólczanka. Przepraszam, wiem, że tak nie wypada. Tak dziś na ślub a jutro na cmentarz z siostrą do rodzinki. Tak się życie przeplata. Idę do Ciebie........
a ja mialam sie wypowiedziec juz wczesniej w spawie aparatu i zdjec tylko ciadle zapominalam bo sie na inny temat wypowiadalam ;) no niezle foty strzela,moj bez lampy o zmorku zupelnie by soebie nie poradzil
OdpowiedzUsuńProszę, jak to się stolica bawi :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że wielofunkcyjność Twojego aparatu, jest przydatna nie tylko na imprezie..
Pozdrawiam serdecznie
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
http://kadrowane.bloog.pl/
Taaaaaaaaaaaaaak
OdpowiedzUsuńWarszawa to się tylko bawi:):)
Tak większość ludzi widzi Warszawę:)
Ale to jest olbrzymie przekłamanie. Dlaczego? Bo jednak trochę pracujemy. Może na pół etatu ale jednak :)
A w aparacie najbardziej podoba mi się JASNY OBIEKTYW ZEISSA.
Do Ciebie idę o poranku.