Oglądać ten Rajd chodziłem jeszcze z moim ojcem w końcówce lat 70 tych. Na ulicę Karową. Tam jest taka górska pętla. Zaraz obok hotelu Bristol.
Ryk silników, zapach benzyny z różnymi dopalaczami i ponad 10 godzin na powietrzu i na nogach. Dla zdrowia!
Rajd Barbórki kończy sezon sportów samochodowych w Polsce. Jest takim jakby podsumowaniem.
Byłem na Odcinku Specjalnym na Służewcu na Wyścigach, Na Bemowie i na Karowej.
Na ten rajd to czekam cały rok. I się doczekałem.
Ścigają się też auta zabytkowe i te które kiedyś szalały w rajdach na świecie i w Europie. Taki przegląd rajdowej motoryzacji na przestrzeni wielu lat.
Rajd wygrał Kajetan Kajetanowicz z teamu lotos. Dostałem od niego kilka kalendarzy w tym jeden z dedykacją dla jednej osoby. Film zmontuje trochę później. Będzie tam Kajetanowicz i Hołowczyc.
W przeddzień samego rajdu odbywają się kontrole techniczne aut rajdowych i wtedy tez można sobie pooglądać i to bezpłatnie.
Moja rodzinka była dość wcześnie zmotoryzowana. Autko mieliśmy już w latach 60 tych.
I pamiętam jak tym autkiem podczas wakacji wymijaliśmy tabory cygańskie. To była Skoda.
Ech. Dawno ale prawda!
Wczoraj tez w Warszawie była druga impreza i to blisko ulicy Karowej gdzie auta się ścigały. Było to uroczyste odpalenie świątecznego oświetlania na Trakcie Królewskim. I tam też szły tłumy ludzi.
Można się w Warszawie nudzić? Trzeba siedzieć w domu?
Odpowiadam: nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
KLIKAJ NA FOTKI, ŻEBY POWIĘKSZYĆ
Fotki z piątku w przeddzień Rajdu. Takie auta szalały kiedyś w rajdach........
Fiat 125 P i Polonez. Moją pierwszą pracą w życiu było warszawskie FSO. Fabryka jak i polski przemysł motoryzacyjny zostały skutecznie zaorane przez ostatni 25 lat. Za Odrą taki przemysł jest bardzo silny i tam nic nie zaorali.
I aktualnie startujące
A tu już sam rajd. Odcinki specjalne na Służewcu Wyścigach, Bemowie i na Karowej.
Odcinek Specjalny na Wyścigach należy do najszybszych. Proszę filmik
I OS na Bemowie
Zwycięzca Rajdu Kajetan Kajetanowicz(Kajtek)z wielokrotny mistrz rajdowy i Jego autko Ford Fiesta. I kalendarz od Kajtka
I mistrzowski przejazd na Bemowie Kajetanowicza! Więcej będzie potem w całym filmie.
I Odcinek Specjalny na Karowej kończący rajd. Też różne pokazowe pokazy. Sporym zainteresowaniem cieszy się dryft!
Krzysztof Hołowczyc. Zawsze uśmiechnięty i uprzejmy! Uśmiech szczery i nie przylepiony :) Na drugiej fotce w aucie razem z polotem Maciejem Wisławskim.
I przejazd ulicą Karową
Nie da się wszystkiego pokazać na blogu. Musi wystarczyć to co jest. Było dużo fajniej niż na fotkach i filmach.
A tu już film o przebiegu 52 Rajdu Barbórki. Zapraszam!
A tu już film o przebiegu 52 Rajdu Barbórki. Zapraszam!
A tu odpalona świątecznie i uroczyście Warszawa.
Krakowskie Przedmieście
Filmik........
Może dziś zmontuję film z całej Barbórki 2014 i umieszczę na YT.
Pozdrawiam po szalonym weekendzie
Vojtek
Cześć Wojtku! Akurat motoryzacja to nie moja bajka, ale cieszę się, że Ciebie to interesuje. Byłoby nudno, gdyby wszyscy mieli te same zainteresowania i pasje! Kalendarz fajny:-)) Ja mam kalendarz ścienny Drużynowych Mistrzyń Polski w Szabli i też z autografami. Cztery bardzo urodziwe dziewczyny:-)) Szkoda, że już grudzień i kalendarz niedługo straci ważność. Muszę zobaczyć, bo może w tym roku też będzie można kupić:-) Pozdrawiam Wojtka serdecznie Przemek
OdpowiedzUsuńO to chodzi Przemku, żeby były różne zainteresowania. Jak byś chciał to taki kalendarz mogę Ci wysłać. Dostałem ich kilka. Problem tylko jak wysłać, żeby się nie zniszczyły? Teraz wrzucam na YT cały film. Pozdrawiam Ciebie serdecznie
OdpowiedzUsuńTeż w tym roku przegapiłam Barbórkę,
OdpowiedzUsuńmoże dlatego ,że nie mam koleżanek o imieniu Baśka ??
TV nie oglądam, górników już nie ma...
Allle samochodów u Ciebie dzisiaj :-)))
Żaden z filmików nie działa u mnie, nie wiem dlaczego :-(
U mnie filmiki działają. Zawsze sprawdzam. A teraz wrzucam na YT cały film z Barbórki. U mnie w rodzinie Baśki też nie ma. Jedyna Baśka jest właśnie ten rajd.
UsuńPozdrawiam serdecznie i oby skutecznie
Vojtek
Witaj Vojtek.
OdpowiedzUsuńFajny ten Rajd Barbórkowy. Teraz jeszcze fotorelacje z manifestacji 13 grudnia i święta.
Kaczory mają tupet. Już sobie zawłaszczyli 11 listopada, a teraz zawłaszczają kolejną rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Żenada i marność nad marnościami.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Tak było fajnie i nie politycznie. I dobrze, że polityka nie dotarła do tego rajdu. I najważniejsze, e ponad 10 godzin na nogach i na powietrzu. A co będzie 13? Zobaczymy. Jasnowidzem nie jestem :)
UsuńPozdrawiam
Witaj :)
OdpowiedzUsuńVojtku, motoryzacja mnie nie "kręci", nie mam nawet auta. Ale podziwiam ludzi z pasją, takich, jak TY- brawo ;)
Mam polubioną Twoją stronkę na Fb, zatem śledzę Twoje poczynania :)
Pozdrawiam mile na udany dzień, tydzień :)
Dziękuje Morgano. Każdy czymś innym się interesuje i tak powinno być. Pozdrowienia na nowy tydzień i do Ciebie idę.
UsuńPozdrawiam po ciemku
Miałeś, Vojtku, spora frajdę i obejrzałeś to co lubisz. Pamietam Twoją relację z Barbórki ubiegłorocznej. Za każdym razem impreza wydaje się bogatsza w wydarzenia. Pogoda dopisała , nie było zbyt chłodno więc widzów na pewno było dużo. Byłeś w centrum wydarzeń i tak jak sobie to wszystko zaplanowałeś. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak obejrzałem to co lubię, spotkałem znajomych z branży motoryzacyjnej. Tam też chodzą własnie ludzie z tej branży.Tak po prostu spotkac się.I byłem ponad 10 godzin na powietrzu. I na stojąca:)
UsuńA na ta imprezę to czekam cały rok!
Pozdrowienia ze 100licy
Vojtek
Dobrze, że pomyślałeś i o mnie:-)) Faktycznie wysyłka takiego kalendarza to problem. Jedyne co można zrobić to zrolować w sztywnym kartonie!
OdpowiedzUsuńGdybyś był Wojtku zainteresowany kalendarzem ściennym 13-to kartowym to tutaj można wylicytować piękny kalendarz http://charytatywni.allegro.pl/kalendarz-scienny-kmziz-i1103836 Jest to aukcja charytatywna z której dochód pójdzie na cele statutowe fundacji pani Ani Dymnej "Mimo Wszystko". Jeśli możesz to póść tego linka u siebie na facebooku!
Przemku. Dziś pójdę na pocztę i zobaczę jak to można bezpiecznie wysłać. Dziękuję za informacje co do aukcji.
UsuńPozdrawiam
Wspaniala relacja, ajestem tylko "teoretycznym" kibicem, jednak nazwiska Kajetanowicza czy Holowczyca nie sa mi obce. A z dawnych lat wspominam model fiacika wystawiony w Politechnice Wroclawskiej - z kolei Barborka to moje dzieciństwo i mlodosc. Serdecznie pozdrawiam Malgorzata.
OdpowiedzUsuńMałgosiu. Dziękuję za wizytę. Były takie Fiaciki 500. U nas więcej było Zastaw. To był produkt jugosłowiański na licencji włoskiej. Pamiętam je doskonale.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Vojtek
Miałeś, Vojtku, wielka frajdę i zobaczyleś to co lubisz. Auta świetne. Pogoda superowa , - widzów na pewno było dużo. JESTEŚ zawsze w centrum wydarzeń i tak jak sobie to wszystko zaplanowałeś filmiki swietne serdecznie pozdrawioam
OdpowiedzUsuńNa Rajd Barbórki to czekam cały rok. To jest u nas właściwie święto motoryzacji. No i kilkanaście godzin na powietrzu.
UsuńPozdrowienia
Mam w rodzinie rajdowca -kobietę mieszka w Rzeszowie..moja chrześnica ..Od wielu lat jeżdżą po Polsce i rozbijają się na zakrętach ,no nie zawsze ,ale szkody bywają bolesne::)))Podnosi adrenalinę,kiedy śmiga auto obok ...ale tez trzeba uważać i stać w bezpiecznym miejscu... Ja boje się takich sportów...Zawsze może coś się wydarzyć.Ale ludzie kochają to co jest niebezpieczne::))))Fajne fotki..Pozdrawiamy również::)))
OdpowiedzUsuńDziękuję. Tak to jest ryzykowne. Ale jak już się w środku jest to o niebezpieczeństwie się nie myśli. Tak po prostu automatycznie. Na ulicy Karowej jest ułożona kostka granitowa i zdarza się, że szybkie auto rajdowe wybija kolami ta kostkę prosto w kibuców. I to jest niebezpieczne. Sporty ekstremalne są zawsze niebezpieczne. Dla kibiców też :) Pozdrawiam :)
UsuńOj, podobają mi się takie maszynki ;-)) ale na widok tych starszych czuję wzruszenie, bo to klimaty mojej młodości ;) Kiedyś miałam okazję dorabiać sobie przy obsłudze rajdów i zawodów żużlowych... to była przygoda! Pozdrawiam Cię, mieszczuchu ;)
OdpowiedzUsuńMieszczuch pozdrawia:) tez mam mile wspomnienia:)
UsuńHej
Ależ ten czas leci! Jeszcze pamiętam zeszłoroczną relację. Takie stare, zabytkowe samochody chętnie bym pooglądała z bliska, a nawet poprowadziła po Karowej ;))
OdpowiedzUsuńTak leci coraz szybciej! I najczęściej cyklicznie. Dlatego znowu jest Barbórka.
UsuńPozdrowienia i do Ciebie idę, jadę raczej.
Pamiętam, że nie za bardzo lubisz święta. Wszystko jednak jest przed Tobą, może jeszcze kiedyś polubisz.
OdpowiedzUsuńCo do imprezy, o której piszesz. Pamietam, że na nią czekasz okrągły rok. Jeżeli sprawia Ci przyjemność, a zauważyłam, że sprawia, to fajnie, że znów będziesz cieszył się nią za rok. Przyjemnie jest na coś czekać, prawda?.
My czekamy na Święta, bo w tym roku wnusia do nas przyjedzie na długo, ferie świąteczne przedłużyli i dobrze, dzieci odpoczną sobie.
Pozdrawiam serdecznie.
Tak dobrze pamiętasz. I jak na razie nic się nie zmieniło. Piękne Święta przypominała mi moja Mama. Ale Ona umarła ponad rok temu.
UsuńA nastrój świąteczny odszedł niestety wraz z dzieciństwem i młodością. Szkoda ale tak jest.
Pozdrawiam serdecznie
Vojtek
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńTo impreza nie z mojej bajki. Z przyjemnością jednak czytam i oglądam zdjęcia oraz filmy, bo Ty - Vojtku - potrafisz relacjonować.
Pozdrawiam serdecznie.
Każdy ma swoją bajkę i tak powinno być. mam różne bajki. Ta jest jedną z nich. Pozdrawiam z rzeczywistości a nie bajki :)
UsuńHej
kolejna relacja z rajdu Barbórki u Vojtka na blogu, rok za rokiem, czas leci, a ja się starzeję ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne samochody, a moja przyjaciółka była parę tygodni temu na Rajdzie Złomów i mi opowiadała, to też brzmi odjazdowo :D
a Warszawa ma mnóstwo wspaniałych atrakcji do zaoferowania!
pozdrawiam z Paryża, który uraczył nas dziś słońcem, które niesttey już zaszło
Tak czas leci nieubłaganie. To już kolejna relacja z Barbórki :) Takie jest życie. Az przyjdzie kiedyś pora na OSTATNI RAJD.
UsuńPozdrawiam
Bardzo fajnie i dużo zdjęć :-).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-).
Było fajniej niż na fotkach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też byłem. Świetna relacja ; )
OdpowiedzUsuńRelacja jak relacja. Było po prostu fajnie!
UsuńHej
Zawsze kiedy zbliżają się święta, myślę o rodzicach. To oni stwarzali miłą atmosferę, dbali abyśmy byli zadowoleni i szczęśliwi. Nie da się zatrzeć tego wszystkiego w pamięci, niech więc w niej żyją. Moi odeszli dawno, łatwiej więc godzę się z tym faktem, a Ty wciąż na świeżo przeżywasz. Staraj się przeżywać okres świąt na swój sposób i tak jak jest Ci wygodnie. Życzę Ci spokojnych grudniowych dni i dobrej pogody, przede wszystkim trochę słońca, bo jest szaro i buro. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Masz rację. Ale ja myślę co warto zrobić wiosna i latem :)
UsuńU nas po raz pierwszy śnieg przyprószył rano. Ale już śladu nie ma.
Serdeczności z Mazowsza.
Gratuluję ruchliwości:))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z wygodnego fotela. VVojtek
Wojtku przez W. Jeszcze się ruszam. Ciekawe jak długo to będzie. Czasami nawet za dużo się ruszam. Idę do Ciebie.
UsuńVojtek przez fał.
Super fotki, lubię je jak co roku. No i znak olsztyński jest, Hołek w pełnej krasie. Auta też wspaniały rocznik. Pozdrawiam z Warmii :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że Hołek to bardzo uprzejmy człowiek z naturalnym uśmiechem. Fajnie się z Nim rozmawiało. i NIE GWIAZDORZY! :)
UsuńPozdrawiam z Mazowsza
Wow, niezłe fury! Mi się z kolei marzy jakiś stary, stylowy samochód, bo Astra, którą jeżdżę jest taka zwykła (mimo, że po tuningu). Ehh....
OdpowiedzUsuńNapiszę krótko. POMARZYĆ DOBRA RZECZ. Ale zbytnio oddl;ać sie od rzeczywistości to nie dobra rzecz.
UsuńWymądrzył się Vojtek
Uwielbiam takie rajdy!
OdpowiedzUsuńOstatni obserwowałam dwa lata temu w Osówce (był to OS czyli jazda na czas na odcinku specjalnym) :)
Serdeczności Vojtku :)
W Warszawie jest sporo różnych imprez motoryzacyjnych. Jak na przykład wyścig na 1/4 mili. Idę do Ciebie
UsuńHej.
Moj drogi Vojtku !
OdpowiedzUsuńDzisiaj 2014.12.11. 17. 10 h. opuscila ten wspanialy swiat najpięknejszy czlowiek - moja žona.
Pozdrawiam z Litwy..
Rimas
Cześć Jej pamięci!
UsuńSkładam Ci wyrazy współczucia. Taki jest świat. Nie zmienimy tego.
Vojtek
Witaj Vojtku, takie rajdy to niezła frajda dla miłośników motoryzacji. Moja babcia i dziadek mieli kiedyś Warszawę autentyczną i robiącą niegdyś wrażenie na drogach. Masz rację, jeśli ktoś nie chce się nudzić to wystarczy, że ma ochotę ruszyć się z domu, a wtedy zawsze można znaleźć coś ciekawego dla siebie i to nie tylko w Warszawie. Pozdrawiam z zachmurzonej krainy łódzkiej. Nienudząca się... :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Basiu. Tak lubię wychodzić z domu i czuć oddech miasta. To fakt. Pozdrawiam Ciebie serdecznie
UsuńVojtek
Uwielbiam wyścigi samochodowe. Niestety ,,na żywo,, tylko raz w życiu oglądałem w Bułgarii rajd ,,Złote piaski,, Wtedy wygrał czerwony baron z Polski, niejaki Jaroszewicz. Niestety Wrocław jakoś rajdy omijają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ahoj.
Pamiętam Rajd ZŁOTE PIASKI. A Jaroszewicz był w zespole FSO. Był tam wtedy dział sportowy. Teraz nie ma nic.
UsuńPozdrawiam Kapitana biegającego, pływającego i piszącego.
Hej
Bary mleczne są dalej. W moim mieście jest ich kilka i podobno dobrze w nich żywią. Ja nie miałam okazji skorzystać, ale znam takich co mieli i chwalą to sobie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
U nas barów mlecznych coraz więcej. Przedtem wykasowano prawie wszystkie. Jako pozostałość PRL.
UsuńSmacznego ze 100licy!
Wojtku, a w tych wyścigach brał również udział kierowca z rzeszowskiego Automobil -Klubu i zajął dobrą pozycję. Czekam na zdjęcia i reportaż z marszu. Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńTomaszu. Startują z rożnych stron Polski. I fajnie naprawdę jest. Poznałem nowych ludzi i się umówiliśmy na kibicowanie na rok następny. O Marszu 13 grudnia dam wkrótce post. Marsz przebiegł bardzo spokojnie. A straszono wszędzie podpaleniem Polski.
UsuńNie wiem skąd taki strach przed Marszem? Większy niż przed Marszem Niepodległości, który niszczy miasto.
Pozdrawiam serdecznie
Ach...zazdroszczę Ci tej imprezy! Postaram się w przyszłym roku jej nie przegapić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Anniko.
UsuńJak będziesz mogła to przyjeżdżaj! Warszawa i ja Ciebie powitamy i w razie czego pomożemy :) Naprawdę odlotowa impreza!
Pozdrawiam
Vojtku, najwyraźniej lubisz, gdy coś się dzieje...
OdpowiedzUsuńA co z Twoim uroczym domkiem w zaciszu... ?
Nie żal Ci było go opuszczać? Pozdrawiam - Krystyna