niedziela, 6 maja 2018

Otwarcie sezonu letniego nad Wisłą

5 maja 2018 roku w sobotę oficjalnie otworzono sezon letni nad Wisłą w Warszawie. Przepiękna impreza! Wisła i tereny nadwiślańskie bardzo odżyły i się otworzyły w stronę ludzi.        Jest gdzie czas spędzać i nie siedzieć w domu. Wczoraj wszystkie jednostki pływające były za darmo. Ale dobrze jest pamiętać, że prom jest zawsze BEZPŁATNY. I można ile się chce pływać na Pragę i na Stare miasto. Nawet non stop :)
      Najbardziej podobało mi się żeglowanie żaglówką omegą. Kocham wiatr, żagle ale w sumie mało tego doznałem. Kiedyś zaczytywałem się literaturą marynistyczną. Podróże dalekie czy bliski kojarzą mi się zawsze z morzem a nie z górami.
Razem z koleżanką obsługiwaliśmy szoty od foka pod kierunkiem szypra. Koniecznie proszę film obejrzeć.
      No cóż zapraszam nad Wisłę i nadwiślańskie plaże. To trzeba zobaczyć i poczuć. Ja sie ma mało czasu czy mniej pieniążków na wyjazd to tu można mieć namiastkę dobrego urlopu, weekendu. Ja kiedyś tu przed urlopem się trochę opalałem, żeby białym się nie pokazać nad morzem :) I skóra do słonka się przyzwyczajała. Na fotkach też jednostki pływające dla gości. Do wyboru do koloru! 
KLIKAJ W FOTKI ABY POWIĘKSZYĆ





I filmik zwyczajowo. Żeglowanie na żaglówce Omega.

A tu cały film na YT

Dobrego lata wszystkim życzę  :)!!!

29 komentarzy:

  1. Witaj Vojtek.
    Sezon otwarty, czyli łajby, Wisła i ty z pięknymi dziewczynami. Tylko pozazdrościć.
    Uważaj na piratów, meduzy i rafy.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam i ja. Sezon otwarty tak. Zapraszamy do Warszawy. Najbardziej mi się podobało żeglowanie omegą. Coś fantastycznego !

      Usuń
  2. Ja wspominam spływy kajakowe, ale woda to woda. We Wroclawiu tez zauważono rzeke, pozdrawiam Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pływałem i ja na kajakach. Byłem dwa razy na spływie kajakowym na Mazurach. Trasa z Sorkwit do Ruciane Nida. Byłem tam ze swoim ojcem i kolegami z podwórka. Czasy licealne :) Było, zleciało. Dziękuję za wizytę.

      Usuń
  3. Impreza przepiekna , bo dziewczyny piekne, maj , ciepło czas najwyższy wyjść z domów :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Impreza też bardzo praktyczna. Pokazuje jakie są możliwości aktywnego odpoczynku w Warszawie. Koledzy mnie się pytają gdzie w Warszawie jest HURTOWNIA TAKICH DZIEWCZYN! :)
      Pozdrowienia!

      Usuń
  4. Chce się 'Ż'
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo krótki komentarz i bardzo prawdziwy. Jak na razie to mi się chce Ż!!!!!!!!!!!!!!!!
      Pozdrowienia

      Usuń
  5. Oglądałam Twój film, ech wspomnienia, wiesz że ja mam paten żeglarski? I nie pływam. Bo nie odróżniam lewej od prawej. Egzamin zdałam cudem, bo mocno wiało i instruktorka nie słyszała moich komend, a u mnie raz lewo, raz prawo. Załoga nauczona doświadczeniem robiła tak, jak miało być, a nie tak, jak krzyczałam, więc jakoś przeszło. Ale już nigdy się na ster nie pchałam, o nie. Na łódce to ja się wolę opalać. No ostatecznie mogę na większej siadać do wioseł. ;)

    A wiesz, moja córa była na otwarciu z babcią, ale chyba jej nie ma na filmie. Była w sekcji deskorolkowej a potem na plaży praskiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładnie napisałaś. Ja patentu nie mam. Żeglowałem z kolegą po Zalewie Zegrzyńskim. On pracował w Wacie. I tam można było pożyczyć żaglówkę. Sami się uczyliśmy, podpatrywaliśmy innych. Tak nam się to spodobało, że w kąt rzuciliśmy wędki!!! Pływaliśmy od rana do wieczora po całym zalewie :) Teraz trochę to odżyło i się chcę załapać gdzieś na żagle. Dobrą córka mam Bacie. Ruch jest bardzo ważny. Pozdrawiam serdecznie Vojtek

      Usuń
  6. Bardzo piękny wypoczynek, dosłownie. Dziewczyny się Ciebie trzymają. No, tak to można wypoczywać. Vojtku, życzę Ci jeszcze wielu takich wycieczek, woda i sprzęt pływający, to raj na ziemi. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Raj na Ziemi to tak naprawdę jak sie ma zdrowie i nie ma się kłopotów. A życie to sinusoida. Na razie jestem na górze ale trzeba uważać.
      Pozdrowienia serdeczne.

      Usuń
    2. Witaj w dostojnym gronie. Ja jestem od 1997, zdążyłam więc nadwyrężyć budżet państwa. Na emeryturze też nie będziesz miał za dużo czasu, nie wiem jak to jest, ale nam ciągle go brakuje. Korzystaj z wolnego, póki dopisuje zdrowie i obyś miał go jak najdłużej, bo spędzanie czasu w kolejkach do lekarzy, to żadna atrakcja. Turystów u nas zawsze dużo, Niemcy tabunami przebywają w naszym mieście. Dziś szliśmy Promenadą, to polskiej mowy nie słyszeliśmy prawie wcale. Musieliśmy Ukraińców ściągać do obsługi i jest ich u nas bardzo dużo. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Ja raz na razie zaatakowałem budżet :) Dostałem pierwszy przelew.Pewnych rzeczy już chyba nie wypada robić? U nas też dużo turystów z zagranicy. Na trakcie Królewskim język polski nie jest w większości słyszany. W maju otwierają Hotel Europejski najbardziej luksusowy w Polsce. To też na trakcje przybędzie dużo turystów. Dziwię się się co Ich przyciąga do Warszawy? Wszystko prawie było zburzone. Ale widocznie coś przyciąga. I bardzo dobrze. Pozdrawiam serdecznie z Mazowsza.

      Usuń
  7. Bylam raz na spacerze nad Wisłą, krótko po otwarciu bulwarów i bardzo mi sie podobało. Chętnie znów się tam wybiorę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładnie jest przyznaję. I coraz coś nowego tam mozna zauważyć. Prom jest bardzo praktyczny. Można sobie komponować bardzo urozmaicone wycieczki na prawym i lewy brzegu Wisły.
      Pozdrowienia nadwiślańskie.

      Usuń
    2. Dewastuj budżet jak najdłużej! Najlepsze życzenia dla młodego emeryta ;))

      Usuń
    3. Dewastuję ale nie tak bardzo. Dlaczego? Bo nadal pracuję, więc składki mniejsze ale jednak docierają do ZUS :)
      Pozdrawia dewastator budżetu

      Usuń
  8. Pięknie sezon otwarty.
    Już widać, że zaczyna się wiosna i lato.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pamiętam plaże nad warszawskim odcinkiem Wisły z lat 50 - 60 ubiegłego wieku - jeszcze dzikie i mało uporządkowane, ale czyste i piaszczyste. Na jedną z nich, na Saskiej Kępie, chodziliśmy bardzo często. Wystarczyło przebiec z ulicy Walecznych wówczas jeszcze wąziutki i mało ruchliwy Wał Miedzeszyński, by znaleźć się nad wodą... Lata były ciepłe i przewidywalne. No a potem przeskoczyłem te kilkaset kilometrów na północ, do Szczecina, by stamtąd zaliczyć kilka plaż nieco dalej...

    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję mam podobne wspomnienia. Wisła na Żoliborzu i Bielanach. Przepiękne łachy wiślane i bicie o wodę boleni czyli rap. W klubie sportowym Spójnia były warsztaty szkutnicze. Pamiętam jeszcze zapach kleju do drewna. Od dzieciństwa chodziłem nad Wisłę. Bohatera opowiada Wiecha spytano czy morze się Jemu podoba. Odpowiedział: "Morze jest piękne ale kudy mu tam do Wisły pod Młocinami" :) Na Młocinach były najpiękniejsze łachy. I jeszcze były rejsy aż do Gdańska statkami wiślanymi. Teraz to nie możliwe bo jest zapora we Włocławku. Ja płynąłem bocznokołowcem Julian Marchlewski do Zegrza. Pozdrowienia z Żoliborza.

      Usuń
  10. No bardzo fajna sprawa z darmowymi jednostkami pływającymi ;) Byłem, pogoda dopisała ! W końcu prawdziwa majówka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest. Pogoda dopisała jak nigdy. Piękna reklama dla Wisły i Warszawy.

      Usuń
  11. Do Warszawy chyba w tym roku za szybko nie zawitam, prędzej już Bieszczad gdzieś tam majaczy w planach, ale wiadomo jak to jest z planami. Pozdrawiam z Irlandii.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję bardzo za wizytę. Ja też nie wiem gdzie w tym roku będę. Pozdrawiam Irlandię i Ciebie. W irlandii byłem i pracowałem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne zdjęcia, miło się ogląda.

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Wojtku, super, że są takie miejsca, gdzie można odpocząć i pobyć blisko natury nad wodą. Ja od jakiegoś czasu zachwycam się urokiem Narwi. Rzeki mają w sobie trochę tajemnicy i magię. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Jak zostawisz czytelny ślad, to zawsze odpowiadam!
Jeśli podajesz stronę internetową to KONIECZNIE adres poprzedź http:// To wtedy po kliknięciu w link od razu otworzy się Twoja strona internetowa lub Twój blog.
Jeśli nie masz konta na GOOGLE to możesz dać komentarz jako ANONIMOWY. Lub też możesz podać Twoją stronę internetową i imię lub nick