30 maja odbył się
pogrzeb generała Wojciecha Jaruzelskiego. Pełnił On w Polsce chyba wszystkie funkcje
polityczne i także wojskowe. Postać mocno kontrowersyjna. Kojarzony jest głównie
ze stanem wojennym, mordowaniem robotników na polskim wybrzeżu w roku 1970 a
także poprowadził polskie wojska na Czechosłowację u boku Armii Radzieckiej w
1968 roku. Ma gorących zwolenników i przeciwników. I to widać było na tym
pogrzebie.
Pierwszy raz w życiu
widziałem taki pogrzeb z takimi demonstracjami. I nie jestem przekonany, że
ostatni. Tak nie powinno być ale było. Były też dyskusje między zwolennikami
generała a przeciwnikami. Znamienne też jest to, że na pogrzebie generała na
Powązkach nie było ani premiera, prezydenta i Pani Prezydent Warszawy. Czyli
nikt z ekipy rządzącej.
KLIKNIJ W FOTKI CELEM POWIĘKSZENIA ICH
W przeddzień pogrzebu tu przygotowano mogiłę generała Jaruzelskiego. Powązki Wojskowe. Ale dziś chowają nie tylko wojskowych. Moja rodzina tez tu spoczywa.
A tu na mszy za dusze Generała na ulicy Długiej. Katedra Polowa Wojska Polskiego
I filmik
A to na Powązkach Wojskowych
I filmik
A tu cały film z pogrzebu generała Wojciech Jaruzelskiego
Na Stadionie Narodowym odbył się Piknik Naukowy. Bardzo fajna i pożyteczna impreza. Zainteresowanie było bardzo duże. Sporo tam było o motoryzacji dlatego tam poszedłem. I jeszcze wejście za darmo. Więc część osób przyszła sobie stadion pooglądać. Spotkałem tam Jerzego Dudka byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej i zawodnika klubów Feyenoord Rotterdam i Liverpool. Bardzo sympatyczny, cierpliwy i uprzejmy człowiek. I też skromnie ubrany. Jest teraz w team volkswagena i promuje VW wyścigowe i rajdowe. Prywatnie miłośnik gry w golfa.
A z samego pikniku najbardziej podobały mi się urządzenia do sprawdzania bezpieczeństwa aut.
Jerzy Dudek
I filmik
Specjalne okulary. Służą do tego, żeby człowiek zobaczył co widzi pijany kierowca jak jedzie autem. W tych okularach człowiek chodzi jak pijany!
Tak się chodzi w tych okularach :)
Chevrolet Corvette. 1600 km mocy! Służy głównie do wyścigów na 1/4 mili
Prototyp Poloneza. Ale nigdy nie wszedł do produkcji
Symulator dachowania auta. Też potrzebne urządzenie
Filmik z symulatorem auta. Była do tego dłuuuga kolejka.
A to auto z silnikiem odrzutowym. Służy do bicia rekordów prędkości
Oczywiście na pikniku była nie tylko motoryzacja. Ale to akurat najbardziej mnie interesowało.
Jeśli dotrwaliście do tego miejsca to tylko jeszcze wizyta Prezydenta Obamy połączone z obchodami 25 lecia wolności.
Przed Hotelem Marriott w Warszawie. Amerykańscy agenci ochrony
Ochrona na dachu hotelu Marriott.
Dokładna rewizja aut pod hotelem, gdzie mieszkał Prezydent Obama
Zawsze mnie interesowało co jest w tej czarnej skrzyni na aucie zaraz za limuzyną Prezydenta. Ktoś mi powiedział, że tam jest walizka do odpalenia arsenału nuklearnego. Ale nie wiem czy to prawda.
No i limuzyna z Prezydentem Obamą i flagami polską i amerykańską. Krótki filmik
I film z wizyty Prezydenta Obamy w Polsce w całości
Na drugi dzień odbyły się obchody 25 lecia wolności. Czyli okres od wyborów częściowo wolnych do teraz. każdy sam sobie odpowiada na pytanie czy czuje się wolny, niepodległy i spełniony :)
Ja trochę swojej ręki do tego przyłożyłem. Fotka jest z przed Uniwersytetu Warszawskiego. Zrobiona radzieckim aparatem Zenith. A jaka jest moja ocena? W roku wyborów częściowo wolnych BYŁEM SZCZUPLUTKI!!! :) A za "demokracji" już taki nie jestem :)
Przed Uniwerkiem w Warszawie. Widzę, ze niektóre hasła są aktualne.
Obchody państwowe 25 lecia wolności.
Najbardziej podobał mi się przelot w szyku samolotów wojskowych. Ale był tak krótki, ze fotografowałem tylko amerykańskiego ochroniarza patrzącego w górę...
Na Krakowskim Przedmieściu
Na Krakowskim Przedmieściu Spotkałem Prezydenta Francji. Przywitałem go po francusku wtedy On podał mi dłoń i chwile porozmawialiśmy. To było dla mnie bardzo fajne zdarzenie, wyjątkowe. Mamy w domu trochę tradycji francuskiej. Moja babcia była rodowitą Francuzką, Paryżanką i absolwentką paryskiej Sorbony.
Pan Prezydent Francji Francaise Hollande
I filmik z Prezydentem Francji
Teraz po tych wydarzeniach widzicie dlaczego Warszawiacy z miasta w weekendy uciekają. Trzeba po prostu odpocząć od ataku wszelakich rozrywek, pogrzebów i innych zdarzeń. I ja to muszę zrobić.
Pozdrawiam!
Vojtek
Ps. W piątek spotkałem w pewnym miejscu na pewnej gali pewną osobę. Podeszła do mnie i się spytała czy jestem Vojtek. "Tak" odpowiedziałem. "Czy mnie poznajesz?" spytała. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, ze nie. Przedstawiła się i wiedziałem kto to jest. I powiedziała do mnie: "Wiem, że wszystko opisujesz na blogu, ale to nie ma prawa się nigdzie znaleźć!"
I się oczywiście nie znajdzie. To oczywiste. Ja tam też byłem w innej roli niż zawsze.
A PISAŁEM WAM, ŻE NAJCIEKAWSZYCH RZECZY NIE DA SIĘ NAPISAĆ?
No może za pięć lat? :)
Ps. W piątek spotkałem w pewnym miejscu na pewnej gali pewną osobę. Podeszła do mnie i się spytała czy jestem Vojtek. "Tak" odpowiedziałem. "Czy mnie poznajesz?" spytała. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, ze nie. Przedstawiła się i wiedziałem kto to jest. I powiedziała do mnie: "Wiem, że wszystko opisujesz na blogu, ale to nie ma prawa się nigdzie znaleźć!"
I się oczywiście nie znajdzie. To oczywiste. Ja tam też byłem w innej roli niż zawsze.
A PISAŁEM WAM, ŻE NAJCIEKAWSZYCH RZECZY NIE DA SIĘ NAPISAĆ?
No może za pięć lat? :)
Jaruzelskiego tak krytykują nawet teraz.Bardzo ciekawy post.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuje Agato. Są postacie kontrowersyjne i będą. Ale to już historia.
UsuńPozdrowienia ze słonecznej Warszawy
Gratuluję spotkania z prezydentem Francji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:-)
To był oczywiście przypadek. Ale i takie przypadki chodzą po ludziach :)
UsuńNapisałeś u mnie: "Powodzenie nam przyniesie WYŁĄCZNIE DOBRZE ZORGANIZOWANA PRACA. Hasła patriotyczne, mniej patriotyczne i inne tego nie zastąpią. Za dużo u nas haseł a za mało zorganizowanej pracy. W ekonomi nie ma cudów!" - I tu się z Tobą całkowicie zgadzam. Ale dodam czego jeszcze jest w Polsce za dużo…
OdpowiedzUsuńUważam, że Polacy ciągle zbyt mocno przeżywają wszelkie historyczne tragedie, tracąc przy tym NIEPOTRZEBNIE zbyt dużo energii. Robią z nich zbyt wielkie "halo", manifestując owczym pędem swoje niezadowolenie, wręcz nienawiść, bardzo zapieczoną nienawiść... a potem biegną do kościoła, też owczym pędem. Zrozumiem, gdyby przez to stawali się lepszymi ludźmi i sami czuli się szczęśliwsi... Ale nie! Wcale tego nie widać. Niezgoda i nienawiść wśród Polaków mają się dobrze, ba, wręcz kwitną. I jak to zrozumieć? Do czego doprowadzi takie postępowanie? Z pewnością do niczego dobrego.
Twoja fotorelacja jest wspaniała, ale... po pogrzebie. Rany, tam też byli katolicy.(sic!)
Ty mi tu nie tutaj, żeś był szczuplejszy za komuny, Tyś był przede wszystkim młodszy. Duuużo młodszy. ;)
Serdeczne dzięki za gratulacje wydania kolejnej książki, w imieniu swoim i Córki, autorki okładek do moich książek. Tak, wiem, że Ona jest zdolną plastyczką, i za czorta nie wiem, po kim ona to ma. Ja nie umiem malować nic a nic.
Pozdrawiam cieplutko oraz miłego i spokojnego już weekendu Ci życzę! Halszka
O każdym z tych wydarzeń mógłbym napisać więcej. Ale by z tego wyszedł za duży bryk. I nikt by do końca nie przeczytał. I nie wszystko da się napisać. W piątek miałem przypadkowe spotkanie z pewną osobą w pewnym miejscu na pewnej super gali. I Ona wie, że ja takie sprawy opisuje na blogu. I od razu mi powiedziała, że to się nie może nigdzie znaleźć! też bardzo byłem zaskoczony spotkaniem tej osoby i Ona mnie rozpoznała a nie ja.. Może za 5 lat to opiszę. Pozdrawiam Halszkę
UsuńPostać kontrowersyjna, bo i czasy takie były.
OdpowiedzUsuńMyślę, że też nie miał za dużo do wyboru..
Taki był układ.
Dzisiaj też nie mamy wyboru...
Bardzo ciekawe okulary, każdy chyba powinien spróbować je na trzeźwo.
Bardzo ciekawe doświadczenie musi być...
Okulary tez mi się podobały. Nie wiedziałem, że takie są w ogóle.
UsuńHej
Na pogrzebie pewnie widać było kto nie może się rozstać z dawnym ustrojem i nie wiadomo czemu istniał po Okrągłym Stole na scenie politycznej...
OdpowiedzUsuńPiknik wygląda i brzmi czadowo. Szkoda, że mam sesję za pasem...
Obama bronił będzie Polski jak Ukrainy :P
A ja ostatnio miałam na zajęcia z fotografii przynieść próbne zdjęcia z tematu "portret" okazało się, że robiąc zdjęcia ludziom na ulicy powinnam była pytać ich o zgodę na ewentualną publikację, pod którą mój prowadzący od fotografii rozumie wywieszenie zdjęć na ścianie. Poczułam się trochę głupio, bo przecież skoro to na użytek zajęć, a nie komercyjnie, to czy naruszam czyjeś prawo do wizerunku? Nie wiem. Ale prowadzący patrzył na mnie z góry. Chyba zmienię temat i zrobię zdjęcie w studiu...
PS: u mnie coś nowego :)
Tak powinno się pytać. Ale fotograficy, fotografowie jadą po bandach. Ja zresztą też :) Przepisy są problematyczne i niejednoznaczne. Można bez zapytania robić fotki tłumu. A tłum to podobno co najmniej troje ludzi. Teraz prawie każdy fotografuje i wyegzekwować prawo jest bardzo trudno. Jeśli robisz na przykład fotkę ogólną na plaży to masz się wszystkich pytać co są na fotce? Przecież to niemożliwe. Z fotografia tak podobnie jest jak ze ścuiąganiem muzyki z Internetu. Nikt się tym za bardzo nie przejmuje. Ja tylko pilnuję, żeby NIKOGO NIE PRZEDSTAWIAĆ W ZŁYM ŚWIETLE. I tego się trzymam. Wg. mnie osób publicznych nie ma się co pytać. Bo są OSOBAMI PUBLICZNYMI. Pozdrawiam i do Ciebie idę.
UsuńVojtek
Cześć Vojtek!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście na brak atrakcji nie narzekasz. Aczkolwiek pogrzeb Generała Jaruzelskiego raczej nie był atrakcją. Szkoda nawet pisać, co myślę o tej bandzie oszołomów, która go zakłócała. Że też są tacy mściwi i małostkowi ludzie na tym łez padole. I na dodatek uważają się za katolików. Żadnego szacunku dla majestatu śmierci mimo, że biskup polowy prosił o spokój. Teraz chyba rozumiesz dlaczego jestem agnostykiem... Nie cierpię hipokryzji i wiary na pokaz.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Tak, wiem, że agnostykiem jesteś. Nawet się Ciebie pytałem co to właściwie znaczy. Pozdrawiam z letniej Warszawy
UsuńVojtek
Co do pogrzebu...jeśli ktoś był prezydentem to do czegoś to zobowiązuje, niezależnie od osobistych poglądów. Fakt, czasy się zmieniły, ustrój też, ale czy na pewno obecni rządzący dają dobry przykład? Przecież to nie sąd, to pogrzeb. Co do prezydenta Francji to właśnie podejmował w Paryżu prezydentów: Obamę i Putina. Musiał zjeść dwie kolacje, bo Obama nie zgodził się usiąść przy jednym stole z Putinem! ;))
OdpowiedzUsuńSmacznego. Kolacji dwóch to bym nie zjadł a obiady to może i tak. Możliwe, że dziś na wiochę pojadę. Piękna pogoda.
UsuńHej
Piknik Naukowy? szkoda, ze omijają mnie takie atrakcje.. za to, co do ekspresu, u mnie też piękna pogoda, bardzo się cieszę i korzystam :)
OdpowiedzUsuńMożliwe, że u nas są jeszcze inne atrakcje. Nie ogarnę wszystkiego i nawet nie mam zamiaru. Może dziś na wieś się przejadę. Nie wiem jeszcze.
UsuńPozdrawiam słonecznie
Oj działo się i ostatnio dzieje w Warszawie.A Ty ciesz się , że jmasz okazję obserwować , być świadkiem tych wydarzeń. Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńDobrze tu ujęłaś. BYĆ ŚWIADKIEM HISTORII. CZASAMI HISTERII. A niekoniecznie popierać tego czy tamtego. Chociaż w obiektywizm nie wierzę . Swój też.
UsuńPozdrawiam z warszawskiego piekarnika. u nas 30 stopni Celsjusza.
rzeczywiście, ludzie przeciętni to bardzo trafne określenie. szkoda, że jest ich wszędzie pełno.. ale to chyba tylko my ich postrzegamy w ten sposób, oni mają siebie za kogoś innego :) w końcu każdy jest niepowtarzalny.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie NIEprzeciętne osoby :) pozdrawiam V. i O. :)
Każdy jest niepowtarzalny i każdy z nas ma inne odciski papilarne. I każdy ma coś czego nie mam ja i Ty. Raz mi się nawet zdawało, że jestem nienormalny(poważnie, bo często żartuję) Poszedłem z wizyta do psychiatry tak prywatnie. Pani psychiatra po godzinnej rozmowie powiedziała mi, że JESTEM NAJZUPEŁNIEJ NORMALNY. I tego się trzymam. Inni mają inne zdanie ale to nie psychiatrzy. U nas dziś 30 stopni.
UsuńTo co wyrabiało się na cmentarzu podczas pogrzebu generała WRON to dla mnie osobiście porażka mentalności narodu..Polityka grubej kreski i rozliczenie ludzi w latach, w których było by to odpowiednie..Ale dość. To śliski temat, nie ma co się rozwodzić. Jeśli chodzi o Pana Obamę jak i Piknik na stadionie to się nie zagłębiałam ale nadrobię..Tymczasem pozdrawiam i jeszcze dodam, że chciałabym poznać Twoje zdanie na temat ówczesności i dzisiejszych czasów. Jeśli będziesz miał chwilę to podziel się ze mną swoją opinią. Nie ukrywam, że mi zależy :)
OdpowiedzUsuńTak to sa tematy bardzo śliskie i podziały przechodzą wzdłuż rodzin i ludzi lubiących siebie na wzajem. Czy te podziały kiedyś znikną? Na razie sobie tego nie wyobrażam. Idę do Ciebie.
UsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńPogrzeb, to skupienie, modlitwa, szacunek do zmarłego. Niestety nasz naród, niektórzy obywatele, nie uznają takich uroczystości za godne i muszą popisać się "głupotą", wstyd !
Jak zawsze Vojtku opisujesz, fotografujesz i to jest ciekawe i pasją trąca ;) dziękuję ;)
Pozdrawiam serdecznie na udany cały tydzień :)
Bardzo bym chciał, żeby udany. Na wzajem!
UsuńWow...! a to ci tajemnica! Ciekawe co to za Osoba? i dlaczego dopiero po 5-ciu latach może się ujawnić? Może wchodzi tu w grę ewentualnie nowy rząd? Choć ja osobiście nie wierzę, że PiS będzie jeszcze kiedyś rządził. No nic, muszę uzbroić się w cierpliwość i te 5 lat wytrzymać. ;) Póki co, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie! Halszka
OdpowiedzUsuńŻadna polityka!!!!!!!!!!!!!!!! To nie osoba z polityki. te 5 lat to mi się ta napisało i to nie ma nic wspólnego z kadencją Sejmu na przykład. Anglicy mieli odtajnić dokumenty z 2 wojny światowej po 50 latach. Jak zbliżył się termin to postanowili, że za następnych 50 lat ujawnią dokumenty. Ta osoba przyszła tam robić to co ja. Nic złego oczywiście. Raczej odwrotnie. Tylko O. z miasta G. nad morzem B. będzie wiedziała. Ale jeszcze Jej nie powiedziałem.
UsuńU nas 30. Może jutro na wieś pojadę po południu Odpocząć od wydarzeń.
Pozdrawiam bez polityki :)
Pełnia lata jest w całej Polsce, ale taka ponętna to chyba tylko nad Wisłą...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:-)
Miałem dziś na wieś pojechać. A tu sklepy wędkarskie zamknięte...............
UsuńNo, no Vojtku!!! Na nudę nie możesz narzekać :) Sporo się dzieje w Warszawie. U nas na szczęście spokojniej :)
OdpowiedzUsuńEch...zazdroszczę Ci tego Pikniku Naukowego. Pewnie było fantastycznie!
Pozdrawiam weekendowo :)))
Na pikniku było bardzo fajnie. Tu opisałem bardzo mały wycinek. I był on dwa dni. Weekend zleciał normalnie i bez wystrzałów. I bardzo dobrze. Upal u nas +31 stopni wczoraj bylo.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Vojtek
No Wojtku, na ten wpis czekałem. Świetnie zrobiony, a jako dziennikarz zachowałeś chłodny obiektywizm , choć wiem, i widziałem , ze emocje na pogrzebie i Tobie się udzieliły (wyjaśniłeś mi, z jakiego powodu i doskonale Cie rozumiem) .Z niesmakiem patrzę na tych dwóch KPN-owskich byczków z owym długim banerem. Naprawdę , zazdroszczę Ci nieraz, ze jesteś w centrum tak ważnych wydarzeń, które nieraz mają rangę historycznych.Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńTomaszu. Zauważyłem, ze takie zadymy robi jedna i ta sama grupa ludzi. To nie są czynni politycy. I ta grupa robiła to na pogrzebie. Było zapowiadane jak będzie. Policja wydaje mi się bala się interweniować. Może dlatego, że była by jeszcze większa zadyma? Nie będę już tego roztrząsał. Pozdrawiam z warszawskiego piekarnika. U nas wczoraj było + 31 stonpi Celsjusza.
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńAmerykański prezydent Barack Obama zdominował /przynajmniej z przekazów medialnych tak to można odebrać/, obchody 25 lecia wolności. Wyglądało to na "Barak Dej".
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo trafny i krótki komentarz. Dziękuję.
UsuńBardzo ciekawa i szczegółowa relacja z wydarzeń. Nie dziwię się, ze warszawiacy uciekają z miasta, przecież takie przejazdy i przemarsze są bardzo uciążliwe, a zdarzają się dość często. Ale to są uroki stołecznego miasta. Za to wiele ciekawych rzeczy można zobaczyć, zdjecia porobić. Widzisz ile "znamienitych" osób było na pogrzebie Jaruzelskiego, a na Pikniku Naukowym tyle się przecież działo. Pewne elementy były u nas na Caruzeli Cooltury, której w tym roku już nie będzie.
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci Vojtku za wycieczkę, zdjecia i filmy, bardzo ciekawie to wszystko nam przekazałeś.
U nas żar z jasnego nieba, chodzę na basen żeby się ochłodzić. Byliśmy znów na Turnieju Tańca, tym razem w Wolinie, mała załapała sie na złoty medal. Cieszyliśmy się wszyscy.
Jak wytrzymujecie w upalne dni?
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję. Jakoś wytrzymujemy choć ja upałów nie lubię. Dla mnie najlepsza temperatura to do 26 stopni Celsjusza. Wczoraj byłem służbowo nad Zalewem Zegrzyńskim to miałem namiastkę wakacji. Dziś tez tam jadę. Teraz rano jak pisze jest chłodnie. Gratulacje dla wnuczki. Co może bardziej cieszyć jak nie sukcesy dzieci, wnuków? Nic. Pozdrawiam serdecznie
UsuńVojtek
Co do Generała, to każdemu należy się godny pochówek. Dudka znam, bo był w mojej szkole, mam nawet autograf, pochwalę się nieskromnie :) Jak zawsze wpadam do Ciebie po wspaniałą relację reporterską i jeszcze nigdy się nie zawiodłem. Pozdrawiam z upalnej Warmii :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie Dudek i tu rozdawał autografy. Z uśmiechem i cierpliwie. Wczoraj byłem służbowo nad Zalewem Zegrzyńskim. I jest namiastka wakacji. dziś tez tam jadę. Pozdrawiam z upalnego Mazowsza. Jakoś dajemy radę :)
UsuńNa Warmii upał straszny, zatem pozdrawiam ciepło :)
UsuńZbyszku. U nas piękna pogoda i nie za gorąco. Dziś rano byłem na Pradze. Okolice Targowej. Boże Ciało jest i budowali ołtarze.
UsuńPozdrawiam prosto z Żoliborza
Vojtek
Witaj Vojtku. dawno mnie tu nie było, ale już jestem i to w duzo lepszej formie niż ostatnim razem...
OdpowiedzUsuńCo to za persona tak odezwała się dwuznacznie do Ciebie?
O czym niewolno pisać? Żyjemy w wolnym kraju.
Ograniczę się do pierwszej części tego wpisu.
Ludzie zapomnieli, że cmentarz jest miejscem wyjątkowym i na nim burd się nie urządza.
Prezydent, razem z byłymi prezydentami, uczestniczył w uroczystości pogrzebowej we Mszy Św. w kościele.
Być może wkrótce do tego tematu odniosę się w jednym z moich blogów politycznych. nie powinnam zbyt długo przesiadywać przed komputerem,
dla zdrowia, muszę stopniowo zmienić tryb życia, z tego też powodu nie było mnie tu trochę , ale nadrobię zaległości następnym razem,
Vojtku, dzisiaj u Ciebie kończę odwiedzanie znajomych blogów ,
resztę zostawię na jutro . Dobranoc - Krystyna
Dziękuję Krysiu. Jeśli musisz dla zdrowia zmienić tryb życia to zmieniaj. Zdrowie najważniejsze. Blogowanie, komputer mszą poczekać. Wczoraj byłem służbowo nad Zalewem Zegrzyńskim kolo Warszawy. Poczułem namiastkę wakacji.
UsuńRankiem jak to piszę jest chłodniej. Dziś też mam być nad Zalewem.
Pozdrawiam serdecznie Krysię-Laurę.
To dopiero się działo, wszystko skrzętnie opisałeś i nam pokazałeś, za co wielkie dzięki z przyjemnością obejrzałam sobie wszystko z ostatnich wydarzeń w stolicy. U mnie takich rozrywek to nie ma. Co do pogrzebów to na nie nie chadzam, bo nie lubię, no chyba, że muszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
To jest opisane w telegraficznym skrócie. Na inny opis czasu nie mam. Idę do Ciebie się najeść :)
UsuńSmacznego
hahaha... ale mnie rozśmieszyłeś tym "idę do Ciebie się najeść", no i jak, smakowało? , bo Twoje roladki z grilla, bardzo mi smakowały :)
UsuńTo telegraficzny skrót? Już sobie wyobrażam jaki ten nietelegraficzny opis był....
Gorąco pozdrawiam, u mnie dzisiaj było 40 na plusie... o!
Smakowało. Proszę o dokładkę.
UsuńWitam,dużo się tu wydarzyło pooglądałam,pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńTrochę za dużo :)
UsuńPozdrawiam z gorącej Warszawy :)
Wrażeń aż za dużo!!!
OdpowiedzUsuńDzieje się, oj dzieje na naszych oczach sporo... ( A może to dzieje się historia?)
VV
Tak to dzieje się historia na naszych oczach. Lub jesteśmy świadkami historii. W Warszawie dość często możemy w tym uczestniczyć. Z własnej woli lub nie. Pozdrawiam Wojtka prze dablju
UsuńVojtek przez fał.
Ja też wolę jak jest chłodniej. Do południa mieliśmy zachmurzone niebo, a teraz grzeje, więc siedzę w domu. Ciekawa jestem jakie lato będziemy mieli w tym roku, bo na wiosnę nie możemy narzekać. Koło granicy, Niemcy ustawili namioty z rzeźbami z piasku. Są to sceny biblijne. Wybiorę się tam z wnuczką i będziemy robić zdjęcia. U nas każda rozrywka cieszy, bo za wiele ich nie mamy. Rzeźby będą stały do listopada,, więc jeżeli będzie warto, może z O. wybierzecie się do naszego miasta?
OdpowiedzUsuńNigdy nie pociągało mnie żeglarstwo. Na wodzie było za cicho, jak dla mnie. Mieliśmy nawet swoją harcerską przystań w Łunowie i drużynę żeglarską w Szczepie. Wolałam przyglądać się pływającym żaglówką. Natomiast bardzo lubiłam pływać kajakiem.
Pozdrawiam serdecznie.
Otyś na razie nie ma czasu na wyjazdy. Ale dziękujemy za zaproszenie. Rzeźb z piasku z bliska nie widziałem. Ja żeglowałem w sumie dwa razy tylko. Ale strasznie to mi się podobało! Rzuciliśmy z kolegą dla żeglowania wędki w kąt :) Jak żaglówka pochylała się na wietrze to kolega się bał a ja dostawałem wtedy ADRENALINY! Tak mi się podobało.Na kajakach też pływałem. Byłem dwa razy na spływie kajakowym na Mazurach. Trasa z Sorkwit do Rucianego Nidy. Fantastyczna impreza. Dziś słonko od samego rana.
UsuńPozdrawiam skutecznie
Piękny ten Wasz warszawski "Bałtyk". A jeszcze piękniejsza fotka. Nigdy nie miałam okazji tam być. Najczęściej byłam na Mazurach i nad prawdziwym Bałtykiem
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Halszka
Wczoraj tam byłem i przedwczoraj. Służbowo. Pięknie. Niecała godzina drogi od domu.Ale i tak zawsze ciągnie nad Bałtyk i Mazury :) Jadę do Niemiec teraz :) Wiesz o co chodzi.
UsuńVojtek, chyba zauważyłeś, że to określenie "katolicki kraj" pochodzi z cytowanego przeze mnie komentarza. Chociaż przyznać muszę, że ja też tak uważam... No bo skoro 96% Polaków deklaruje swój katolicyzm, to jak inaczej określać Polskę? Takie są dane, i tak też Polska w świecie jest postrzegana, jako - kraj katolicki właśnie.
OdpowiedzUsuńPiszesz, że na wsi najokrutniej i najpodlej traktują zwierzęta, a na wsi to chyba wszyscy za katolików się uważają. No to więc co? Czy to nie jest dowód na to, że osoba traktująca źle zwierzęta jest katolikiem?
Smutny temat... i też bardzo wkurzający...
Pozdrawiam raz jeszcze! Halszka
Halszko. Jeśli ktoś deklaruje, ze jest katolikiem to NIE ZNACZY, ŻE NIM JEST! Ja mogę się zadeklarować, ze jestem prezesem firmy naftowej Orlen nikt mi pensji nie wyśle, że się zadeklarowałem. Czy Pierwsza Komunia jest oznaką katolicyzmu? Nie. To jest wielkie i hucznie obchodzone wydarzenie towarzyskie+prezenty. Na wsi i w mieście. Jeśli gangsterzy mają na grubych karkach złote łańcuchy z krzyżem czy to oznacz , że są katolikami? Nie nie są katolikami. Ostatnio to poseł Kalisz ten od Palikota POTAJEMNIE dziecko ochrzcił. Czy to jest objawem katolicyzmu??? Absolutnie nie. Ja mam pochodzenie katolickie po mamie. Teraz nie praktykuję i raczej katolikiem bym się nie nazwał. Mój ojciec ani razu nawet na Komunię nie wszedł do kościoła swoich czworga dzieci. Nigdy o to pretensji nie mieliśmy! Ojciec był niewierzący, matka bardzo. ,Wychowałem się w rodzinie TOLERANCYJNEJ. Już bardziej katolikami są Irlandczycy. Jeśli tam już ktoś idzie do kościoła to każdy bierze komunię. U nas bierze ją jakieś 5% Reszta obserwuje i msze zalicza. Miało tu nie być na ten temat a było
OdpowiedzUsuńAmen
Vojtek
|!!!| Vojtek, domyślałam się, że Ty na to taką mniej więcej będziesz miał odpowiedź. Myślę podobnie. Jak już słyszę o polskich komuniach, to ciarki przechodzą mi po plecach. O Kaliszu też słyszałam. Tak właśnie wygląda katolicyzm w Polsce. To hipokryzja czystej wody, a nie wiara. Niestety! Prawdziwie wierzących Polaków jest niewielu, reszta lata do kościoła, bo taka jest w Polsce tradycja. Albo też ze strachu przed jęzorami sąsiadów, albo z czystego tchórzostwa i strachu o swoją d..., bo jakby tak Bóg rzeczywiście istniał, to trzeba... zaliczyć podstawowe sakramenty, jakie kościół nakazuje, latać do kościoła i do spowiedzi... A potem dalej grzeszą - pijaństwem, chamstwem, nienawiścią... Ech, szkoda słów!
OdpowiedzUsuńKoniec tematu! Bo przykry. Pozdrawiam! Halszka
The end. Wtoroj czastii filma siewodnia nie budziet
UsuńVojtek iz Polszy
Potrafisz być niesamowicie blisko najważniejszych wydarzeń w stolicy!
OdpowiedzUsuńJak Ci się to udaje?
Bo ja wiem? Chyba tak po prostu, z marszu i bez zastanowienia. Pozdrawiam
UsuńA o Mundialu będzie cosik?... Tak z marszu i bez zastanowienia? Czy skoro Polski tam niet, to nie będzie niczewo? ;) (не будет ничего?)
OdpowiedzUsuńWidzę, że dodałeś fotki z nad Zegrzy. Świetne.
Pozdrawiam przy czwartku! Halszka
Halszko. Ja pokazuję to co widzę w swojej wędrówce. Na Mundial w Brazylii bym się zakwalifikował. Ale Polska się nie zakwalifikowała :) Może następnym razem? Bo obiecaliśmy sobie z O. z miasta G. nad morzem B., że pojedziemy nad Amazonkę. O futbolu jest coś w Fotoekspresie.
UsuńNie bałam się żaglowania, ale nie przepadałam za nim. Mieliśmy sporo żaglówek, mogliśmy z nich korzystać przez cały sezon. kajakiem pływaliśmy często po wodach zalewu kamieńskiego i szczecińskiego. na kajaku to się coś robi, a nie tylko słucha łopotu żagli. Kiedyś byliśmy na biwaku w Lubiniu i przypłynęły do nas żaglówki. Tak głośno łopotały na wietrze, ze dzieciaki dostawały morskiej choroby i od uderzenia wody o brzeg i od żaglówek. Mieliśmy rozbite namioty nad samą wodą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
No widzisz. każdy ma z nas inne doświadczenia i dobrze. Ja na żaglówce dostawałem adrenaliny! Pływaliśmy 10 godzin z przerwa na obiad. Jak wracałem do domu to się kołysałem od żaglówki. A jak zasypiałem to słyszałem plusk wody o burtę. Super! Jutro jadę na wieś.
UsuńFaktycznie dziać to sie dzieje w Warszawie niemało. Nie dziwię się rozżalonym ludziom, którzy ponieśli straty w bliskich za rządów Generała. Pogrzeb odbył się i na tym czas Wojciecha Jaruzeklskiego dobiegł końca. Odszedł z bagażem niewybaczenia.
OdpowiedzUsuńU mnie czas przetworów, gotowania z poszukiwaniem smaków i ogólnie sezon truskawkowy. Pozdrawiam słonecznie :)
Wyobrażam sobie to przygotowywanie przetworów. U mnie to się kiedyś robiło. Teraz nie. A najwięcej i najlepiej robiły moja babcia, ciocia i stryj. Ale to odległe czasy dzieciństwa. Zaraz do Ciebie wpadnę.
OdpowiedzUsuńHej
Tak, jak nie sposób nudzić się w Warszawie, tak nie sposób nudzić się na tym blogu ;) co do pogrzebu gen. Jaruzelskiego - byłem bardzo zniesmaczony zachowaniem protestujących. Generał był postacią bardzo kontrowersyjną, ale pogrzeb to nie miejsce i czas na prowadzenie sporów. Wszystko jednak wynika z panującego po 1989 roku bałaganu i braku dobrze rozumianego pojednania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Z tym pojednaniem to masz 100% racji !!! Idę do Ciebie po powrocie ze wsi
UsuńHej
No fakt, piłkarz z Ciebie jak się patrzy! Szkoda, że taki niewykorzystany...;) Może na kolejny Mundial się załapiesz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Halszka
Halszko jestem cierpliwy. Dlatego od czasu do czasu na wszelki wypadek trenuję. Jadę do Niemiec
UsuńWidać Vojtku, że trenowałeś z poświęceniem. To zaprocentuje dobrą formą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:-)
Bardzo dobrze mi się grało! Nie podejrzewałem nawet , że tak fajnie. Na tym boisku grali uczestniczy mistrzostw Europy w 2012 roku. Super przeżycie. Jadę do Kielc.
UsuńWitaj piłkarzu! Przyzwyczaiłam się już do tego, ze w Twoim Fotoekspresie zawsze znajduję coś ciekawego. Myślę, że treningi przydadzą się do kibicowania, wprawdzie obcym, ale zawsze.
OdpowiedzUsuńPrzyszło mi żałować, ze nie skorzystałeś z oferty. Pomieszkać trochę nad morzem nie zaszkodziłoby Ci i zwiedziłbyś nasz zakątek zachodni. Bardzo żałuję, życzę wspaniałego wypoczynku weekendowego. Odpocznij od miejskiego zgiełku, bo trochę ciszy każdemu się należy. Pozdrawiam serdecznie.
Lotko. Jeszcze na 100% nie powiedziałem NIE. To nie jest łatwa decyzja jaka lata lecą. Ale jeszcze pomyślę. Byłem na wsi. Rybki nie brały, ale sobie od miasta odpocząłem. O 20 miały być obchody 50 lecia Straży Pożarnej w tej gminie. Chętnie bym zobaczył, ale jutro na 7 rano muszę być w ważnym miejscu. Pozdrowiam po krótkim wypoczynku
UsuńVojtek
a o czym tam gadales z tym prezydentem ;) a "obama"rekoma go przywitales ;) ;)
OdpowiedzUsuńJadziu. A o mojej rodzinie i o tym gdzie się francuskiego uczyłem. Taki krótkie teksty. Dobrze, że sporo pamiętałem.
UsuńPozdrawiam i jadę do Niemiec.
A ja przybyłam do Polski i posłusznie odpowiadam na Twoje pytanie, że mam taki sobie zwykły Olympus.
OdpowiedzUsuńDziękuję za słówko uznania dla moich fotek makro i pozdrawiam serdecznie! Halszka
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńoooo no to miales faktycznie farta :) no to chyba dobrze ze jednak obama nie zostal "obama "rekoma ;) ;) przywitany bo by cie juz nie bylo hahahahah moje zdjecia juz sa widoczne cos kombinowalam na google+ i picassie no i oczywiscie efekt byl taki jaki byl,ten google+ taz mnie wkurza ze szkoda gadac zaluje ze tam weszlam zupelnie przez glupote i teraz nie moge sie wycofac,juz raz w niemcach byles a tym razem to w jaka strone niemiec cie ciagnie?
OdpowiedzUsuńacha dzieki za ALARM bo bym nie wiedziala :)
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz, że wszędzie jesteś Wojtku!? :-0 widziałam już na FB Twoje zdjęcia, pozdrowienia...
OdpowiedzUsuńJakoś tak mnie ciągnie zobaczyć. Trochę jestem tym zmęczony. Byłem na wsi i odpocząłem od zgiełku miasta.
UsuńHej
Vojtek, cieszę się, że Ci się podobają moje owady na zdjęciach makro.
OdpowiedzUsuńA nie gadaj, że w Polsce lepy na muchy jeszcze produkują? Co za zapóźnienie, że się tak delikatnie wyrażę.
Ja w domu też nie znoszę much. Jak jakaś wpadnie do mnie przez otwarte okno, to tak długo za nią ganiam, aż ją wypędzę z powrotem na dwór. Chybaby mnie trafiło, gdyby usiadła na moje jedzenie... Brrr!
No i jak, z Twoją niedzielną pracą? Pytam, bo pamiętam z Polski, że niedzielna praca w g...o się obraca. Czy to już nieaktualne?
Pozdrawiam zapracowanego Vojtaka! Halszka
Produkują, zapomniałem fotkę zrobić. Byłem na wsi. Pracowałem. Halszko. W niedzielę pracuje bardzo dużo osób. Policja, strażacy, lekarze, hotele, baseny itp...........
UsuńPracowałem. Byli ze mnie zadowoleni. Ja w sumie też. Zrobiłem się rozpoznawalny przez blogowanie i FB. parę razy mi powiedziano dzień dobry! Widziałem pana w Polsacie, itp. A GW nagrała mnie już dwa razy:) Ech!!!!!!!!!!!!!!!!!! dałem nowy fotoekspress
Oj, dzieje się, dzieje w stolicy. Dobrze, że masz w ogóle jeszcze czas na bloga, żeby nam to wszystko przedstawić. Co do pogrzebu Jaruzelskiego to nieładnie ze strony rządzących- brak ich frekwencji na pogrzebie niedobrze nich świadczy. Pogrzeb to taka "impreza", na którą zaproszenia nie potrzeba, a ewentualne "urazy" na jego czas do kieszeni się chowa. Zaraz pewnie połowa będzie krzyczała- ale przez niego zginęła moja babcia, dziadek itd.Nie ciągnę więc tematu. Zresztą nasz rząd ma inne atrakcje- podsłuchy i takie tam zabawy w telefony....
OdpowiedzUsuńDudek nieźle wygląda i fajnie, że mogłeś go spotkać. Ja mam swój "autografnik", w którym zbierałam kiedyś autografy i zdjęcia ze znanymi ludźmi. W Warszawie spotkałam kiedyś np. Kaję Paschalską czy Staszka Soykę:) Zresztą mieszkając TAM i bywając jak Ty w wielu miejscach pewnie to dla Ciebie normalna sprawa:)
A jak Obama był to mówili, że i Biała Wdowa była! Ile w tym prawdy nie wiem w końcu, ale mam nadzieję, że to nie ona do Ciebie "po kryjomu" podeszła:)) A nie- to już inna impreza:) To już tak żartobliwie.
Pozdrawiam.
Owszem była na czarno ubrana ta osoba. Więc nie mogła to być biała wdowa :) Mam teraz więcej zajęć to nie mogę wszystkiego na bieżąco pokazywać. Byłem dzień na wsi to sobie odpocząłem. Afera goni aferę. A mnie pachnie to jakąś rewolucją.
OdpowiedzUsuńHej
To gratuluję Ci rozpoznawalności! Widziałam, że na FB działasz, że ho, ho!. Ludzie to czytają i oglądają. Pewnie "robisz" za Cameraman na imprezach ślubnych... itp. Co?
OdpowiedzUsuńA co to jest GW? Gazeta Warszawska, czy co?
Pozdrawiam Cię Fotoreporterze Obywatelski! Halszka
Halszko. GW to skrót od Gazety Wyborczej. Zawodowo, czyli za pieniądze nie fotografuję. Miałem propozycję. nawet intratną, żeby śledzić niewierną żonę(fotografowanie i filmowanie) jednego biznesmena. On 60 lat , Ona 25. Ale się nie zgodziłem, bo po pierwsze nie dało się by się to pogodzić z pracą i nie chciałbym potem się włóczyć po sądach jako świadek. A tak to sobie działam hobbystycznie gdzie chce i kiedy chce. Rozpoznawalność może być przyjemna albo i nie. Zależy kto Ciebie rozpoznaje. W GW opublikowali moja fotkę jak ja fotografuję i podpisali "Bloger z Warszawy łapie ludzi na fotkach teraz my go złapaliśmy jak fotografuje" W każdym razie teraz mam mniej czasu na latanie po mieście. Pozdrawiam ze 100 licy
UsuńNa pewno rozmowa prezydentem Francji była dla ciebie przyjemnością, zwłaszcza że masz korzenie francuskie...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie umieściłeś zdjęcia Obamy, który tak pięknie przemawiał
i był ozdobą uroczystości....
Vojtku, kliknęłam w fotkę - "Nad Bałtykiem" i pokazał się napis z błędem... Musiałam na nowo wchodzić na stronę.
Dziękuję za życzenia zdrowia, już tyle nie przesiaduję przy komputerze, zaraz też kończę , chociaż nie wszystkich zdążyłam odwiedzić.
Dobranoc - Krystyna
Krysiu.
UsuńByłem nad Bałtykiem kliknąłem i u mnie wszystko OK. Ale dziękuję za informację. Ja teraz tez mniej przesiaduję. Po prostu mam mniej czasu niż kiedyś. Emerytem nie jestem, muszę pracować i myśleć co dalej. Zycie realne jest ważniejsze. Zdjęcia Obamy nie wstawiłem bo takowego nie miałem. A wstawiam tylko fotki, KTÓRE SAM ZROBIŁEM. Życzę Ci Krysiu-Lauro zdrowia i spokoju ducha. Idę do Ciebie
Wnoszę poprawkę - z prezydentem ... i Ciebie...
OdpowiedzUsuńOż kurczę, Vojtek, a to Ci się fucha trafiała... I co? Nie chciałeś pracować jako Detektyw Vojciech?
OdpowiedzUsuńA tak swoją drogą, te to "bieznesmeny", stare grzyby, to mają w głowach poprzewracane. Pieniądze im przewróciły. Myślą, że dzięki swojemu szmalowi miłość dozgonną młodej dzierlatki sobie kupią. A dzierlatki z czasem i tak mają ich w d...e. ;)
Pozdrawiam niedoszłego Detektywa Vojciecha! Halszka
Może jak bym zachorował na OSTRY ATAK BRAKU GOTÓWKI to bym się zgodził :) A tak to sobie chodzę gdzie chcę, fotografuję i filmuje co chcę i nikogo się nie pytam i nie słucham. Jest u nas piękna pogoda i temperatura w sam raz.
UsuńHej
I znów długi weekend przed nami. Chyba zaplanujesz sobie wypoczynek na łonie natury, bo pogoda jest względna. Do nas przyjedzie Lenka, zaplanowałam wyjście na basen i ewentualnie obejrzenie piaskowych rzeźb. Pozdrawiam serdecznie,życzę słonecznej , dobrej pogody.
OdpowiedzUsuńMógłbyś pogłaskać kotka z Fotoekspresu!!!
Kota tego głaskałem, tego Pana znam. To bardzo dobry człowiek. Ma w sumie chyba ze 4 koty. Odpoczywam w mieście. Mam parę spraw do zrobienia i załatwienia. Czasami w mieści jest mniej tłocznie niż w kurortach. Życzę dobrego weekendu!
UsuńVojtek
super relacja ! jak zwykle - a w poniedzialek bede sama biegac ulicami Warszawy - moze cos interesujacego i ja zobacza na wlasne oczy - pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńCo widziałem, to sfotografowałem i pokazałem. Oczywiście nie wszystko. Życzę ciekawego pobytu w moim mieście!
UsuńVojtek
Jak wy tam żyjecie w tej Warszawie? Ciągle tylko marsze, protesty, wiece pogrzeby, wizyty. Ja tam też maszeruję, ale do tawerny, też protestuję, ale jak zabraknie piwa, chodzę na wiece, ale te radosne, takie jak np. Dni Morza w Szczecinie tydzień temu, chodzę na wizyty, ale do kumpli na piwo, pod pretekstem wspólnego oglądanie meczu, a na pogrzeby zdarza mi się niestety chodzić z czystego obowiązku, ale zawsze ze szczerym żalem. Żegnam w ten sposób kogoś, koga naprawdę żałuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ahoj
Tak własnie wygląda życie w Warszawie. Ale widziane moimi oczami. Ktoś inny mógłby to pokazać zupełnie inaczej. Dałem już nowy post Kapitanie. Dziękuje za wizytę i spadam do Ciebie.
UsuńCzęsto tu zaglądam, ale dopiero teraz odważyłem się zamieścić komentarz:) Super relacja i super zdjęcia. Kawał dobrej roboty. Pozdrawiam, Adam:)
OdpowiedzUsuń