piątek, 27 września 2013

Katowice&Warszawa


W sobotę 21 września spotkałem się z koleżanką z Internetu Anią i Jej koleżanką Agnieszką. Obie dziewczyny jechały do Warszawy z Katowic na imprezę na Stadionie Narodowym. Top Gear połączone z Verva Street Racing. Dziewczyny przyjechały o 11 a bramy stadionu otwierane są o 18.30.
        Więc mieliśmy trochę czasu, żeby pozwiedzać Warszawę. Ani nie poznałem. Jednak fotka w necie to co innego. A Agnieszki nawet na fotce nie widziałem:)
        Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Placu Zamkowego i Starego miasta. 
KLIKNIJ NA FOTKI, ŻEBY POWIĘKSZYĆ

Oczywiście Rynek Starego miasta i Nowe Miasto. Potem Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat.

  Jak już zgłodnieliśmy to sobie poszliśmy na Miodową do Telepizzy. 
 I tam zjedliśmy we trójkę jedną wielką pizzę :). Oczywiście się złożyliśmy. Nikt nikomu nie fundował.

       Chciałem dziewczynom pokazać osławioną Pragę to sobie pojechaliśmy pod Stadion. Mostem Poniatowskiego szliśmy pieszo.


A stamtąd na początek ulicyTargowej gdzie widać zakłady Wedla. Przedwojenne. Jedna z ostatnich niestety fabryk w Warszawie.
Idziemy sobie, rozglądamy się, aparaty na wszelki wypadek schowane. A tu nagle jakiś człowiek o wyglądzie menela zastępuje mi drogę i wali: „Cześć Wojtuś!!!”
        Najpierw się lekko przestraszyłem, potem się zmieszałem i głupio mi się zrobiło wobec Katowiczanek. Ale obciach! Jakoś trochę faceta kojarzyłem ale nie za bardzo. A on mi nawija: „Wojtek razem robiliśmy u Gosia” Już wiem o co chodzi. Janek(bo to był on), u mojego wieloletniego pracodawcy i wspaniałego człowieka malował zakład co parę lat.
        Wtedy super wyglądał, dobra bryczka, powrócił z Niemiec z pracy. Był bardzo dobrym i sprawnym malarzem. Niestety lubił wypić i to w dużych ilościach. I sam mi mówił, że chlał z synem. W sumie to szkoda człowieka. Wyglądał  jakby pił z pół roku.
Ale przypadek, ze akurat nam się wtedy nawinął.

        Pod Stadionem tłum ludzi z całej Polski jakiego nie wiedziałem! Impreza przyciągnęła dużo więcej ludzi niż mecze piłkarskie! Był podobno rekord frekwencji na Stadionie.


Jak dziewczyny wchodziły na Stadion to się pożegnaliśmy. I obiecaliśmy sobie, że spotkamy się jeszcze nie raz.
      Szczerze? Dzięki Internetowi poznałem bardzo fajnych ludzi. Z duszą, ciekawych, dobrych i po prostu fajnych. Oczywiście facetów też. Michała, Tomka, Przemka. Ludzie z pasją, zainteresowaniami i niezwykli i niepospolici.
Aniu, Agnieszko. Bardzo Wam dziękuję, że mogłem Wam pomóc. I możecie zawsze na mnie liczyć.

Dotrwałem nareszcie do urlopu!
Miała Być Chorwacja i Adriatyk a wyszedł Gdańsk i Bałtyk. I bardzo się cieszę. W sumie ten rok miałem dobry. Finansowo też , więc nie mam prawa narzekać. W poniedziałek o 7.30 wyruszam do Gdańska. Na co najmniej 10 dni. Mam zamiar pozwiedzać na spokojnie Trójmiasto a także okolice. Czyli Władysławowo, cały Półwysep Helski, Puck, Rozewie, Jastrzębią górę, Ostrowo, Dębki aż do Łeby. Fotografowanie, filmowanie, rozmyślanie, odpoczywanie, patrzenie się w sufit i na horyzont :) Raczej z Internetu korzystał nie będę. To od razu na komentarze Wasze nie odpowiem.

Pod koniec października ma przyjechać z fabryki moje autko to też gdzieś na tydzień pewnie pojadę. Tylko nie wiem w jakim składzie.

 Koniec pewnego okresu w moim życiu. Tak to ogólnie ujmę…………
Ciężko mi trochę na duszy  i tak jakoś, że trudno mi to wyrazić. Jak by betonowa płyta mi usiadła na piersiach....

„Bo w tym zawsze jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz”
Tadeusz Boy- Żeleński

I piosenka. I to wszystko na ten temat.



Przygotowuję się do urlopu i pozdrawiam serdecznie wszystkich.
Vojtek



sobota, 21 września 2013

Manifestacja w Warszawie&Donek, Bronek i Jarek

14 września 2013 roku odbyła się w Warszawie manifestacja związkowa. Byłem, filmowałem i fotografowałem. Opatrzność czuwała i akurat tego dnia deszcz nie padał. Budujące jest to , że związkowcy się zjednoczyli na tą okoliczność i poszli razem. Żeby tak politycy się  zjednoczyli dla zmian koniecznych w Polsce! Było nas od 150.000 do 200.000 I to była też najspokojniejsza manifestacja w jakiej uczestniczyłem. To też sukces. Prawie zero policji !!!
      Że Warszawa zablokowana? I bardzo dobrze! Mieliśmy lokalny DZIEŃ BEZ SAMOCHODU !
Ja spacerowałem prawie pięć godzin. I nie do końca byłem. I spalin nie było czuć.
KLIKNIJ NA FOTKI, ŻEBY POWIĘKSZYĆ


Takie były nowe odziały policji i chyba zdały egzamin. Tu muszę Donka pochwalić.

Mój teleobiektyw wykrył szpiegowski helikopter , który namierzał, śledził manifestację. Fajne urządzenie. Może zawiesić się przy oknie na przykład na 10 piętrze i może filmować, fotografować i podsłuchiwać.


      Tym razem byłem nie tylko jako reporter ale byłem tez ze swoimi sprawami. Donek okradł mnie z moich składek w OFE!. Bez mojej zgody zabrano moje składki! Ja podpisywałem umowę z pośrednikiem  ubezpieczeniowym a nie rząd! I jeszcze tłumaczą, że to dla mnie będzie lepiej. Składki ukradziono mi dlatego, że CORAZ WIĘKSZE PUSTKI W KASIE.          Przeciwnikami tego posunięcia są na przykład prof.. Balcerowicz,  przewodniczący parlamentu UE Jerzy Buzek a także Pan Marcinkiewicz, były Premier. I musicie przyznać, że Oni opozycji w Tym Jarka nie kochają. A co o tym posunięciu pisze Steve Forbes właściciel i wydawca i redaktor naczelny tygodnika FORBES:

-„Ci, którzy w Polsce wierzyli w wolny rynek i rządy prawa, muszą mieć potężnego kaca. To największa nacjonalizacja w Polsce od 1946 roku (kiedy marionetkowy reżim komunistyczny wspierany przez Sowietów przejął większość polskiej gospodarki)", słusznie tłumaczy jeden z zarządzających funduszami. Ta kradzież gwałci konstytucyjne prawo własności obowiązujące w Polsce. Ale kto w obecnych czasach przejmowałby się konstytucją?”

      A więc Donku oddaj mi moje składki!
W największym skrócie polityka naszego rządu polega na straszeniu Jarkiem i PIS-em oraz na pożyczaniu pieniędzy gdzie się da! I na każdy procent, żeby wygrać następne wybory. A długi po Donku będą spłacały nasze wnuki. Chętnych do spłacania jest coraz mniej, bo mamy tragiczną sytuację demograficzną i jeszcze wielu młodych kombinuje jak tu Się wyrwać z tej Zielonej Wyspy(tą nazwę wymyślił Donek)
      Na manifestacji najbardziej podobał mi się Cyrk PARSZYWA CZTERNASTKA. Odegrany pod palmą na Rondzie Deagulla.  I w końcu palma się na coś przydała:) Twarze tych małp skądś znam. A może i Wy kojarzycie?




Wśród małp czułem się dobrze.  W końcu od małpy pochodzę. Dostałem nawet banana :)

A to Bronek z Donkiem. Utrzymanie kancelarii Bronka kosztuje więcej niż utrzymanie dworu Królowej Anglii.!!! Proszę sprawdzić w Internecie. Ale przynajmniej Mennica Państwowa ma co robić bo nigdy tyle nie przyznawano odznaczeń i orderów. Głównie zwolennikom politycznym. Czyli odznaczenie też pełni formę wdzięczności za wierną służbę i jest środkiem płatniczym. 


Protestowano też przeciw umowom śmieciowym. Pamiętam jak Donek obiecywał, że je zlikwiduje lub znacznie ograniczy. Ale wyszło odwrotnie Polska w UE przoduje w tych umowach! I między innymi dlatego Donka nazywają kłamcą.
      Tak pisze dziennik Metro koncerny Agora, który sprzyja Donkowi.
Umowy śmieciowe nie pozwalają brać kredytu, można wywalić z pracy na pysk każdego bez żadnych konsekwencji dla pracodawcy. Nie można planować życie mając taką umowę. Dlaczego członkowie rządu lub kancelarii Bronka nie mają takich umów?????????????

Następna sprawa, która mnie mocno wkurzyła. Referendum w Warszawie celem usunięcia z urzędu lub pozostawienia Hanny Gronkiewicz-Waltz. Przypominam, że referendum to najprostsze narządzie demokracji. Demokracji bezpośredniej.
      Jak może Donek namawiać, żeby NIE KORZYSTAĆ Z NARZĘDZI DEMOKRACJI???
To co Donku  "jak nasi mogą przegrać to demokracja jest zła? Tak? A ja "nasi mogą wygrać" to idźmy i głosujmy? Polacy i tak niechętni chodzą na wybory. Więc raczej odwrotnie powinno być.  
Donek i Bronek powinni namawiać do szerokiego udziału w akcie demokracji. Przecież większość może pozostawić HGW na stanowisku. Czego się boicie DEMOKRACJI???
Przecież o nią podobno walczyliście.


Donek doczekał się pomnika  I teraz ma on przemierzać cała Polskę i sławić imię człowieka co mój kraj skutecznie pozbawił przemysłu, emerytur , nadziei i wytworzył wśród młodych STRACONE POKOLENIE. Miało być tak pięknie. A wyszło jak zawsze.

      A teraz o Jarku. Popularność Jego i Jego formacji bardzo wzrosła. Ale to nie Jego zasługa. To zasługa wyłącznie Donka, Bronka i ich formacji. Jarek powinien zatrudnić  speca od wizerunku. Wizerunek jest bardzo ważny  Jak kupujemy autko to najpierw patrzymy na sylwetkę a potem dopiero zaglądamy do silnika.

      Na koniec zacytuję co pisze mój kolega z USA na temat Polski. Trochę po polsku źle mówi, ale od roku 1970 nie był w Polsce. Wyrzucono Jego razem z rodziną z naszego kraju za pochodzenie żydowskie. W USA jest przedsiębiorcą i zatrudnia w obu Amerykach około 5000 ludzi. Branża spożywcza.

"w Polim bedzie tragedia. Polim bankrupt. Dno. Bedzie tragedia. Grecja to pickinc tam cieplo na ulicy mozna zyc. Xreszyom tam emeryt bierze prawie 1500 Euro na miesiac a ceny som mniejsze. Polim banckrupt. Bedzie wielki placz i tragedia."

Pozdrawiam wszystkich, spieszę się na spotkanie z Internautką z Katowic.  Będzie dziś z koleżanką w Warszawie na Stadionie Narodowym na imprezie TOP GEAR i Verva Street Racing.
      Ale do czasu otwarcia Stadionu pozwiedzamy sobie Warszawę.
Oczywiście Donek, Bronek i Jarek to postacie fikcyjne. Tak pisze na wszelki wypadek :)
Vojtek szykujący się do wylotu z domu


niedziela, 8 września 2013

Ślub Janka i Kasi

Wczoraj  to jest 7 września 2013 roku odbył się ślub Kolegi z pracy Janka. Zawiadomienie o ślubie wisiało w pracy na stołówce.  To jest już drugi ślub kolegi z pracy.          Przedtem brał ślub Kolega Mariusz. I byłem na ślubie i weselu Mariusza na przepięknej Ziemi Białostockiej, tam gdzie Narew rozlewa jak Amazonka.
Ślub  Janka odbył się w podwarszawskiej miejscowości Kobyłka. Kierunek wschodzi w stronę Wołomina.
      To jest właśnie Warszawa Podmiejska. Jak  śpiewał kiedyś Piotr Szczepanik: „Nie wiejska, nie miejska Warszawa podmiejska, wygra kto śmielej gra”
     Na ślub się trochę spóźniłem z własnej głupoty.  Nie wiem dlaczego ubzdurałem sobie, że ślub jest o 20 tej ! A przecież jak byk jest napisane, że o 18.40!
      Leżę sobie na tapczanie i patrzę, ze na zegarku jest 18.
Jak się nie zerwałem!!!!!!!!!
Zasuwam do metra(jak to dobrze mieszkać blisko metra). Jest metro!, Wychodzę na Bankowym. Jest tramwaj na Pragę. Z tramwaju na Dworzec Wileński. Pytam się o pociąg do Kobyłki. Będzie za 2 minuty. Kupuję bilet i już jestem w pociągu, który odjeżdża w stronę Kobyłki.
      Na ślubie spotykam Kolegów z pracy z żonami. Niektórzy już pracują w innej firmie.
Kościół w randze Bazyliki bardzo ładny. Pięknie wymalowany.

      Kasiu i Janku!
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!!!!!!!!!!!!
Zapraszam na fotoreportaż

KLIKNIJ NA FOTKI, ŻEBY POWIĘKSZYĆ

Janek z Kasią trzy lata temu na weselu  Kolegi Mariusza w Dworku Nadnarwiańskim.  Białostockie. Jeszcze jako narzeczeni.



 Do ślubu  7 września 2013 roku Janek z Kasią przyjechali firmową Skodą. Skoda Superb , flagowe autko Skody.

Piękny kościół w randze Bazyliki

Już podpisane i zaprzysięzone. 100 lat młodej parze!

Ławka Kolegów  z  pracy. Rajmund, Grzesiek i Jarek ps. "Suchy" :) Z żonami oczywiście

Janek ps. "Janeczek" z Kasią już żoną

Koniec uroczystości, wyjście z kościoła........

Wystrzał z takiej tuby i wyskakują białe i czerwone serduszka. I goście rzucają pieniążki. Trzeba pozbierać.


 I przyjmowanie gratulacji po wyjściu z kościoła........Ja złożyłem życzenia ostatni. Bo fotografowałem




Składanie gratulacji. Po prawej stronie Rafał. Miłośnik motocykli I to bardzo szybkich. Lecz żona kazała mu kupić wolniejszy skuter. Bo jest w ciąży i pragnie, żeby dziecko miało ojca żywego.

Życzenia składają Mariusz z  żoną. trzy lata temu byliśmy u Nich na ślubie na przepięknej Ziemi Białostockiej w Nadnarwiańskim Parku Krajobrazowym

Życzenia składa Jarek ps. "Suchy" Technik serwisu i uczynny Kolega.

Życzenia składa Czarek z żoną. Ps. "Włochaty". Czarek potrafi wszystko! Mechanika, elektryka, elektronika, oklejanie aut itp. Poza tym jeździ na nartach , do Chorwacji, Tunezji i wielu innych państw nie zapominając o Polsce. Właśnie mi tłumaczył jak najlepiej dojechać do Chorwacji(był kilkakrotnie)  I poza tym bardzo uczynny kolega, uśmiechnięty i pracujący w biegu :) Tacy ludzie się zdarzają nie tylko w baśniach :) Bywa oczywiście, ze jest wkurzony. Ale kto nie bywa????????

Auto ślubne pełne prezentów. Skoda Superb ma wielki bagażnik!
!

Kasia i Janek ps. "Carringtonowie" jadą na wesele spod kościoła. Dla gości to najważniejsza część uroczystości A dla księdza i Boga w Kościele :)

A tak ja wracam do domu. Czy jest na tym świecie sprawiedliwość? Nie ma , nie było i nie będzie. Jednak walczyć trzeba :) :)
Stacja kolejowa Kobyłka Ossów . Bilet do Warszawy to całe 4.80 PLN

Jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla Kasi i Janka!!!!!!!!!!!!
I spadam w otchłań naszego życia powszedniego.
Vojtek ps. "Wojtuś"

Ps. Ponieważ temat na czasie to tu jest link do mojego filmiku o targach ślubnych w Warszawie: Targi ślubne Warszawa