sobota, 21 kwietnia 2012

Debata polityczna i Centrum Wystawiennicze w Amsterdamie


Populisme , Czerwony kapelusz , debaty i Viola pyskata i Viola zachwycona  bo do Raju  poszłam.  I  -kto to Holandia ?Czyli różnorodność i bogactwo językowe w Holandii.

Byłam na debacie politycznej o współczesnych populistach . W wyjątkowym miejscu Amsterdamu .
Rode Hoedt -czerwony kapelusz.
Trzy   siedemnasto wieczne kamieniczki do siebie przylepione ,  na kanale cesarskim -Keizergracht.  Była tam najpierw manufaktura wyrobu kapeluszy  (szesnasty wiek) a następnie….. ukryty (nielegalny) kościół  wyznawców Remonstrantow - siostrzyczka Protestantow.  Bodajże w 17 wieku, następnie do 1957 legalny kościół .  O religiach w dziejach Holandii  i dzisiejszej Holandii  - nie dziś.
Od 1990 roku zaadaptowano budynki na centrum dyskusji miedzy narodowych, o problemach narodowych i światowych , politycznych ,naukowych etc.


KLIKNIJ NA FOTKI, ŻEBY POWIĘKSZYĆ
Tutaj byłam na dyskusji. Rode Hoed. Po polski Czerwony Kapelusz


W środku Rode Hoed


Po kościele pozostały tylko organy( dziś  odremontowane) i odbywają się w Rood Hoedt regularnie sympozja i koncerty muzyki klasycznej.


Dziś o Populistach . Przywiało moda z USA i w Europie rozprzestrzeniło  się bardzo ….przy jakich kolwiek wyborach do rządów państw  i rządzących.
       Co to populiści? To krowy co to dużo rycza – przed wyborami -a malo mleka dają - po wyborach, jak już się wygodnie dupskami rozsiada na najwyższych stołkach !
Odczyt i dyskusja o populistach w USA i tu  -moda !!!!- Była wyjątkowo ciekawa . Nawet jednemu z ważnych- pan profesor –  van Rossem - łapę uścisnęłam ze słowami:
-Ilekroć pana nieogolona geba w TV  widzę:-  wylanczalam TV i nigdy nie słuchałam, ale po dzisiejszym wieczorze –obiecuje przeczytam wszystko co pan napisał. Wszystkie książki. Pan był zdziwiony i zaciekawiony pyskata Viola ,swój autograf złożył na jeszcze  świeżo drukiem pachnącej książce ….. 
       Kupiłam tez następną : ,,Wielkie amerykańskie show,,. Książka najświeższa  na rynku holenderskim, ukazującą populistów amerykańskich i resztę świata- niedowierzająco patrzącego na obecna politycznie rozdarta Amerykę. Był autor( młody) Jan Meeus  i mówił dużo ,ale jąkał się bo pan Rossem swoimi odpowiedziami i pytaniami  doprowadzał młodego korespondenta do…… jąkania.

W auli klubu Rode Hoed publiczność masowo zebrana huraganami śmiechu i oklaskami  odpowiadała . Było tez sporo polityków - ważnych figur z Den Haag przybyłych.
       Podeszłam z wyciągniętą  łapą (by uścisnąć) do  sekretarza w naszym (NL) rządzie  -Pana  Blekker . Bo fajny chłop! Pan Blekker dyplomata, załagadza  potężny konflikt miedzy Holandia i Belgia (za co Holandia dostała opieprz  w Brukseli) i żeby się historia nie powtórzyła (wojna z Belgia )   - podpisał zgodę. Poszło o kawal terenów rolnych. Zeelandia część NL granicząca z Belgia.
Nie będzie rekreacji i ścieżek rowerowych ,  i ostatnich tam rolników- 23 dusz -zaleją i będzie woda . Co ? Jak? Dlaczego ? Szczegółów nie podaje, bo temat rzeka -  a dyskutują nadal….


Ale pan Blekker powiedział mi o swoich prywatnych kontaktach z Polska bo …..sprzedaje do Polski konie ze swojej prywatnej stadniny. Poza tym ściskając mi serdecznie dłoń w słowa takie :
- Jestem dumny, ze mogę cie Violu poznać! Violi pytająco oczęta się wytrzeszczyły …a pan Belkker   z całym swoim wdziękiem i urokiem opowiedział mi  jak poznał( dyplomatycznymi ścieżkami )- a osobiście ……Jana Pawła II.  I  jakie piorunujące wrażenie na nim ten wielki człowiek zrobił. I dodał:
-       Pomijając ze Papież musiał się podporządkować protokołowi i doktrynie instytucji kościoła katolickiego , to Pan Wojtyła  naprawdę należy do największych umysłowych potęg 20 wieku  w dziejach ludzkości ,które miałem szczęście i zaszczyt w moim życiu spotkać.
       Pod Viola nóżki zadrżały, bo ja to taki  -krwią i korzeniami polski  -jak obecny papież chińczykiem -ale w imieniu wszystkich Polaków  uścisk reki i pochlebne słowa przyjęłam - co natychmiast przekazuje ! WAM czytającym.


Zaczytana do czwartej rano w książce profesora Van Rossem pod tytułem:,, Kto to my?,,  Czyli  kto to Holandia ? Wielo kulturowa , wielo narodowościowa  nacja , na przestrzeni wieków.   Czytałam , ocierając łzy ze śmiechu, bo facet pisze  z takim humorem , brylantowym wręcz cynizmem , wspaniałą znajomością historii i krytyka wdzięczną - a nie do podważenia !!!!
       Bo rzeczywiście Holandia i cala populacja niespełna 16 i pol miliona duszyczek, to ciekawe towarzystwo ,zbiorowisko wszystkiego co w Europie i na świecie mieszka.
Malo tego, Holandia gowienko terytorialne, moczary i bagna, na przestrzeni wieków rozrasta się do światowej potęgi   ekonomicznej i kliki najbogatszych krajów swata. Hm…. Ciekawe?  Tak!!!Malo tego! Dzisiejsza ludność Holandii jak by się tak ze sobą neutralnie spotkała i zaczęła dyskutować to nikt-nikogo by nie rozumiał !!!!! Ileż duszyczek, tyleż różnorodnych języków, dialektów, sfer językowych , czy kultur gadaniowych!

       Jedziesz do Hagi i ucho musisz wytężać! , W Maastricht inaczej, Fryzyjczycy wywalczyli sobie w EU oficjalność własnego języka ,  tylko nikt nie wie którego dialektu!!!!W katolickiej Brabancji  i Limburgii ,to tez inaczej a dwadzieścia km. od Amsterdamu w Volendam to już w ogóle trudno ich zrozumieć. !!!!! Pojadę do Amsterdamu północnego i po angielsku  - inaczej nie ujdzie!!!!

Jednym z ogromnych atutów nacji holendrów jest ich talent wielo językowy. Osobiście nikogo nie znam, kto gadał by tylko w jednym narzeczu. 
       A jeszcze pod koniec 20 wieku dochodzi ciekawa armia nowych mieszkańców żabiego kraju, mówiących po Arabsku i wszystkich odcieniach  tej grupy językowej. I to nie bagatelna  grupa ,bo półtora milionowa grupa społeczno –etniczna! To ze co raz więcej maluszków tu , uczy się już dziś (sic!) mandarynkowego narzecza ,innymi słowy największej grupy mówiącej po chińsku to już nie tajemnica ! Masowo maluchy uczą się chińskiego!!! Ot przyszłość stoi w progu! Profilaktyka nigdy nie zaszkodzi.

Następnego dnia zaraz po śniadaniu, ledwo żywa, bo spalam raptem cztery godziny,  ale od książki prof.  Van Rossem oderwać się nie mogłam- w miasto!
Tramwajkiem 4 …. prosto na Hale Raju, ogromnego kompleksu targów :Amsterdamse RAI zwanych  - (ja potocznie mowie Raj….) pojechałam, bo była trzydniowa expozycja  –targi,  nowości w technologii współczesnego budownictwa! 
Kompleks RAI o powierzchni 87.000  tys. metrow kwadratowych otworzony w 1961 roku, położony w Zuiddas dzielnicy Amsterdamu. Dzielnicy biznesu i finansjery całej Holandii w 2001 roku powitał 75 milionowego gościa. W ubiegły wtorek mnie –zreszta nie po raz pierwszy. Największe centrum konferencyjne, wystawowe , koncertowe , targowe, ekspozycyjne  Amsterdamu.


   Natychmiast się obudziłam. !!!!Architektura, współczesna urbanistyka, budowlańcy - nowe prądy i trendy (nie chlopy!!!!!)-   mój konik i hobby i pasja, i pomijając ze tegoroczne targi były skromne (kryzys!!!! ) to oczęta wyłaziły mi na wszystko !!!
       Folderów reklamujących firmy  różnorodne cala torbę do chałupy przytargałam ! Mam czytania, oglądania na miesiąc cały.  To tyle na dziś wasza opowiadająca Viola.
Za tydzień wpis da Vojtek:)


Post Scriptum


Do bulkarni--kawiarni dostawca przywiózł chleby,była zamknięta to zostawił na stoliku , ot tak na ulicy. Nikomu by do glowy   -z przechodniów , nie przyszło - by bochenek gwizdnąć!!! Taka ciekawostka z porannego Amsterdamu.






42 komentarze:

  1. Violu!
    W debatach politycznych to ja tez brałem udział.
    Ale dawno.
    Kiedyś nawet na takiej debacie to facet umarł na siedząco i nikt tego nie zauważył.
    Poszedłem zawiadomić rodzinę, że ten Pan nie żyje... Bo blisko mieszkałem.
    Fajnie żeś opisała Holendrów.
    I w głowie mi się nie mieści, że do tak małego kraju na bagnach jeżdżą moim rodacy za chlebem. Z kraju wielokroć większego i z wielką ilością bogactw naturalnych!
    Kto to mi wytłumaczy?
    Kompleks wystawienniczy fantastyczny!
    Wiem, ze budownictwo Ciebie interesuje. Gdzieś mam fotkę jak siedzisz na rusztowaniu i coś tam przy stiukach robisz:)
    A ja kiedyś pracowałem na Zamku Warszawskim jak go odbudowywali..:)
    Pozdrawiam i spadam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A propos bułek Violu.
    Czy to jest powód do dumy, ze bułki nie znikają?
    U nas to by je chroniła agencja ochrony!
    I ludzie pracę wtedy mają...Czyli ci agenci:):):)
    Ale i tak do pracy to do Was jadą? Dlaczego???:)
    Nie odpowiadaj...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ....Vojtas nie odpowiem ,bo znasz co bym napyskowala Ha!ha!Bardzo fajnego wekkendu ci zycze Viola

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj
    ZA ciekawostki- dziękuję :)
    Apropos towaru, ja nie tknęłabym niczego, co nie moje.
    Udanego weekendu, pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam Violę bardzo słonecznie, przeczytałam jej relacje z przyjemnością :)
      Niestety nie podróżowałam zbyt wiele, ale o Holandii opowiadał mi syn.

      Usuń
  5. Witaj Violu.

    Holandia to taki specyficzny kraj.Jako pierwsza wprowadziła kapitalizm i właściwie bogata była zawsze.Teraz -podobno-jest wzorem Europy,a właściwie Unii Europejskiej.Byłem tam kiedyś przez dwa tygodnie i zewsząd słyszałem-huj(chyba tak)i nie wiem,czy to po holendersku znaczy-tak?

    Ale to tak jest.Wszystko takie uporządkowane,a populizm wraz kwitnie.Uczą się chińskiego,ale ja do takich pomysłów mam dystans.Ukraina miała podobny pomysł.Moja koleżanka uczyła dzieci tamtejszych elit,języka polskiego.Szybko to
    jednak upadło.A przecież wszyscy wiedzą dobrze,że tego świata zaplanować się nie da.

    Pozdrawiam Violę i Vojtka.KUBA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuba poruszyles swietna sekwencje Slowo :Huj -bo rzeczywiscie w polskich uszach dzwieczy ordynarnie (No?????, przecinkowo } tu natomiast slowo Goeden znaczy dobry. Mowiac poprawnie, powinno sie wymawiac Goeden (ou czyta sie jak U- ale narodek jak pisze, ilez narodu, tyle dialektow, skraca do pospolitego Huje . Pierwsze chyba z trzy lata ominalam to slowo, jak ....cebule. Uien!!! No wypowiedz to poprawnie!!!Jezyk slowianski sie lamie!!!I jeszcze ciekawostka . Mielismy bramkarza o nazwisku Huj . Jak Holendrzy grali w Poznaniu -na okres meczu zmienili nazwisko bramkarzowi. Serdecznosci Viola

      Usuń
  6. Ładnie nieogolonemu panu powiedziałaś . A Holandia na bagnach wielką pracowitością , jak wiadomo , swoich obywateli taki status osiągnęła... Dzisiaj pewnie niektórzy im to rujnują..Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Sęk w tym Vojtku, ze tak do końca nie wiem, co po badaniu RTG obojczyka zadecyduje lekarz. Czy mi pozwoli wrócic już do pracy czy też nie? Wolałabym juz wrócić, żebym po prostu miała gdzie wracać :)Pozdrawiam Vojtka reportera.

    Violu póki co obejrzałam tylko fotki, które są jak zwykle bardzo ciekawe. Do treści natomiast odniosę się, jak juz się z nia na spokojnie zapoznam. Pozdrowienia dla Vili z A.

    OdpowiedzUsuń
  8. Violu! Podoba mi się dyskusja populisów, taka rzetelna, z gospodarczym podejściem i odrobiną humoru - czy u nas takie coś byłoby możliwe? Nawet w towarzyskich rozmowach występuje zacietrzewienie...Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Violu witam!:)
    Politycy to jeden gatunek bez wzgledu na wyznania i pochodzienie,cechy tez posiadaja te same.Obiecuja przed,gowno robia po:))Najwazniejsze dolaczyc do elity i czerpac z tego profity(to takie moje zdanie),ja politykom nie ufam.Fakt ze Holandia jest krajem,w ktorym przecietny obywatel czuje sie bezpieczniej socjalnie niz ma to miejsce np.w Polsce,to chyba nie jest dobre porownanie bo Polska jeszcze dlugo bedzie musiala pracowac nad zapewnieniem sobie takiej stabilnosci,a z tego co widze to chyba kilka pokolen bedzie nad tym musialo jeszcze pracowac.
    Zreszta nie od samej polityki i ich przedstawicieli zalezy czy w kraju bedzie dobrze tylko od mentalnosci ludzi,a Polacy to narod specyficzny i jest jak jest.
    Violu kocham Cie za to co powiedzialas temu nieogolonemu profesorowi,to bylo bomba:)
    Co do pieczywa pozostawionego,wszystko zalezy od mentalnosci ludzi:)
    U nas sa przy drodze stragany,przy ktorych nie ma obslugi tylko jest skarbonka i jak juz sie obsluze to wrzucam tyle ile sie nalezy do tej skarbonki,nawet do glowy mi nie przyszlo zeby wziasc i nie zaplacic:)
    Violu nie forsuj sie tak ,wysypiaj porzadnie:)Ja po czterech godzinach snu padlabym na pysk i trzebaby bylo mnie zbierac:)))
    Pozdrawiam z letniego juz NJ:)

    Vojtku!!!!!Udanych polowow i wypoczynku majowego:)
    Pozdrawiam letnio:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maga bo van Rossem genialna mozgownica i intelekt i wiedza a z wygladu napecznialy ,( wina za duzo codziennie?) nieoogolony, nie smaczny dla oka !!! Czytac -nie patrzec. Sluchac- nie patrzec! Ale zdjecie na twoim blogu kota wylegujacego sie GENIALNE!!!! Zaraz zabieram sie do czytania...Ciebie! Serdecznosci Viola

      Usuń
    2. Czesto genialne umysly nieprzywiazuja wagi do wygladu:)
      Kocio to wydanie jednorazowe,tez czujnie spi,musialam nauczyc sie jak moge go podejsc:)))
      Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  10. Mily Vojtek,pozdrawiam cieplutko!
    Jaro tiez ve Warsawe!:-)Czerwony Kapelusz mnie bardzo lubie.
    A fotki Amsterdammu tiez...
    a nej. je Vojtek v
    wyścigowe Subaru!:-)
    Kiss from Czech!:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Violu jak zawsze wszystko napisane ciekawie, czyta się to jednym tchem, ale ja przystanęłam nieco dłużej nad dialektami. Włoch z północy, też ma problemy by porozumieć się z tym z południa. Dialektów masa, praktycznie każda miejscowość ma swój, ale urzędowym jest włoski. Zastanawiam się jak to jest w Holandii, bo jakiś musi obowiązywać w tym kraju, bo inaczej dzieciaki w szkołach oszaleją.
    Taki mały kraj, niby na moczarach, na wodzie a radzi sobie lepij aniżeli wiele mocarstw mających spore zaplecze co do bogactw naturalnych. Jak oni to robią? Może są narodem który potrafi trzymać nerwy pod kontrolą?

    OdpowiedzUsuń
  12. Interesujący wpis, zwłaszcza ta wstawka z papieżem.
    Serce rośnie, gdy się o Janie Pawle II czyta.
    Podobają mi się te stare kamieniczki, bo mowią przeszłością.
    Violu, skrupulatnie i z wdziękiem zauważasz wszelkie przejawy codzienności, choćby ta scenka z bułkami ...
    Pozdrawiam Violkę i Vojtka.
    Życzę Wam pogodnej niedzieli.
    Ciekawe, jakimi spostrzeżeniami z ostatniej manifestacji podzieli się Vojtek ... ?
    To jest mój ostatni wpis przed spaniem.
    Muszę się spieszyć, bo niedługo Vojtek wstanie
    i mnie pogoni, ze po nocy buszuję w internecie.
    Co zrobić, gdy dzień taki krótki...? Dobranoc - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam Violu. Już mówię, czyli jest lepiej :)
    U Ciebie jak zawsze napisane z humorem i ironią, ale to dobrze, bo takie jest teraz życie. A o politykach to wolę nie wspominać, unikam takich :) Przez nich korzystam tylko z internetu, bo opanowali tv :)
    Kamieniczki przecudne, wąskie, małe, bardzo lubię takie.
    I zazdroszczę tych bułek, sam bym zjadł :)
    Pozdrawiam Violu z ciepłej Warmii.

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam! U nas też piekarnia zostawia skrzynki z pieczywem rano przed sklepem i nikt nic nie kradnie, może to dlatego, że mieszkam na wsi gdzie się wszyscy znają:-))
    U nas w Polsce też sporo cudzoziemców ostatnio, a szczególnie z Azji! Ja niestety nie znam żadnego obcego języka:-(
    Papieża Jana Pawła II nie udało mi się nigdy zobaczyć, choć odwiedził kiedyś Licheń, a ja mieszkam całkiem niedaleko. Pozdrawiam Przemek
    Ps. Do Wojtka. Mam nadzieję, że dobrze się bawiłeś na tej imprezie motoryzacyjnej:-)) Ja na autostradzie widziałem w zeszłym tygodniu dwa auta Ferrari i jedno Lamborgini. To ostatnie jechało na lawecie. Fajne, bo żółte!! P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przemku nie moge sie wpisac na twoim blogu. Pod tekstem (miedzy innymi) kubeczkami... Wpisuje tu, dziekujac za slowo ale tez ....Otworzyles mi oczeta moje zdziwoione do granic. Bo ! Mieszkasz niedaleko Lichen. Patrze i drapie sie po glowie dlaczego kolosa kosciola nie znam? Polske znam dosc dobrze a tu najwieksza budowla sakralna i nie znam!!!!! No odpowiedzialam sobie, siegajac po ksiazke ktora w domu mam i zrozumialam. Kosciol i rozpoczecie dziesiecioletniej budowy w 1995!!!! I ciekawostka okna i zlocenia w Holandii robione. Ups...trzeba mi w pepek Polski i poogladac. Kto finansowal tego kolosa????Serdecznosci Viola

      Usuń
  15. michalc30.bloog.pl22 kwietnia 2012 17:25

    Cześć Vojtek!
    Fajna wedrówka, ale? TV Trwam w niebezpieczeństwie, wróg z KRRiT u jej bram a ty mości Vojtek za szablę nie chwytasz, na koń nie siadasz i nie idziesz bronić media Rydzyka przed pohańcami!
    Pozdrawiam manifestacyjnie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  16. Za to w Polsce szybko by się poczęstowali tym chlebkiem- niestety- taka odmiana.
    Hurghada:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Polityczne uwagi sobie odpuszczę, w necie tego unikam... Wolę trzymać język na wodzy:))) Ciekawi mnie smak holenderskiego chlebka:) Piękne zdjęcia i cudowny wpis, jak to Twój, Violu... Serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  18. Przecietny smak holenderskiego chleba .....wata!!!!Viola

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj Violu!!!
    Holandia to być taki dziwny kraj, ponieważ już sama jej nazwa nie jest właściwa.Holandia to przecież Niderlandy i taka nazwa używana jest oficjalnie.Po jakichś tam wojnach stała się krajem Zjednoczonych Prowincji.Stąd tyle języków i ogólny bałagan językowy w ich kraju.Pomimo tegoż bałaganu i tak Jest to kraj doskonałych technologii, świetnej gospodarki no i znanych artystów, takich jak Rembrandt, czy Van Gogh.
    Violu kochana, mam zapytanie takie: dlaczego facet z brodą robi na Tobie takie złe wrażenie?
    Ja nie rozumiem, bo dla mnie facet bez brody to dziwnie wygląda. Po co faceci naturę zmieniają? Ja nie rozumiem...Kimś innym chcą być, tylko po co?
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:))))

    OdpowiedzUsuń
  20. Violu, cudowny wpis. Holandia, to przepiękny kraj. Jestem zafascynowana ogromną ilością muzeów, zabytków...Muszę wspomnieć o kwiatach cebulkowych, to dla nich teraz wybieram się trzeci raz.
    Cudowne ryby, szczególnie matiasy, sery, nie ważne, że kaloryczne, holenderski chleb, bułki to marzenie...
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Wojtusiu- dzisiaj Twoje Święto, zatem zdróweczka i samych słonecznych dni w życiu życzę z serca :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Witam!!!Interesująco czyta się o takiej populistycznej debacie :) Jakoś tak przyjemnie robi się na sercu, kiedy ktoś wspomina Jana Pawła II :)
    Próbuję sobie wyobrazić, jak długo poleżałby tak chlebek pod moim osiedlowym sklepem hehe :) Oj, prawdopodobnie nie za długo!!!
    Przykro mi z powodu wczorajszej kolizji pociągów w Amsterdamie... to straszne!!!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  23. Witam w nowym dniu, który dla mnie zacznie się snem za pół godziny... Najgorsze, że rano muszę wstać... ale tu zajrzałam, by powiadomić Ciebie, Vojtku, że odpowiedziałam na Twoje ostatnie pytanie w nowym wpisie w Niebieskim...
    Lubię takie domki jak ten w Osieku... Kiedy wybierasz się na wędkowanie tam?
    Violka pewnie nie wędkuje...
    Pozdrawiam Was Oboje - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  24. WITAM WOJTEK POZDRAWIAM WAS OBOJE Kama

    OdpowiedzUsuń
  25. Vojtku, w Dniu Twoich Urodzin, życzę Ci dużo zdrowia, szczęścia i radości z każdego nowego dnia :)
    Niech wszystkie Twoje marzenia, spełniają się krok po kroku, tak byś z optymizmem i uśmiechem kroczył przez dalsze życie oraz cieszył nas i wzruszał blogowymi wpisami i filmami :)))
    WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ, NAJLEPSZEGO :)
    Ściskam i pozdrawiam, buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Witajcie - miła Violu i radosny Vojtku.

    Dzięki za Wasze komentarze, które przyjmuję z wielką radością.
    Droga Violu, sprawiłaś mi niespodziankę swoim wpisem, bardzo cennym.
    Podziękowałam też u siebie, zachęcając do czytania Twych reportaży.
    Ciekawe są te zamiłowania językowe Holendrów, o których wspominasz.
    Zapewne tajemnicą ich jest , jak na tak marnym bagnisttym terenie dorobili się bogactwa...
    Pewnie to rzetelna praca dała takie efekty?
    Widać , że dobrze traktują tam obcokrajowców, skoro ich tyle u nich jest.
    Violu, a co ze słynnymi tulipanami?
    Pozdrawiam najserdeczniej Violkę i Vojtka - Krystyna

    Zajrzę jeszcze na polecany filmik...

    OdpowiedzUsuń
  27. Vojtek wczoraj miał urodziny?
    W takim razie ode mnie moc najszczerszych życzeń z tej okazji -
    Dużo szczęścia i słodyczy Krysia Vojtkowi życzy!
    Wojtku, a nade wszystko zdrowia i tego wspaniałego wigoru oraz poczucia humoru, także życzliwości , które to cechy Ciebie wyróżniają spośród innych i które niech nigdy Ciebie nie opuszczają ... Bądź szczęśliwy - Tańcząca z blogami...

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie wiem, czy u nas taka debata byłaby możliwa. Dreszcze mam, gdy pomyślę, jak by się odbywała... Pozdrowienia przesyłam serdeczne i ... dla Wojtka cały ogromniasty kosz szczęścia (podczytałam moją przedmówczynię)...

    OdpowiedzUsuń
  29. Vojtku wszystkiego najlepszego, szczęścia, radości i miłości...

    Violu, wróciłam, aby kolejny raz przeczytać Twój kapitalny post. Przyznaję, że temat ten jest mi nieznany...
    A kamieniczki holenderskie są prześliczne i jedyne takie w świecie...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Le Viola ma świetny dystans do tego wszystkiego, o czym pisze. Okazuje sie , że nie tylko my, Polacy, mamy skłonność do naśladowania > Holendrzy również i to mnie cieszy, ze nie jesteśmy sami.Pozdrawiam, Tomasz

    OdpowiedzUsuń
  31. Vojtku, Wszystkiego Najlepszego!!! Spóźnione, ale jak najbardziej szczere :) Oby wszystkie Twoje marzenia się spełniły, słońce zawsze świeciło, w sercu wiosna była, a uśmiech z twarzy nie znikał :)
    Violu, z opisem populistów to jak najbardziej skojarzyli mi się rządzący z rodzimego podwórka :)
    Pozdrawiam Wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Violu - pojechać tam koniecznie i zasypać blog Vojtka barwami jakich daleko w świecie szukać!!!
    Vojtku - troszkę spóźnione ale bardzo cieplutkie życzenia imieninowe przesyłam :)))))

    OdpowiedzUsuń
  33. Wojtuś nie piszę,bo znowu mam kłopoty z Babcią.Wybacz.Napiszę.KUBA

    OdpowiedzUsuń
  34. Życzę udanej majówki i pełnego wypoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  35. Jeśli w Holandii politycy piszą książki z jajem, to to jest rzecz wielce chwalebna. Rzadko można spotkać polityka, który potrafi przyznać, że występuje raczej w kabarecie, aniżeli w parlamencie. U nas w Polsce wszyscy się z polityków nabijają, a oni nie są nam wcale dłużni i nabijają nas w butelkę. Zabawa trwa.
    Niestety Holandię i samych Holendrów znam wyłącznie z morskich opowieści, bo Holandia kiedyś była potęgą, morską co prawda, ale była. Lubię Holendrów, bo to twardy naród. Potrafią nie tylko pływać po morzu, ale i wydzierać Neptunowi niemałe pałacie jego królestwa, a wiatr wykorzystują nie tylko do napinania żagli ale też do kręcenia wiatrakami.

    Pozdrawiam.

    Ahoj!

    OdpowiedzUsuń
  36. podoba mi się blog i ciekawe są zdjęcia pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Jak zostawisz czytelny ślad, to zawsze odpowiadam!
Jeśli podajesz stronę internetową to KONIECZNIE adres poprzedź http:// To wtedy po kliknięciu w link od razu otworzy się Twoja strona internetowa lub Twój blog.
Jeśli nie masz konta na GOOGLE to możesz dać komentarz jako ANONIMOWY. Lub też możesz podać Twoją stronę internetową i imię lub nick