„Czy człowiek nie umiejący liczyć, który znalazł
czterolistną koniczynę, ma też prawo do szczęścia?”
a: S.
Lec
jak myślicie?
Krótko odpowiadając stąd pomysł na Wasze ewentualne
problemowe maile do mnie. Z korzyścią dla mnie również ponieważ każdy przypadek
jest inny.Czytając przepisy z prawa dzięki Wam również się uczę co pozwoli mi mniej czasu poświęcić na czerwcowe
egzaminy ponieważ bardzo zajęty ze mnie człowiek.
„ Pierwszym prawem natury jest pragnienie własnego szczęścia” a:
J.Bentham
Moje szczęście polega na tym, że jestem optymistką , od
jakiegoś czasu wiedzącą dokładnie czego chce choć nie zawsze tak było. Szczęście
, że mam do kogo zadzwonić o 2 w nocy celem udzielenia mi ewentualnej pomocy .Z
całą pewnością ogromną radość i satysfakcję czerpię z pracy zawodowej, tańca i
tego, że żyje.
Był taki czas, że wbrew wszystkiemu i wszystkim zmieniłam
kierunek nauki i wyszło to na moje ja takie wedle Otyli – szczęśliwe ja. Jestem
osobą , która bardzo chętnie idzie do pracy taki typowy pracoholik nie miej
jednak mam czas na rajdy , wakacje, uczucia, taniec ponieważ właśnie to jest
czynnikiem motywacyjnym i dającym energię.
„Prawa są jak pajęczyny, poprzez które przedostają się
wielkie muchy, a w których więzną małe” a:Monteskiusz
Niestety to my jesteśmy te małe muchy których
nie stać na adwokatów, prawników etc dlatego piszcie , ze mnie mały pająk Otylowy.
A propos lubię pająki przynoszą
szczęście. Mam dużo zdjęć pająków i pajęczyn.
Teraz na poważnie gdyby komuś zależało na
podaniu aktów prawnych piszcie.
Co nowego w roku 2013 ?
Lecimy :
1.Wynagrodzenie zasadnicze wzrasta do 1600 zł
brutto la la la
2.Zasiłki rodzinne bez zmian
3.Wizyta lekarska na podstawie PESEL nie RMUA
-weryfikowany przez placówkę zdrowotną w Centralnym Wykazie
Ubezpieczonych (CWU)
4. Ci którym urodzi się dziecko niech
przygotują się na takie same dokumenty jak w przypadku zasiłku, nie będzie tak
prosto otrzymać becikowe.
5. Wraca zasada, że za święto przypadające w
dniu wolnym od pracy przysługuje pracownikowi jego odbiór w innym
terminie lub zaplata w formie ekwiwalentu ot czytaj regulamin pracy.
6. Prawo do urlopu
wypoczynkowego nie przedawni się. Zgodnie z obecnie obowiązującymi
przepisami, roszczenie o udzielenie tegoż urlopu ulega przedawnieniu po upływie
3 lat, a teraz już nie.
7. Wyższy dodatek za
pracę w nocy.
8. Zmiany w urlopach
macierzyńskich. Dojdzie do nich, począwszy od września tego roku urlop będzie można wydłużyć o pół roku, czyli
do pełnych 12 miesięcy. Zostanie zachowana możliwość podzielenia się urlopem
między rodzicami, przy czym nie będą oni mogli pozostawać na urlopie
jednocześnie. Natomiast druga część urlopu będzie mogła być „pobierana” w
ratach. Rodzice otrzymają prawo wyboru: albo roczny urlop i 80 proc. pensji dla
jednego z nich, albo półroczny – i 100 proc. wynagrodzenia.
9. Dłuższy urlop
również dla ojców. Zgodnie z projektem, nad którym trwają prace, ojcowie
mieliby prawo do 8 tygodni urlopu ojcowskiego. Przysługiwałby im on do momentu
ukończenia przez dziecko 2 lat.
10.Pity: Korzyść ze
wspólnego opodatkowania osiągną ci małżonkowie, którzy uzyskują bardzo
zróżnicowane kwoty wynagrodzeń. Również wtedy opłaca się wspólnie rozliczać, gdy
jeden z małżonków nie uzyskuje dochodów opodatkowanych PIT.
Zdecydowanie bardziej wolę prawa przyrody nie posiadają
kodeksu i działają wedle siebie .
W miłości uczuciach natomiast jedyny kodeks sprawuje
serce, nigdzie nie zapisane to akty prawne , nieodkryte, piękne.
Zakończę cytatem K. Cobain a
mianowicie:
„Przez całe moje życie nie wierzyłem w większość rzeczy,
które wyczytywałem w podręcznikach od historii i w to, czego uczyli mnie
w szkole. Teraz do mnie dotarło, że nie mam prawa, by osądzać kogoś
na podstawie tego, co o nim czytałem. Nie mam prawa do osądzania
czegokolwiek. Oto lekcja, którą otrzymałem.”
Otylia--
"Buntuje się, więc jestem."
KLIKNIJ NA FOTKI, ŻEBY POWIĘKSZYĆ
Pod tym adresem Otyś odpowiada mailowo na pytania dotyczące prawa pracy.
Zapraszam w Jej imieniu!
Jednak na tą porę roku wskazany jest taki ubiór. Grypa szaleje!!!!!!!!
Otyś!
OdpowiedzUsuńPięknie o sobie napisałaś! I tu nie ma nic ze słodzenia! Jesteś po prostu oryginalna i nie pospolita. I dziękuje Bogu, że Ciebie spotkałem na swojej drodze. Mam też się z czego cieszyć bo też dzięki Twojemu poradnictwu dostałem umowę na czas nieokreślony. Co w moim (niestety) wieku nie często się zdarzą:)
Zapraszam przy okazji do zadawania Otysi pytań co do zagadnień z prawa pracy. Mailowo. Adres podany jest po prawej stronie w informacji i na fotce.
Mógłbym wiele jeszcze napisać ale od Otysi dostałbym ochrzan.
Więc napisze na koniec
BĄDŹ ZDROWA ZAWSZE I WSZĘDZIE!
Witaj Otylio,
OdpowiedzUsuńpieknie wyglądasz na tych słonecznych fotach :)
Masz rację, prawa przyrody sa o wiele bardziej czytelne niż te przez nas wymyslane.
Pozdrawiam
To na razie piszę ja:) Otylia jest taka jak wygląda. Jeśli chodzi po prostu o człowieczeństwo, koleżeńskość itp.
UsuńPozdrawiam z białej od śniegu Warszawy
Hmm wyglądam normalnie ! dziękuję Otylia
Usuńa propo Piotrze lubię ten wiersz o tulipanie jest taki wymowny ;-) Otylia
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńVojtku, a coś Ty wystawił Otylię w letniej sukieneczce na mróz, ha? Co z Ciebie za dżentelmen, że nie okryłeś jej ramion, ha?
:)))
Pozdrawiam serdecznie Vojtka i Otylię.
No wstawiłem tak, żeby przywołać lato, letnie marzenia i przygody. Ale masz rację. Jeszce może wstawię Otyś w stroju odpowiedniejszym na ta aurę. Dobry pomysł. Dziękuje Elu:)
UsuńŻartowałam Vojtku:) Przywoływanie lata w zimie jest zawsze wskazane.
UsuńDobry żart tynfa wart:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńO! Teraz - po wstawieniu ostatniego zdjęcia - jestem o Otylię spokojna, że się nie zaziębi :)
UsuńNie może się zaziębić bo pracę ma bardzo odpowiedzialną:)
UsuńEch i jutro znowu rodacy do pracy:)
no właśnie ! Otylia
UsuńPoradami zrobiliście fantastyczną robotę...
OdpowiedzUsuńOj, teraz należy się ubierać, ale nie przegrzewać.
Pozdrawiam OTYŚ i CIEBIE!
To był pomysł Otylii. Ja tylko użyczyłem swojej strony w słusznym i potrzebnym celu. Tak ubierać się trzeba w sam raz!
UsuńMy pozdrawiamy Ciebie!
Wiele osób woli prawa przyrody zamiast kodeksu...
OdpowiedzUsuńTak, ale Otyś to ładnie napisała. Jak tak o tym ie myślałem. Podoba mi się.
UsuńWitam duet Otylia i Wojtek! Warto mieć doradcę jeśli chodzi o prawo pracy, gdyż w dzisiejszych czasach samemu trzeba się o siebie troszczyć. Pracodawca za ciebie tego nie zrobi. Pozdrawiam Przemek
OdpowiedzUsuńPrzemku. Dziękuję. Tak po prostu kto pyta to nie błądzi!
UsuńJeśli miałbyś chęć to u siebie na blogu daj taką wzmiankę o tym co robi Otylia.
To zawsze jest dla kogoś jakaś pomoc. Warszawa zaśnieżona. Ciekawe na jak długo???
Pozdrawiam też w imieniu Otylii. Pewnie jutro tu wpadnie
Ja lubię śnieg i cieszy mnie, że jest biało. Styczeń jest odpowiednim miesiącem jak na śnieg, a na pewno lepiej teraz niż w marcu!
UsuńNo to ciekawe jak długo śnieg poleży. Najładniej jest poza miastem, w lesie:)
Usuńwitam i pozdrawiam WAS I CIEBIE WOJTEK I CIEBIE OTYLKA CMOK
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, pozdrawiamy i do Ciebie idę:)
UsuńO tych zmianach w becikowym wiedziałam od dawna, dlatego śpieszyłam się w grudniu złożyć dokumenty, bo było łatwiej. Teraz myślę na co je wydac, może na jakąś wiosenną podróż z Kluską? Pozdrowienia dla szalonej Otylki od równie ruchliwej lavinki :)
OdpowiedzUsuńNa razie dziękuję w Imieniu Turbootyli. Tak jest szalona w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Pozdrawiam Ciebie, Kluskę i Tomiego. Szaleni też jesteście. No i raczej normalni???
UsuńHaha haha:)
dziękuję, tak to dobry pomysł im więcej osób tym lepiej i weselej ;-) otylia
UsuńMiło mi , ale nie dotyczy już tylko wizyta u lekarza, a poza tym dobre cytaty. Pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i my serdecznie. Otyś to dobra dziewczyna i oryginalna w najlepszym tego rozumienia słowa. Idę do Ciebie.
UsuńDzięki, tak jak wspomniałam mnie dotyczy lekarz Z racji prawniczej rodziny mam w zapleczu pewne porady, ale wolałabym z nich nie korzystać. Pozdrawiam...
UsuńNo to bardzo dobrze. Życzę Tobie zdrowia!
UsuńWitam serdecznie. Bardzo ciekawy i przejrzysty wpis. Widać Vojtku, że Otylia doskonale wie, jak będzie wyglądać ten rok. To dziewczyna super zorganizowana. Sam pomysł porad - ciekawy i chyba w dzisiejszym czasie będzie pomocny. Życzę pomyślności!
OdpowiedzUsuńTak Otyś jest bardzo zorganizowana i wie czego chce, ale tez ma dużo romantyzmu i inwencji pod wpływem chwili. To jest właśnie Otyś. Wymykająca się spod klasyfikacji.
UsuńPozdrawiam Vojtek
Mobilki tu Gdańsk! Ha ha ha Vojtku wstawiłeś buntuje się więc jestem ha ha rozbawiłam się ! Dziękuję za pozdrowienia od wszystkich ściskam słonecznie ! Otylia
OdpowiedzUsuńOtylio!
UsuńMiałem wstawić wszystko co jest do cudzysłowu:)!
Ja też się często buntuję! No i jestem.
U nas dziś minus 10 stopni Celsjusza!
I ruszam do pracy. Metrem gdzie niedawno razem jechaliśmy.
Pozdrawiam Ciebie i Gdańszczan!
Vojtek
dobre ;-) przecież to mój własny cytat ! Otylia
OdpowiedzUsuńWitaj, faktycznie ten czas leci nieubłaganie. Przepraszam, że tak zamilkłam ale życie mojej rodziny w pewnym momencie przewróciło się do góry nogami. Musieliśmy się trochę pozbierać. Miałam nawet ochotę napisać o tym co się stało na blogu, ale po tym jak zaczęli pisać o moim mężu na wszystkich portalach a potem jeszcze TV Wrocław zrobiła o jego wypadku program, stwierdziłam, że z tym poczekam aż się to szaleństwo uspokoi. Dojrzewam ;-)
OdpowiedzUsuńAle widzę, że muszę nadrobić zaległości w czytaniu Twojego bloga, bo sporo mnie ominęło :-)
Pozdrawiam Cieplutko z białego Wrocławia
Warszawa pozdrawia Wrocław. To, ze ja pisze wesoło i kolorowo to nie znaczy, ze nic innego eis nie dzieje.
UsuńA duzeje si
się. Życie to iest jest bajka.
Tez ciepło pozdrawiam
Vojtek
Vojtku!
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny, a Otylii dziękuję za wpis. Mnie takie rzeczy nie dotyczą, ale mojej drugiej połowie może się przydadzą. :)
Ja jakoś nie wierzę, że jak komuś pomogę, to mi pomogą. Jeśli pomagam, to dlatego, że chcę, a nie dlatego, że się spodziewam czegoś w zamian. Taki mechanizm byłby zbyt prosty. :)
Pozdrawiam przed południem. :)
Ewo!
UsuńTo nie chodzi o to. Otyś pomaga bo taka jest. W dzisiejszych czasach to jest podejrzane.
Dla tego Otylię polubiłem i to bardzo. I bomba atomowa najnowszej generacji mnie ode Niej nie oderwie.
Pozdrawiam po pracy. Mam jej zadziwiająco dużo jak na ta porę roku.
wiesz co i tak jestem chora jak zawsze ale to przez mame ona jest chora ale dzieki za wpis cmok kama
OdpowiedzUsuńKamo!
UsuńJeszcze raz z życzę Tobie i Twojej mamie zdrowia!!!!!!!!!!!!!!
I tak będzie!!!!!!!!!!
Pozdrawiam Vojtek
no i co napiszę, że bardzo lubię czytać Twoje blogi i chociaż sama nie mama odwagi pisać o kimś, to tutaj nie czuję zażenowania, bo jest dużo dobrego w twoich przekazach, prowokujesz barwność otoczenia.
OdpowiedzUsuńPosłuchaj. Pisze jak leci po prostu:) I przecież nie wszystko da się napisać. Niektóre wpisy usunąłem, ale niektórzy zdążyli przeczytać. Na blogu nigdy nie napisze o nikim źle. Był wyjątek kiedy właścicielka hoteliku mnie bezczelnie odszukała.
UsuńTo po prostu to opisałem.
Pozdrawiam serdecznie Krakowiankę Basię.
Vojtek
Wiedziałam, że Oti jest wspaniałą osobą, a na dodatek bezinteresowną się okazała, chce nieść pomoc potrzebującym. To bardzo piękne i całuski dla Ciebie Otylio przekazuję za ten szlachetny czyn. Czasami ludzie potrzebują pomocy ,a Wasz blog może jej udzielić. To wspaniałe i bardzo cenne przedsięwzięcie. Myślę, ze Twój uśmiech będzie zawsze Ci towarzyszył, bo jesteś wspaniałym człowiekiem. Pozdrawiam Was oboje.
OdpowiedzUsuńOti taka po po prostu jest. Trochę niedzisiejsza w jak najlepszym tego słowa znaczeniu.
UsuńI tajemnicza i dobra. Nie chcę tu słodzić bo Ona tego nie lubi. W każdym razie mnie od Otylii to by nawet nie oderwała bomba atomowa najnowszej generacji.
Drugi raz kogoś takiego nie spotkam:)
Odniosłam bardzo pozytywne wrażenia patrząc na twarz Twojej Przyjaciółki. Jeżeli trafia się na tak wartościowego człowieka, to nie trzeba się od niego odrywać, tylko czerpać tę dobrą energię i dawać od siebie. Czasami o Was myślę, bardzo życzliwie i podziwiam, że dane Wam było spotkać się i zaprzyjaźnić, to wielki dar od losu. Najserdeczniej pozdrawiam.
UsuńLotko. Nie chcę tu pisać panegiryków na temat Koleżanki z nad Bałtyku. Bo jeszcze mnie ochrzani. I to może nie wydawać się szczere.
UsuńKrótko. W moim dorosłym życiu nie przydarzyło mi się nic fajniejszego. Przy czym słowo fajne też chyba na miejscu nie jest. Kończę bo się gubię w zeznaniach:)
Pozdrawiam Ciebie serdecznie.
Hartujemy się zimą !!!!!!!! Biegi, basen, herbatka z miodem i cytrynką , dance, dance ! Kije ! Otylia
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńO zdrówko dbać musimy cały rok, nie tylko teraz.
Przepisy sobie, a życie sobie. Ja nie mam najniższej krajowej i co?
Pozdrawiam miło :)
Ja, my tez miło pozdrawiamy:) Jak na razie zdrowy jestem jak byk i mam nad energię:)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Vojtek
U mnie śnieg sypie, przyszła zima!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Jolu!
UsuńU nas te z pada! Pozasypywało wszystkie auta, które klienci mają odebrać. Jestem na + zdziwiony taką ilością klientów o tej porze roku na nowe auta.
Zazwyczaj to by;l martwy sezon:)
U nas śnieg to DUŻO WIĘCEJ PRACY!
Idę do Ciebie
Jolu!
OdpowiedzUsuńU nas też zima!
A klienci wala jak nigdy! To też zasługa O. bo mam Ja w pracy na fotkach:)
Idę do Ciebie:)
Witaj Vojtku i Otylio :)
OdpowiedzUsuńTaka pomoc w zawiłościach prawnych, to super sprawa!!!
Dla mnie wszystkie te kodeksy, to istna czarna magia. Co prawda, mnie to nie dotyczy ponieważ jestem na rencie i raczej nie poszukuję pracy, ale kto to wie, jak dalej potoczy się udział w projekcie.... może wyślą mnie do jakiejś pracy? :)
To wielkie szczęście czerpać radość z pracy zawodowej :))
Trzymajcie się ciepło... w grubych szalach i czapkach, aby grypa Was nie dopadła :)
Pozdrawiam serdecznie
Grażyno!
UsuńNie wiadomo czy i Tobie to nie będzie potrzebne. Jak mój ojciec przeszedł na rentę to mu tak policzyli, że znajomi liczyli jeszcze dwa razy i dwa razy Mu rentę podwyższyli. BO ZUS ŹLE OBLICZYŁ.
Tak jeśli się prace swoją lubi to TAK JAK BY SIĘ NIE PRACOWAŁO:) To jest bardzo znane i trafne stwierdzenie Konfucjusza.
Ja się Otyli trzymam. Chyba tylko bomba atomowa najnowszej generacji może mnie od Niej oderwać:):):)
Zus źle liczy czasami a i tacy jak my są nieomylni Otylia
UsuńTyle zmian w tym roku, dobrze że o nich napisałeś. Matki pewnie się cieszą, gorzej z tymi które urodzą w ostatnich dniach sierpnia. Ale tak to w życiu bywa, jedni tracą inni zyskują :) Pozdrawiam Wojtka i Otylię. Trzymajcie się ciepło i uwaga na zamiecie.
OdpowiedzUsuńZbyszku. To Otylia napisała a nie ja.\:) Ja udostępniłem miejsce na blogu.
UsuńDzięki poradom Otylii dostałem w końcu też umowę na czas nieokreślony. Co w moim wieku jest chyba jednak osiągnięciem?:)
Uważamy na zamiecie. Otyś to super kierowca.
Pozdrawiam, pozdrawiamy!@
jacy szczęśliwi! :)
OdpowiedzUsuńOtylia ma piękny charakter pisma, zazdroszczę. i fajnie nadaje, tak pozytywnie i motywująco.
ja nie lubię praw przyrody, są zbyt okrutne i nieprzewidywalne. w ogóle nie lubię prawa :D
Trudno Bino. Padło na mnie . Do Otylii tak się przywiązałem, że tylko chyba bomba atomowa najnowszej generacji mnie od Niej oderwie:)
UsuńPrawa przyrody są okrutne tak. Lew zabija antylopę , żeby zjeść i żyć dalej.
A Hitlerowcy, Stalinowcy i inni po co mordowali miliony? ŻEBY ZJEŚĆ?
To mi się wydaje miała Otyś na myśli.
Ale nie chcę za Nią pisać, bo może myślała o czym innym?
Pozdrawiam Binkę:) Szukam fotek tych szklanych wyrobów:)
Prawa przyrody tj zachód słońca, wiosna , deszcze etc ha ha Hitlerowcy no ha ha ha bomba przy kawie ! Otylia
Usuńkażdy to rozumie inaczej :D wolę rozmawiać o zachodzie i antylopach niż o hitlerowcach i mordowaniu.
Usuńjak znajdziesz fotki to chętnie obejrzę!
życzę, abyście mieli więcej forsy i pojechali w super podróż! :D też bym chciała. ostatnio odkryłam, że do podróżowania nie trzeba tyle kasy (raczej czasu), ale cóż, do Amazonii stopem nie dojadę...
do zobaczenia w Paryżu!
Bino!
UsuńWybacz! Czujemy się zaproszenie! :) Jak się ma cel pieniążki można uzbierać. Najtrudniej jest uzbierać fajne TOWARZYSTWO:)
Do zobaczenia w Paryżu rodzinnego miasta mojej babci Estery:)
Optymistycznie na ten Nowy Rok.
OdpowiedzUsuńNo, gdyby nie te PIT-y!!! Ale co by człowiek bez nich począł:)))
Pozdrowienia.
No to gratuluję!
OdpowiedzUsuńDzisiaj tego rodzaju umowa jest skarbem.
Ty masz różne tam Skarby, ale i ten w postaci umowy jest bardzo do życia potrzebny.
Pozdrawiam bardzo cieplutko Ciebie Vojtku i Twój Skarb:)))
Jolu.
UsuńSzczerze? To dzięki Otylii. Bo u mnie w pracy coś schrzaniono z moją umową.
Ale się bardzo cieszę:)
Wiesz jaki jest mój skarb?
Moje skarby s a nad polskim morzem:)
Dobrze wiedzieć do kogo po rady się zwracać ::))Na razie nie muszę ,ale zapamiętam::))Pozdrawiam was papużki nierozłączki:::))))Otyś w błękitach Ci do twarzy::)))papap danka
OdpowiedzUsuńOtysi we wszystkim do twarzy. Ale najwalniejsze , ze Otyś jest FACHOWCEM. Dzięki Niej mam umowę na czas nie określony.
UsuńCzy nierozłączki?
Mnie by od Otyli nie oderwała nawet bomba atomowa najnowszej generacji:)
Taka jest SIŁA RAŻENIA OTYLII.:)
A tak naprawdę to bardzo porządna i skromna dziewczyna.
Vojtku, sprawa jest bardzo prosta - jest więcej fanów kotów, bo koty są o wiele fajniejsze od psów. :) Nawet Otylia Ci to powie. Pamiętam jej kotkę, widziałam ją na blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia na dobranoc! :)
Ho fajnie, koteczek ma się dobrze choć ostro biega po śniegu i nabawiła się kataru! Więc bawię się w podanie polopiryny koteczkowi ! Otylia
UsuńFrodę tak samo polubiłem Jak Otylię:) Na początku nie miała do mnie zaufanie. I BARDZO DOBRZE!
UsuńUfaj i kontroluj.
To jest dobra zasada życiowa.
Pozdrawiam, Ewo. W sumie masz coś fajnego z Otylią. Oszczędność słów a i tak wiadomo o co chodzi.
OdpowiedzUsuńVojtek
Lec! Uwielbiam go! Ma tak trafne komentarze, że to aż zadziwiające momentami. Oczywiście, że ma. Takie jest moje zdanie.
OdpowiedzUsuńO kurcze... takie ciekawe zmiany, a ja nie wiedziałam. Teraz moja wiedza jest bogatsza, dziękuję. Znów podnieśli podstawę wynagrodzenia,z tym, ze nikt nie chce zatrudniac...
Pozdrawiam!
Śmiało się pytaj Otysi. Kto pyta nie błądzi.
UsuńJa ze swojej strony mogę Ci podpowiedzieć jak szukać pracy. Nie jest to łatwe ale możliwe.
Tylko najczęściej marzenia o super pracy trzeba schować i brać to co jest. I lepiej szukać pracy pracując.
Pozdrawiam i do Ciebie idę:)
witajcie:)
OdpowiedzUsuń"za moich czasów" wcale nie tak dawno, przed emeryturą, byłam specjalistką od prawa pracy. i to prawo pracy stosowało się, bo pracodawca bał się kar.
a teraz? czy ktoś jeszcze je bierze (te prawa) do serca?. no, może tzw. budżetówki, reszta niekoniecznie.
pozdrawiam serdecznie:)
Ewo!
UsuńDawniej to były zakłady produkcyjne i zawsze do pracy ludzi brakowało!
DLATEGO Z LUDŹMI SIĘ LICZONO!
Teraz nikt się nie liczy. Prawie nikt!
Zaraz lecę do Ciebie na Mazury bo kocham ta krainę:)
teraz rzadko kto pracuje w zakładzie budżetowym, zpchr etc Otylia
OdpowiedzUsuńO, Oti i tu nadaje! Witam, Oti... i Vojtuś!
OdpowiedzUsuńRany, tyle zmian w tym roku? I pomyśleć, że kiedyś, w zamierzchłej przeszłości... hihihi! bo za komuny, i ja prawo pracy miałam w paluszku.
Bardzo chwalebną pracę "odwalacie" Oboje... Oboje, z wiedzą Oti i... tłem Vojtusia. Pozdrawiam Dwójkę Dobroczyńców! Halszka
Halszko!
UsuńPomysł był Oti! Ja tylko miejsca użyczyłem. A co może miałem odmówić?
Trudno mi to sobie wyobrazić:)
Tak u nas prawo i to nie tylko pracy zmienia się często. Dlatego lak ktoś jest w tym zawodzie to cały czas powinien się uczyć.
Pozdrawiam z Warszawy sypiącej śniegiem:)
Witaj Vojtek!
OdpowiedzUsuńKażdy ma prawo do szczęścia,
Nawet ten niekumaty...
I oby nam się dobrze działo...
I szczęście sprzyjało.
No i wpadnij do mnie na chwilę,
Uszczęśliwię mile.
Pozdrawiam serdecznie.
michał
No właśnie ja jestem nie kumaty i szczęście mnie spotkało w postaci poznania DZIEWCZYNY Z NAD BAŁTYKU:)
UsuńZawsze do Ciebie wpadnę a jeśli zapomne to się przypomnij dobrze?
Pozdrawiam serdecznie Vojtek nie kumaty ale szczęśliwy:)
Vojtku! Z Otylią na pewno wspólną mamy... płeć. :P I kolor włosów (no, prawie - ale ta sama kategoria). :) Hmmm... w sumie można się zabawić w "znajdź różnice". Albo podobieństwa.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!
No, Otylio, ja jestem emerytem i tylko rozliczam sie PIT-em. reszta mnie już, na szczęście, nie dotyczy. Cenie Twoją wiedzę prawnicza , bo dla mnie to czarna magia. Pozdrawiam Ciebie, a przy Tobie Wojtka.Tomasz
OdpowiedzUsuńDziękuję Tomaszu. Ty to masz anielski spokój. I to się potrafi udzielać. Jeśli ktoś z Twoich znajomych będzie miała takie zapytania z PRAWA PRACY. To skieruj Go na mój blog. A tu odnajdzie kontakt z Otylią.
UsuńVojtek
babcia Estera! :) francuskie imię.
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię czytać książki, może niekoniecznie takie, jak ta ostatnia, ale cóż.. cieszę się, że się przekonałam, co się w niej kryje. nie wiem, czemu stała się tak popularna.
właśnie "nie samotność w sieci" to opis mnie, odkąd bloguję :)
pozdrawiam Vojtka i Otylię!
Pozdrawiam Binkę. Z pracy wróciłem:) Ja chyba w jakiś sensie jestem "samotny w tłumie"
UsuńJest takie określenie i jest ono bardzo prawdziwe.
Teraz mniej czytam. Za dużo się wokół mnie dzieje. Ale kiedyś się zaczytywałem w książkach.
I mam sporo książek w domu do przeczytania. Tylko nie wiem kiedy?
Na razie Was czytam:)
mi też czytanie blogów sprawie przyjemność i otwiera oczy na wiele rzeczy i tematów! każdy bloger ma kompletnie inne spojrzenie na świat, lubię to porównywać. :)
Usuńa samotność w tłumie też czasem mnie dopada, to bardzo przykre uczucie.
Binko!
UsuńMy, Ty jesteśmy prezesami naszych MEDIÓW! I to jest najważniejsze! Piszesz co chcesz . Ja to czytam lub olewam. Ale olewanie rzadko mi się zdarza. Dlaczego?
Bo jeśli już ktoś napisał to MIAŁ TEGO POTRZEBĘ.
Przyleciała siostra z Florencji. Mamy sprawy majątkowo ropdzommeee.
Ale i tak do porozumienim dojdziemyu
Mam nadzieję, że wypijemy razem lampkę winka. Z nad morza możecie robić wycieczki do Szwecji, czy Danii, a także do Niemiec. Ze Świnoujścia nawet pociąg jeździ, a przystanek jest 400m od mojego domu. Podam Ci telefon do Domu Wycieczkowego "Bryza", można zarezerwować nocleg 913212491. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci Lotko!
UsuńOczywiście porozmawiam o tym z Otylią. Jednak Ona jest PRZEWODNIKIEM W STADZIE. I tak było w Amsterdamie:)
W Szwecji mam znajomych. Pokombinujemy czy to po drodze.
Dziękuję Ci za piękne fotki i pozdrawiam z zaśnieżonej Warszawy
Dziękuję Vojtku, ze zdrowiem już w porządku. Teraz ostro pracuję, bo nadrabiam zaległości, a ze względu na wyjazd na konferencję mam także przyspieszoną sesję egzaminacyjną ;) Mnie póki co problem pracy nie dotyczy, choć trzeba by się i o to postarać, ale ideę blogowego doradztwa jak najbardziej popieram. Pozdrowienia dla TurboZakręconych! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie. Bardzo dużo ludzi choruje. To juz chyba epidemia?
UsuńGłównie zakręcona jest Otylia. Wielki dla Niej szacunek.
Wiesz Ty też się pniesz tak jak Ona. Uczysz się, poznajesz, doświadczasz. Bardzo podziwiam, szanuje ludzi, którzy chcą coś w życiu osiągnąć WŁASNYMI SIŁAMI.
chcieć COŚ OD ŻYCIA oprócz jedzenia i spania!:)
Pozdrawiam Vojtek
Fajnie wiedzieć , że w razie kłopotów można do Was napisać. Jak na razie nie mam takich problemów ,ale dobrze wiedzieć. że w razie kłopotów z prawem administracyjnym zawsze można się do was zwrócić. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i my. W każdym razie możesz dalej to przekazać. Będę bardzo wdzięczny. Albowiem uważam, że KTO PYTA NIE BŁĄDZI.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Vojtek
Witam i odpowiadam na pierwsze pytanie. Każdy człowiek ma prawo do szczęścia, każdy bez wyjątku.
OdpowiedzUsuńOtylko dobrze, że zamieściłaś tu te wszystkie informacje dotyuczace prawa pracy, bo z pewnością nie każdy o tych zmianach wie.
Oceniać nikogo się nie powinno po pozorach i nie znając go to rzecz pewna.
A pająki niech sobie spokojnie żyją obok mnie chociaż za nimi nie przepadam :)
Pozdrawiam serdecznie Otylię & Vojtka
Basiu!
UsuńOdpowiadam za siebie. Ja pająków jednak unikam:) I mam to od dziecka:)
Pozory bardzo często mylą. Nie c na to nie poradzimy.
Ja to mam marzenie abym z Otylią przyjechał autem do Ciebie i razem byśmy zrobili wycieczkę po mieście Łodzi i zrobili film i fotki.
Tak może byśmy pokazali parę miast w Polsce. Bo naprawdę warto. Do Ciebie mam zaufanie tak jak do Otylii.
Pozdrawiam po pracy
Dziękuje Vojtku za zaufanie. Kiedy nadejdzie odpowiednia ku temu pora roku wrócimy do tematu Waszego przyjazdu do Łodzi i zrobienia filmu oraz fotek...
OdpowiedzUsuńA prowokacja artystyczno - literacka ma swoje uroki. Można się fajnie bawić słowem i tworzyć różne utwory za ich pomocą :)
pozdrawiam
Właśnie chodzi o porę roku. Otyś też myślała o jeszcze jednej dziewczynie.
UsuńCzyli CO TRZY GŁOWY TO NI JEDNA:)
Wydaje mi się, że nadajemy na tych samych falach.
Twoje wiersze są bardzo osobiste i oryginalne dlatego i się podobają. Nie zawsze wszystko rozumiem, ale zawsze jest fraza do której odnieść się potrafię rozumiem to o swojemu:)
Odpukać jestem zdrowa mimo szalejącej grypy. Kuruję sę tańcem i gimnastyką. Podobno nieźle mi to wychodzi. Mam czas dla siebie, mam wokół siebie życzliwych ludzi, a że cienka emeryturka. Nie ja jedna tak mam. Starama się swoim optymizmem zarażać innych, nie wiem tylko z jakim skutkiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To już Jagodo epidemia chyba???
UsuńOptymizm jest najważniejszy. I a to Ciebie lubię. Nie obraź się nie za Afrykę:)
Dajesz dobry przykład.
Moja mama w złym stanie. Przyleciała siostra z Florencji.
Też doradzić w sprawo majątku. Mamy dom mamy warty tam jest 2 mln. Więc Zośka nam się przyda na pewno.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie i Twój wigor lub Vigor jAK KTO WOLI:)
Witam Otylię i Vojtka!
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu i chęci niesienia pomocy, na pewno zgłaszać się będą chętni. Tyle nas, ile w nas dobroci.
Dlatego dzielmy się z innymi tym, co w nas jest najlepsze.
Vojtku, skoda to sprawdzone auto...wygoda i sprawność gwarancją dobrej jazdy.
Trochę mnie nie było w blogach z powodu fizycznych dolegliwości, powoli wracam, ale z zamiarem krótkiego przesiadywania przy komputerze...
Pozdrawiam najserdeczniej - Krystyna
Dziękuje Lauro. Pomysł był Otysi. Ona ma wybitnie dobry charakter. Więcej nie napisze bo mi każe to skasować.
UsuńMojemu ojcu liczyli rentę 3 razy i tyle razy była zaniżoną. Gdyby się do kolegi nie zwrócił brał by rentę zaniżoną!
P{przyleciała siostra a z Florencji. Mama w bardzo złym stanie. 87 lat.
Załatwiamy tez sprawy rodzinne i zwrot majątku. Mamy dom na Dolnym Żoliborzu. Mamy wszystkie papiery nawt plan architektoniczno-budowlany budynku
Ja wszystko przenoszę na ten blog.
Cenie sobie korespondencję z Tobą.
Vojtek
Emerytura jaka emerytura my nie będziemy mieć żadnej zlikwidują ZUS ! i guzik z tego ! Dlatego byle do 50 -tki potem chce mieć prawo do eutanazji! Otylia
OdpowiedzUsuńNo, nareszcie pokazałeś coś w moim guście!
OdpowiedzUsuńYeti Adventure - to mój typ!
I nie mam na myśli ceny, ha,ha,ha....
Na Twoim blogu każdy znajdzie coś dla siebie.
I niech tak zostanie....
Pozdrawiam bardzo cieplutko:))))
Jolu!
UsuńBardzo dobre autko na polskie drogi! Powiem od razu . Cena 65.000. Tapicerka , kierownica te z super!
Wady też są. Dość mały bagażnik.
Ale jest COŚ ZA COŚ!
Pozdrawiam serdecznie
Vojtek
Fajnie , że w razie czego , mamy teraz kogo zapytać:)
Usuńhmm nie wiem czy czlowiek ktoryy nie umie liczyc bedzie sie zastanawial nad tym czy jesli znajdzie czterolistna koniczynke to da mu szczescie :) :)moja mam zawsze mowila jak sobie poscielesz tak sie wyspisz
OdpowiedzUsuńWitaj Vojtek!
OdpowiedzUsuńJuz czekam aż wpadniecie z Otylią w moje strony. Chętnie posłużę za przewodnika.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
ja też czytam to, co piszą innych, lubię wiedzieć, co różni ludzie myślą na bliższe (i dalsze) mojemu sercu tematy.
OdpowiedzUsuńsiostra z Florencji, fajnie! u niej tam pewnie ciepło, w Paryżu teraz leży kilka cm śniegu i jest niemalże klęska żywiołowa...
pozdrowienia!
Vojtku! Dopiero teraz zobaczyłam Twój ostatni komentarz u mnie. Taka różnica może być. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na nowy wpis u Ciebie!
Witam!
OdpowiedzUsuńIm bardziej klarowne przepisy, tym lepiej.
Niestety, większość z nich jest zagmatwana...
Wpadłam , by życzyć pogodnej niedzieli.
Vojtku, dziękuję za ostatni komentarz. Pozdrawiam - Krystyna
DZIŚ AGNIESZKA RADWAŃSKA WYGRAŁA I POZDRAWIAM CIEBIE I OTYLIE CMOK POZDRAWIAM WAS I CAŁUJE OTYLIE
OdpowiedzUsuńGratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI do Ciebie pędzę:)