Populisme , Czerwony
kapelusz , debaty i Viola pyskata i Viola zachwycona bo do Raju poszłam. I
-kto to Holandia ?Czyli różnorodność i bogactwo językowe w Holandii.
Byłam na debacie
politycznej o współczesnych populistach . W wyjątkowym miejscu Amsterdamu
.
Rode Hoedt -czerwony
kapelusz.
Trzy siedemnasto
wieczne kamieniczki do siebie przylepione , na kanale cesarskim -Keizergracht.
Była tam najpierw manufaktura wyrobu kapeluszy (szesnasty wiek) a następnie…..
ukryty (nielegalny) kościół wyznawców Remonstrantow - siostrzyczka
Protestantow. Bodajże w 17 wieku, następnie do 1957 legalny kościół . O
religiach w dziejach Holandii i dzisiejszej Holandii - nie
dziś.
Od 1990 roku
zaadaptowano budynki na centrum dyskusji miedzy narodowych, o problemach
narodowych i światowych , politycznych ,naukowych etc.
KLIKNIJ NA FOTKI, ŻEBY POWIĘKSZYĆ
KLIKNIJ NA FOTKI, ŻEBY POWIĘKSZYĆ
Tutaj byłam na dyskusji. Rode Hoed. Po polski Czerwony Kapelusz
W środku Rode Hoed
Po kościele pozostały tylko organy( dziś odremontowane) i odbywają się w Rood
Hoedt regularnie sympozja i koncerty muzyki klasycznej.
Dziś o Populistach .
Przywiało moda z USA i w Europie rozprzestrzeniło się bardzo ….przy jakich
kolwiek wyborach do rządów państw i rządzących.
Co to populiści? To
krowy co to dużo rycza – przed wyborami -a malo mleka dają - po wyborach, jak
już się wygodnie dupskami rozsiada na najwyższych stołkach
!
Odczyt i dyskusja o
populistach w USA i tu -moda !!!!- Była wyjątkowo ciekawa . Nawet jednemu z
ważnych- pan profesor – van Rossem - łapę uścisnęłam ze
słowami:
-Ilekroć pana
nieogolona geba w TV widzę:- wylanczalam TV i nigdy nie słuchałam, ale po
dzisiejszym wieczorze –obiecuje przeczytam wszystko co pan napisał. Wszystkie
książki. Pan był zdziwiony i zaciekawiony pyskata Viola ,swój autograf złożył na
jeszcze świeżo drukiem pachnącej książce …..
Kupiłam tez następną : ,,Wielkie amerykańskie show,,. Książka najświeższa na rynku holenderskim, ukazującą populistów amerykańskich i resztę świata- niedowierzająco patrzącego na obecna politycznie rozdarta Amerykę. Był autor( młody) Jan Meeus i mówił dużo ,ale jąkał się bo pan Rossem swoimi odpowiedziami i pytaniami doprowadzał młodego korespondenta do…… jąkania.
Kupiłam tez następną : ,,Wielkie amerykańskie show,,. Książka najświeższa na rynku holenderskim, ukazującą populistów amerykańskich i resztę świata- niedowierzająco patrzącego na obecna politycznie rozdarta Amerykę. Był autor( młody) Jan Meeus i mówił dużo ,ale jąkał się bo pan Rossem swoimi odpowiedziami i pytaniami doprowadzał młodego korespondenta do…… jąkania.
W auli klubu Rode Hoed
publiczność masowo zebrana huraganami śmiechu i oklaskami odpowiadała . Było
tez sporo polityków - ważnych figur z Den Haag przybyłych.
Podeszłam z wyciągniętą
łapą (by uścisnąć) do sekretarza w naszym (NL) rządzie -Pana Blekker . Bo
fajny chłop! Pan Blekker dyplomata, załagadza potężny konflikt miedzy Holandia
i Belgia (za co Holandia dostała opieprz w Brukseli) i żeby się historia nie
powtórzyła (wojna z Belgia ) - podpisał zgodę. Poszło o kawal terenów rolnych.
Zeelandia część NL granicząca z Belgia.
Nie będzie rekreacji i
ścieżek rowerowych , i ostatnich tam rolników- 23 dusz -zaleją i będzie woda .
Co ? Jak? Dlaczego ? Szczegółów nie podaje, bo temat rzeka - a dyskutują
nadal….
Ale pan Blekker
powiedział mi o swoich prywatnych kontaktach z Polska bo …..sprzedaje do Polski
konie ze swojej prywatnej stadniny. Poza tym ściskając mi serdecznie dłoń w
słowa takie :
- Jestem dumny, ze mogę
cie Violu poznać! Violi pytająco oczęta się wytrzeszczyły …a pan Belkker z
całym swoim wdziękiem i urokiem opowiedział mi jak poznał( dyplomatycznymi
ścieżkami )- a osobiście ……Jana Pawła II. I jakie piorunujące wrażenie na nim
ten wielki człowiek zrobił. I dodał:
- Pomijając ze Papież
musiał się podporządkować protokołowi i doktrynie instytucji kościoła
katolickiego , to Pan Wojtyła naprawdę należy do największych umysłowych potęg
20 wieku w dziejach ludzkości ,które miałem szczęście i zaszczyt w moim życiu
spotkać.
Pod Viola nóżki
zadrżały, bo ja to taki -krwią i korzeniami polski -jak obecny papież
chińczykiem -ale w imieniu wszystkich Polaków uścisk reki i pochlebne słowa
przyjęłam - co natychmiast przekazuje ! WAM czytającym.
Zaczytana do czwartej
rano w książce profesora Van Rossem pod tytułem:,, Kto to my?,, Czyli kto to
Holandia ? Wielo kulturowa , wielo narodowościowa nacja , na przestrzeni
wieków. Czytałam , ocierając łzy ze śmiechu, bo facet pisze z takim humorem ,
brylantowym wręcz cynizmem , wspaniałą znajomością historii i krytyka wdzięczną
- a nie do podważenia !!!!
Bo rzeczywiście
Holandia i cala populacja niespełna 16 i pol miliona duszyczek, to ciekawe
towarzystwo ,zbiorowisko wszystkiego co w Europie i na świecie
mieszka.
Malo tego, Holandia
gowienko terytorialne, moczary i bagna, na przestrzeni wieków rozrasta się do
światowej potęgi ekonomicznej i kliki najbogatszych krajów swata. Hm….
Ciekawe? Tak!!!Malo tego! Dzisiejsza ludność Holandii jak by się tak ze sobą
neutralnie spotkała i zaczęła dyskutować to nikt-nikogo by nie rozumiał !!!!!
Ileż duszyczek, tyleż różnorodnych języków, dialektów, sfer językowych , czy
kultur gadaniowych!
Jedziesz do Hagi i ucho
musisz wytężać! , W Maastricht inaczej, Fryzyjczycy wywalczyli sobie w EU
oficjalność własnego języka , tylko nikt nie wie którego dialektu!!!!W
katolickiej Brabancji i Limburgii ,to tez inaczej a dwadzieścia km. od
Amsterdamu w Volendam to już w ogóle trudno ich zrozumieć. !!!!! Pojadę do
Amsterdamu północnego i po angielsku - inaczej nie
ujdzie!!!!
Jednym z ogromnych
atutów nacji holendrów jest ich talent wielo językowy. Osobiście nikogo nie
znam, kto gadał by tylko w jednym narzeczu.
A jeszcze pod koniec 20 wieku
dochodzi ciekawa armia nowych mieszkańców żabiego kraju, mówiących po Arabsku i
wszystkich odcieniach tej grupy językowej. I to nie bagatelna grupa ,bo
półtora milionowa grupa społeczno –etniczna! To ze co raz więcej maluszków tu ,
uczy się już dziś (sic!) mandarynkowego narzecza ,innymi słowy największej grupy
mówiącej po chińsku to już nie tajemnica ! Masowo maluchy uczą się chińskiego!!!
Ot przyszłość stoi w progu! Profilaktyka nigdy nie zaszkodzi.
Następnego dnia zaraz
po śniadaniu, ledwo żywa, bo spalam raptem cztery godziny, ale od książki prof.
Van Rossem oderwać się nie mogłam- w miasto!
Tramwajkiem 4 …. prosto
na Hale Raju, ogromnego kompleksu targów :Amsterdamse RAI zwanych - (ja
potocznie mowie Raj….) pojechałam, bo była trzydniowa expozycja –targi,
nowości w technologii współczesnego budownictwa!
Kompleks RAI o
powierzchni 87.000 tys. metrow kwadratowych otworzony w 1961 roku, położony w
Zuiddas dzielnicy Amsterdamu. Dzielnicy biznesu i finansjery całej Holandii w
2001 roku powitał 75 milionowego gościa. W ubiegły wtorek mnie –zreszta nie po
raz pierwszy. Największe centrum konferencyjne, wystawowe , koncertowe ,
targowe, ekspozycyjne Amsterdamu.
Natychmiast się obudziłam.
!!!!Architektura, współczesna urbanistyka, budowlańcy - nowe prądy i trendy (nie
chlopy!!!!!)- mój konik i hobby i pasja, i pomijając ze tegoroczne targi były
skromne (kryzys!!!! ) to oczęta wyłaziły mi na wszystko !!!
Folderów reklamujących firmy różnorodne cala torbę do chałupy przytargałam ! Mam czytania, oglądania na miesiąc cały. To tyle na dziś wasza opowiadająca Viola.
Za tydzień wpis da Vojtek:)
Post Scriptum
Do bulkarni--kawiarni dostawca przywiózł chleby,była zamknięta to zostawił na stoliku , ot tak na ulicy. Nikomu by do glowy -z przechodniów , nie przyszło - by bochenek gwizdnąć!!! Taka ciekawostka z porannego Amsterdamu.
Folderów reklamujących firmy różnorodne cala torbę do chałupy przytargałam ! Mam czytania, oglądania na miesiąc cały. To tyle na dziś wasza opowiadająca Viola.
Za tydzień wpis da Vojtek:)
Post Scriptum
Do bulkarni--kawiarni dostawca przywiózł chleby,była zamknięta to zostawił na stoliku , ot tak na ulicy. Nikomu by do glowy -z przechodniów , nie przyszło - by bochenek gwizdnąć!!! Taka ciekawostka z porannego Amsterdamu.
Violu!
OdpowiedzUsuńW debatach politycznych to ja tez brałem udział.
Ale dawno.
Kiedyś nawet na takiej debacie to facet umarł na siedząco i nikt tego nie zauważył.
Poszedłem zawiadomić rodzinę, że ten Pan nie żyje... Bo blisko mieszkałem.
Fajnie żeś opisała Holendrów.
I w głowie mi się nie mieści, że do tak małego kraju na bagnach jeżdżą moim rodacy za chlebem. Z kraju wielokroć większego i z wielką ilością bogactw naturalnych!
Kto to mi wytłumaczy?
Kompleks wystawienniczy fantastyczny!
Wiem, ze budownictwo Ciebie interesuje. Gdzieś mam fotkę jak siedzisz na rusztowaniu i coś tam przy stiukach robisz:)
A ja kiedyś pracowałem na Zamku Warszawskim jak go odbudowywali..:)
Pozdrawiam i spadam:)
A propos bułek Violu.
OdpowiedzUsuńCzy to jest powód do dumy, ze bułki nie znikają?
U nas to by je chroniła agencja ochrony!
I ludzie pracę wtedy mają...Czyli ci agenci:):):)
Ale i tak do pracy to do Was jadą? Dlaczego???:)
Nie odpowiadaj...
Nie ....Vojtas nie odpowiem ,bo znasz co bym napyskowala Ha!ha!Bardzo fajnego wekkendu ci zycze Viola
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńZA ciekawostki- dziękuję :)
Apropos towaru, ja nie tknęłabym niczego, co nie moje.
Udanego weekendu, pozdrawiam ciepło :)
Pozdrawiam Violę bardzo słonecznie, przeczytałam jej relacje z przyjemnością :)
UsuńNiestety nie podróżowałam zbyt wiele, ale o Holandii opowiadał mi syn.
Witaj Violu.
OdpowiedzUsuńHolandia to taki specyficzny kraj.Jako pierwsza wprowadziła kapitalizm i właściwie bogata była zawsze.Teraz -podobno-jest wzorem Europy,a właściwie Unii Europejskiej.Byłem tam kiedyś przez dwa tygodnie i zewsząd słyszałem-huj(chyba tak)i nie wiem,czy to po holendersku znaczy-tak?
Ale to tak jest.Wszystko takie uporządkowane,a populizm wraz kwitnie.Uczą się chińskiego,ale ja do takich pomysłów mam dystans.Ukraina miała podobny pomysł.Moja koleżanka uczyła dzieci tamtejszych elit,języka polskiego.Szybko to
jednak upadło.A przecież wszyscy wiedzą dobrze,że tego świata zaplanować się nie da.
Pozdrawiam Violę i Vojtka.KUBA
Kuba poruszyles swietna sekwencje Slowo :Huj -bo rzeczywiscie w polskich uszach dzwieczy ordynarnie (No?????, przecinkowo } tu natomiast slowo Goeden znaczy dobry. Mowiac poprawnie, powinno sie wymawiac Goeden (ou czyta sie jak U- ale narodek jak pisze, ilez narodu, tyle dialektow, skraca do pospolitego Huje . Pierwsze chyba z trzy lata ominalam to slowo, jak ....cebule. Uien!!! No wypowiedz to poprawnie!!!Jezyk slowianski sie lamie!!!I jeszcze ciekawostka . Mielismy bramkarza o nazwisku Huj . Jak Holendrzy grali w Poznaniu -na okres meczu zmienili nazwisko bramkarzowi. Serdecznosci Viola
UsuńŁadnie nieogolonemu panu powiedziałaś . A Holandia na bagnach wielką pracowitością , jak wiadomo , swoich obywateli taki status osiągnęła... Dzisiaj pewnie niektórzy im to rujnują..Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSęk w tym Vojtku, ze tak do końca nie wiem, co po badaniu RTG obojczyka zadecyduje lekarz. Czy mi pozwoli wrócic już do pracy czy też nie? Wolałabym juz wrócić, żebym po prostu miała gdzie wracać :)Pozdrawiam Vojtka reportera.
OdpowiedzUsuńViolu póki co obejrzałam tylko fotki, które są jak zwykle bardzo ciekawe. Do treści natomiast odniosę się, jak juz się z nia na spokojnie zapoznam. Pozdrowienia dla Vili z A.
Violu! Podoba mi się dyskusja populisów, taka rzetelna, z gospodarczym podejściem i odrobiną humoru - czy u nas takie coś byłoby możliwe? Nawet w towarzyskich rozmowach występuje zacietrzewienie...Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńViolu witam!:)
OdpowiedzUsuńPolitycy to jeden gatunek bez wzgledu na wyznania i pochodzienie,cechy tez posiadaja te same.Obiecuja przed,gowno robia po:))Najwazniejsze dolaczyc do elity i czerpac z tego profity(to takie moje zdanie),ja politykom nie ufam.Fakt ze Holandia jest krajem,w ktorym przecietny obywatel czuje sie bezpieczniej socjalnie niz ma to miejsce np.w Polsce,to chyba nie jest dobre porownanie bo Polska jeszcze dlugo bedzie musiala pracowac nad zapewnieniem sobie takiej stabilnosci,a z tego co widze to chyba kilka pokolen bedzie nad tym musialo jeszcze pracowac.
Zreszta nie od samej polityki i ich przedstawicieli zalezy czy w kraju bedzie dobrze tylko od mentalnosci ludzi,a Polacy to narod specyficzny i jest jak jest.
Violu kocham Cie za to co powiedzialas temu nieogolonemu profesorowi,to bylo bomba:)
Co do pieczywa pozostawionego,wszystko zalezy od mentalnosci ludzi:)
U nas sa przy drodze stragany,przy ktorych nie ma obslugi tylko jest skarbonka i jak juz sie obsluze to wrzucam tyle ile sie nalezy do tej skarbonki,nawet do glowy mi nie przyszlo zeby wziasc i nie zaplacic:)
Violu nie forsuj sie tak ,wysypiaj porzadnie:)Ja po czterech godzinach snu padlabym na pysk i trzebaby bylo mnie zbierac:)))
Pozdrawiam z letniego juz NJ:)
Vojtku!!!!!Udanych polowow i wypoczynku majowego:)
Pozdrawiam letnio:)
Maga bo van Rossem genialna mozgownica i intelekt i wiedza a z wygladu napecznialy ,( wina za duzo codziennie?) nieoogolony, nie smaczny dla oka !!! Czytac -nie patrzec. Sluchac- nie patrzec! Ale zdjecie na twoim blogu kota wylegujacego sie GENIALNE!!!! Zaraz zabieram sie do czytania...Ciebie! Serdecznosci Viola
UsuńCzesto genialne umysly nieprzywiazuja wagi do wygladu:)
UsuńKocio to wydanie jednorazowe,tez czujnie spi,musialam nauczyc sie jak moge go podejsc:)))
Pozdrawiam cieplutko:)
Mily Vojtek,pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńJaro tiez ve Warsawe!:-)Czerwony Kapelusz mnie bardzo lubie.
A fotki Amsterdammu tiez...
a nej. je Vojtek v
wyścigowe Subaru!:-)
Kiss from Czech!:-)
Violu jak zawsze wszystko napisane ciekawie, czyta się to jednym tchem, ale ja przystanęłam nieco dłużej nad dialektami. Włoch z północy, też ma problemy by porozumieć się z tym z południa. Dialektów masa, praktycznie każda miejscowość ma swój, ale urzędowym jest włoski. Zastanawiam się jak to jest w Holandii, bo jakiś musi obowiązywać w tym kraju, bo inaczej dzieciaki w szkołach oszaleją.
OdpowiedzUsuńTaki mały kraj, niby na moczarach, na wodzie a radzi sobie lepij aniżeli wiele mocarstw mających spore zaplecze co do bogactw naturalnych. Jak oni to robią? Może są narodem który potrafi trzymać nerwy pod kontrolą?
Interesujący wpis, zwłaszcza ta wstawka z papieżem.
OdpowiedzUsuńSerce rośnie, gdy się o Janie Pawle II czyta.
Podobają mi się te stare kamieniczki, bo mowią przeszłością.
Violu, skrupulatnie i z wdziękiem zauważasz wszelkie przejawy codzienności, choćby ta scenka z bułkami ...
Pozdrawiam Violkę i Vojtka.
Życzę Wam pogodnej niedzieli.
Ciekawe, jakimi spostrzeżeniami z ostatniej manifestacji podzieli się Vojtek ... ?
To jest mój ostatni wpis przed spaniem.
Muszę się spieszyć, bo niedługo Vojtek wstanie
i mnie pogoni, ze po nocy buszuję w internecie.
Co zrobić, gdy dzień taki krótki...? Dobranoc - Krystyna
Witam Violu. Już mówię, czyli jest lepiej :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zawsze napisane z humorem i ironią, ale to dobrze, bo takie jest teraz życie. A o politykach to wolę nie wspominać, unikam takich :) Przez nich korzystam tylko z internetu, bo opanowali tv :)
Kamieniczki przecudne, wąskie, małe, bardzo lubię takie.
I zazdroszczę tych bułek, sam bym zjadł :)
Pozdrawiam Violu z ciepłej Warmii.
Witam! U nas też piekarnia zostawia skrzynki z pieczywem rano przed sklepem i nikt nic nie kradnie, może to dlatego, że mieszkam na wsi gdzie się wszyscy znają:-))
OdpowiedzUsuńU nas w Polsce też sporo cudzoziemców ostatnio, a szczególnie z Azji! Ja niestety nie znam żadnego obcego języka:-(
Papieża Jana Pawła II nie udało mi się nigdy zobaczyć, choć odwiedził kiedyś Licheń, a ja mieszkam całkiem niedaleko. Pozdrawiam Przemek
Ps. Do Wojtka. Mam nadzieję, że dobrze się bawiłeś na tej imprezie motoryzacyjnej:-)) Ja na autostradzie widziałem w zeszłym tygodniu dwa auta Ferrari i jedno Lamborgini. To ostatnie jechało na lawecie. Fajne, bo żółte!! P.
Przemku nie moge sie wpisac na twoim blogu. Pod tekstem (miedzy innymi) kubeczkami... Wpisuje tu, dziekujac za slowo ale tez ....Otworzyles mi oczeta moje zdziwoione do granic. Bo ! Mieszkasz niedaleko Lichen. Patrze i drapie sie po glowie dlaczego kolosa kosciola nie znam? Polske znam dosc dobrze a tu najwieksza budowla sakralna i nie znam!!!!! No odpowiedzialam sobie, siegajac po ksiazke ktora w domu mam i zrozumialam. Kosciol i rozpoczecie dziesiecioletniej budowy w 1995!!!! I ciekawostka okna i zlocenia w Holandii robione. Ups...trzeba mi w pepek Polski i poogladac. Kto finansowal tego kolosa????Serdecznosci Viola
UsuńCześć Vojtek!
OdpowiedzUsuńFajna wedrówka, ale? TV Trwam w niebezpieczeństwie, wróg z KRRiT u jej bram a ty mości Vojtek za szablę nie chwytasz, na koń nie siadasz i nie idziesz bronić media Rydzyka przed pohańcami!
Pozdrawiam manifestacyjnie.
Michał
Za to w Polsce szybko by się poczęstowali tym chlebkiem- niestety- taka odmiana.
OdpowiedzUsuńHurghada:)
Polityczne uwagi sobie odpuszczę, w necie tego unikam... Wolę trzymać język na wodzy:))) Ciekawi mnie smak holenderskiego chlebka:) Piękne zdjęcia i cudowny wpis, jak to Twój, Violu... Serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńPrzecietny smak holenderskiego chleba .....wata!!!!Viola
OdpowiedzUsuńWitaj Violu!!!
OdpowiedzUsuńHolandia to być taki dziwny kraj, ponieważ już sama jej nazwa nie jest właściwa.Holandia to przecież Niderlandy i taka nazwa używana jest oficjalnie.Po jakichś tam wojnach stała się krajem Zjednoczonych Prowincji.Stąd tyle języków i ogólny bałagan językowy w ich kraju.Pomimo tegoż bałaganu i tak Jest to kraj doskonałych technologii, świetnej gospodarki no i znanych artystów, takich jak Rembrandt, czy Van Gogh.
Violu kochana, mam zapytanie takie: dlaczego facet z brodą robi na Tobie takie złe wrażenie?
Ja nie rozumiem, bo dla mnie facet bez brody to dziwnie wygląda. Po co faceci naturę zmieniają? Ja nie rozumiem...Kimś innym chcą być, tylko po co?
Pozdrawiam bardzo cieplutko:))))
Violu, cudowny wpis. Holandia, to przepiękny kraj. Jestem zafascynowana ogromną ilością muzeów, zabytków...Muszę wspomnieć o kwiatach cebulkowych, to dla nich teraz wybieram się trzeci raz.
OdpowiedzUsuńCudowne ryby, szczególnie matiasy, sery, nie ważne, że kaloryczne, holenderski chleb, bułki to marzenie...
Serdecznie pozdrawiam
Wojtusiu- dzisiaj Twoje Święto, zatem zdróweczka i samych słonecznych dni w życiu życzę z serca :)
OdpowiedzUsuńWitam!!!Interesująco czyta się o takiej populistycznej debacie :) Jakoś tak przyjemnie robi się na sercu, kiedy ktoś wspomina Jana Pawła II :)
OdpowiedzUsuńPróbuję sobie wyobrazić, jak długo poleżałby tak chlebek pod moim osiedlowym sklepem hehe :) Oj, prawdopodobnie nie za długo!!!
Przykro mi z powodu wczorajszej kolizji pociągów w Amsterdamie... to straszne!!!
Pozdrawiam serdecznie
Witam w nowym dniu, który dla mnie zacznie się snem za pół godziny... Najgorsze, że rano muszę wstać... ale tu zajrzałam, by powiadomić Ciebie, Vojtku, że odpowiedziałam na Twoje ostatnie pytanie w nowym wpisie w Niebieskim...
OdpowiedzUsuńLubię takie domki jak ten w Osieku... Kiedy wybierasz się na wędkowanie tam?
Violka pewnie nie wędkuje...
Pozdrawiam Was Oboje - Krystyna
WITAM WOJTEK POZDRAWIAM WAS OBOJE Kama
OdpowiedzUsuńVojtku, w Dniu Twoich Urodzin, życzę Ci dużo zdrowia, szczęścia i radości z każdego nowego dnia :)
OdpowiedzUsuńNiech wszystkie Twoje marzenia, spełniają się krok po kroku, tak byś z optymizmem i uśmiechem kroczył przez dalsze życie oraz cieszył nas i wzruszał blogowymi wpisami i filmami :)))
WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ, NAJLEPSZEGO :)
Ściskam i pozdrawiam, buziaki :)
jak coś to wróciłam.
OdpowiedzUsuńWitajcie - miła Violu i radosny Vojtku.
OdpowiedzUsuńDzięki za Wasze komentarze, które przyjmuję z wielką radością.
Droga Violu, sprawiłaś mi niespodziankę swoim wpisem, bardzo cennym.
Podziękowałam też u siebie, zachęcając do czytania Twych reportaży.
Ciekawe są te zamiłowania językowe Holendrów, o których wspominasz.
Zapewne tajemnicą ich jest , jak na tak marnym bagnisttym terenie dorobili się bogactwa...
Pewnie to rzetelna praca dała takie efekty?
Widać , że dobrze traktują tam obcokrajowców, skoro ich tyle u nich jest.
Violu, a co ze słynnymi tulipanami?
Pozdrawiam najserdeczniej Violkę i Vojtka - Krystyna
Zajrzę jeszcze na polecany filmik...
Vojtek wczoraj miał urodziny?
OdpowiedzUsuńW takim razie ode mnie moc najszczerszych życzeń z tej okazji -
Dużo szczęścia i słodyczy Krysia Vojtkowi życzy!
Wojtku, a nade wszystko zdrowia i tego wspaniałego wigoru oraz poczucia humoru, także życzliwości , które to cechy Ciebie wyróżniają spośród innych i które niech nigdy Ciebie nie opuszczają ... Bądź szczęśliwy - Tańcząca z blogami...
Nie wiem, czy u nas taka debata byłaby możliwa. Dreszcze mam, gdy pomyślę, jak by się odbywała... Pozdrowienia przesyłam serdeczne i ... dla Wojtka cały ogromniasty kosz szczęścia (podczytałam moją przedmówczynię)...
OdpowiedzUsuńVojtku wszystkiego najlepszego, szczęścia, radości i miłości...
OdpowiedzUsuńViolu, wróciłam, aby kolejny raz przeczytać Twój kapitalny post. Przyznaję, że temat ten jest mi nieznany...
A kamieniczki holenderskie są prześliczne i jedyne takie w świecie...
Pozdrawiam
Le Viola ma świetny dystans do tego wszystkiego, o czym pisze. Okazuje sie , że nie tylko my, Polacy, mamy skłonność do naśladowania > Holendrzy również i to mnie cieszy, ze nie jesteśmy sami.Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńVojtku, Wszystkiego Najlepszego!!! Spóźnione, ale jak najbardziej szczere :) Oby wszystkie Twoje marzenia się spełniły, słońce zawsze świeciło, w sercu wiosna była, a uśmiech z twarzy nie znikał :)
OdpowiedzUsuńViolu, z opisem populistów to jak najbardziej skojarzyli mi się rządzący z rodzimego podwórka :)
Pozdrawiam Wiosennie :)
Violu - pojechać tam koniecznie i zasypać blog Vojtka barwami jakich daleko w świecie szukać!!!
OdpowiedzUsuńVojtku - troszkę spóźnione ale bardzo cieplutkie życzenia imieninowe przesyłam :)))))
Wojtuś nie piszę,bo znowu mam kłopoty z Babcią.Wybacz.Napiszę.KUBA
OdpowiedzUsuńŻyczę udanej majówki i pełnego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńJeśli w Holandii politycy piszą książki z jajem, to to jest rzecz wielce chwalebna. Rzadko można spotkać polityka, który potrafi przyznać, że występuje raczej w kabarecie, aniżeli w parlamencie. U nas w Polsce wszyscy się z polityków nabijają, a oni nie są nam wcale dłużni i nabijają nas w butelkę. Zabawa trwa.
OdpowiedzUsuńNiestety Holandię i samych Holendrów znam wyłącznie z morskich opowieści, bo Holandia kiedyś była potęgą, morską co prawda, ale była. Lubię Holendrów, bo to twardy naród. Potrafią nie tylko pływać po morzu, ale i wydzierać Neptunowi niemałe pałacie jego królestwa, a wiatr wykorzystują nie tylko do napinania żagli ale też do kręcenia wiatrakami.
Pozdrawiam.
Ahoj!
podoba mi się blog i ciekawe są zdjęcia pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń