Będąc w 1987 roku z moja polska wizyta w prowincji (województwie) Holandii Flevoland , spacerując po centrum Lelystad miasta, mowie do swoich gości: -,, 50 lat temu było tu morze ,,
Gościowa z gościem spojrzeli na mnie pytająco…. Jak to, chodzimy po dnie morza byłego?
Tak ! Tu były kiedyś wody po horyzont o nazwie Zuiderzee….(zee- morze)
I zaczęłam opowiadać co to polder i jaka role odgrywa w Holandii.
I mowie: ,,Mówią ze pan bóg stworzył ziemie, ale faktem jest ze Holendrzy sobie sami własną budują.
I ciekawostka : Flevoland to największa wyspa świata sztucznie przez człowieka wybudowana i położona , 5 metrów poniżej poziomu morza! Potem wybudowali miasto Almere . Potem Ijburg!
Kiedyś by polder pokazać musiałam w samochód i do Flevoland.
Dziś spacerkiem od mojego domu 20 min. i już widać z daleka cale nowe dzielnice Amsterdamu o nazwie Ijburg.
Ijburg wybudowali w ciągu ostatnich 30 lat. To piaskownica dla architektów z całego świata , to budownictwo 20 i 21 wieku, to betonowe miasto gdzie zawsze wietrzysko-krytyczne glosy . Dla mnie Ijburg to progresja i przyszłość i jak Dubaj, zachwyca i podziw świata całego wzbudza . Nota bene - kto, jak nie Holendrzy, Dubaj zaprojektowali!!!! Po części oczywiście.
Ale zawracam na własne podwórko.
Otóż ta nowa dzielnica Ijburg, to dziś już miasto w mieście swoim życiem tętniące. W całym Amsterdamie jest 1539 mostów i mościków , ale w Ijburgu najwięcej 31 …i duma Holandii - najdłuższy most dla pieszych i rowerów 790 m. (dla zainteresowanych podaje stronke www.skyscrapercity.com stronka o Ijburgu -nie o moście.
Ja uwielbiam po Ijburgu łazić, spacerowac , podziwiać! Przecież jak łajbą do Amsterdamu wpływałam jeszcze 25 lat temu to tylko woda dookoła. Dziś wpływa się miedzy blokami mieszkalnymi, całymi dzielnicami, miedzy gmachami biurowców ogromnymi. Otworzyli terminal i kolosy większe od bloków mieszkalnych wpływają . Z turystami.Czasem sa korki, bo trzy na raz się pchają!
Jak zbudowali Ijburg? Systemem naleśnikowym! Piach pod przyszłe wyspy( a jest już siedem ) ,, kradli,, w niedaleko znajdującym się morzu - no mini morzu -o nazwie Marken. Nazwozili 25 milionów szescciennych piachu ! I tak co już podeschło, to piach na to! Wyschło , następna warstwa! Nazywam dlatego naleśnikowy system. I wierzcie mnie Amsterdam zobaczyć, najpierw siedemnastowieczne centrum i słynne kanały , następnego dnia na Ijburg pojechać, to najwspanialszy obraz dzisiejszego Amsterdamu.
25 luty. Plus dziesięć stopni ciepła. Viola - wasz opowiadacz z Amsterdamu.
Wielkie oceaniczne statki zawijają prosto do centrum Amsterdamu. Z okna mieszkania można zobaczyć co pasażerowie na statku wcinają na obiad:)
Autorka wpisu. Dzika, swobodna, oryginalna, nieodgadniona. Jak się w Warszawie spotkamy to potem dopisze następne określenia:):):)
Vojtas swietnie dopisales ze jak te kolosy wplywaja to turysci ze statku gapia w mieszkania Holendrow i mieszkancy gapia ilu turystow i co na stolach !!! bo tak jest!Serdecznosci Viola
OdpowiedzUsuńViolu!
OdpowiedzUsuńTo ja im przez okno pokażę jak się zachowywać w razie tonięcia statku. Wszak jestem ratownikiem wodnym. I może ktoś mi rzuci jakieś wyszukane danie w Twoje okno?
Nie jestem wybredny, trufle tez jem..........
Holendrzy wyrywają morzu ziemię,bo w depresji żyją...
OdpowiedzUsuńA że Bóg stworzył ziemię-podobno.Kobietę-na pewno!!!
Pozdrawiam Serdecznie Violę i Wojtka.:-))))))))))))dla Violi.KUBA
Kuba a co maja robic jak naturalnych obszarow nie maja? Cwaniaki te Holendry! Ale na Zulawach Wislanskich tez poldery sa. Serdecznosci Viola (nie depresyjna)
UsuńNo i miasto z klocków lego otoczone wodą. Ładnie to wszystko wygląda, ale jak z wilgocią? Czy nie czuje się jej w pewnych dniach, że wkrada się do ludzkich kości. Czasem bywam w Wenecji i staram się szybko uciekać w głąb kraju, by nie czuć tej potwornej wilgoci, szczególnie gdy temperatura na zewnątrz nie rozpieszcza.
OdpowiedzUsuńGrazynko wilgoc jest w starych dzielnicach A-damu. Te stoja juz 300-400 lat . Jezeli nie remontowane i nie izolowane to wilgoc! Miasto zmusza kooperecje (wlascicieli) do systematycznego technicznego utrzymania . Remonty, izolacje itd. Ijburg juz nowoczesnym systemem budowany na razie tych problemow nie ma. Ijburg to nie plastik -to beton, zeliwo , szklo....dobrego dnia Viola
UsuńWitaj Vojtku!
OdpowiedzUsuńNo i któregoś dnia, nowe miasto wyłoniło się z morza.... piękne i nowoczesne!!!
Niesamowite, że na takich terenach można budować tak olbrzymie wieżowce. Ten statek, który zaparkował przed blokiem, wygląda niesamowicie :))))
Szkoda, że moja podróż do Holandii nie doszła do skutku, ale może kiedyś jeszcze będzie okazja :)
Pozdrawiam Ciebie Vojtku, oraz Violkę :) Udanego weekendu papa
Omego co sie odwlecze to nie uciecze....Warto zobaczyc NL. Rzeczywiscie jak te kolosy wplywaja to turysci masowo zdjecia pstrykaja. Serdecznosci Viola
UsuńHolendrzy powiększyli sobie przestrzeń w cudowny sposób.
OdpowiedzUsuńDla nas to egzotyka.
Przepiękne zdjęcia, tylko mało, więcej by się zdało!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:))
Jolu kochana bedzie wiecej zdjec, latem jestem na ....plazy w Ijburgu. Poza tym mam tam przyjaciol .Jak wpadne do nich -wezme aparat. Serdecznosci pelno Viola.
UsuńWitam! No prosze Wojtek o Polskich narodowych przekrętach pisze, a Wiola o narodowej dumie Holendrów. Ja nie jestem jednak przekonany do pomysłu domów na wodzie. Nie znoszę wody, bo woda to reumatyzm, a do emerytury daleko! Dosyć w błocie nataplam się w pracy, więc dom na wodzie jak dla mnie to kiepski pomysł!
OdpowiedzUsuńGdy tak patrzę na Wiolę siedzącą na parapecie okna to ciarki po plecach mnie przechodzą!! Pozdrawiam Wiolę i Wojtka też:-))
Przem, siedze na parapecie mojego mieszkanaka 3 pietro. Moja dzielnica tez kanalami otoczona i jak by sie (nagle) mosty wszystkie popsuly, musiala bym kajakiem do chalupy!Pozdrawiam tez Viola (na razie) bez reumatyzmu.
Usuń:-)) Latem chciałem wybrać się promem do Szwecji, ale ten pomysł nie wypalił. Teraz sobie tak myślę, że bał bym się chyba płynąć promem?!?
Usuń.
Póki co na moim bloogu nowy wpis. Oglądałem nie tak dawno temu film pt. "The Commitments". Znakomity film i polecam!!! Kilka lat temu znalazłem gdzieś w sklepie płytę CD z piosenkami z tego filmu, a że lubię różne tajemnicze piosenki to kupiłem tę płytkę za 1 zł. Piosenki spodobały mi się i zacząłem szukać w internecie informacji na temat tajemniczego zespołu "The Commitments". Okazało się, że jest to tytuł filmu. Szukałem przez kilka lat w salonach EMPIK tego filmu w formie DVD, ale bezskutecznie. W końcu kolega podesłał mi plik z tym filmem i obejrzałem sobie. Piękny film i polecam!!!! Pozdrówka Przemek
Współczesna architektura wielkomiejska nie zawsze mi się podoba, zdjęcia Dubaju-miasta pustyni przerażają mnie. Za to w Holandii, nad wodą, już tak nie razi. Ciekawostka. Słyszałam, że w Holandii nie używa się firanek od dawna, bo to kraj żon marynarzy i dzięki temu, że wszyscy widzieli co robią, nie były posądzane o zdradę. I stąd oni się niczego nie wstydzą. BTW odkąd wymieniłam okna w starym mieszkaniu, też nie mamy firanek ani zasłonek, tylko żaluzje od słońca. Ale nam nie ma kto zaglądać do okien. Tu w Żyrku, w mojej pracowni, także nie mam nawet rolet, bo tu nie ma tyle światła co na 11 piętrze i nie ma takiej potrzeby. może mam jakieś holenderskie geny? ;)
OdpowiedzUsuńZgadza sie co piszesz o firankach ale....To tez sie zmienia, bo polowa mieszkancow A-damu juz nowi z innych krajow, czesci swiata , przybylych mieszkancow. A co kraj -to obyczaj. Stad to, ze juz cale dzielnice pozaslaniane i firankami upiekrzane. Ja nie mam. Ale tradycja, nie zaslaniania okien nadal jest. Holendrzy wiecej dzis pokazuja przechodzacemu jak chalupe umeblowali niz skrywaja co w niej robia Ha!ha!
UsuńMnie woda w każdej postaci urzeka, kanał by mi nie przeszkadzał. Chyba dobrze bym się czuła w takim naleśniku, w tak bajkowym! Violu, które to piętro?
OdpowiedzUsuńCliha ja mieszkam na trzecim ,(bez windy -dobre na codzienna kondycje). Ale gdybym jutro w totka wygrala, natychmiast wyniosla bym sie do mini domku nad wode. Serdecznosci clisha.Viola
UsuńTak też mi się okiem wyliczyło, że trzecie. Nie wysiaduj mi już tak więcej, bo kto będzie tak pięknie o Amsterdamie pisał i takie cudne fotki pokazywał? Co do domków na wodzie, to ja już nie tylko pomysł na spanie w nich mam, ale i na byznes. o!
UsuńBardzo ciekawa historia. Ja też popatrzyłabym sobie z okna jak na statku coś wcinają. Pozdrawiam Violę i Vojtka
OdpowiedzUsuńJagoda ja tez.... Ale pzrecietny czynsz miesieczny, 50 metrow kwadratowych mieszkanka na Ijburgu 450-1200 E. 75% to tylko mieszkania do kupienia. 100 metrow to juz od pol miliona E!Mieszkania sa wsciekle drogie w A-damie. Obecnie przecietne budownictwo (stare ) -75 metrow kwadratowych w granicach 290- 350 tys E!Serdecznosci Viola
UsuńWreszcie Violu doczekałem się, witam wśród blogerów, znakomita opowieść i zdjęcia. A ostatnie, ech, już marzę o otworzeniu okna i wpuszczeniu słońca. Warmia może pochwalić się jedynie wiatrem 100 km/h :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Ciebie i Vojtka oczywiście.
Buziaka z trzeciego pietra , styczniowego slonca !!!!! Jeszcze troche i Warmia rozkwitnie wiosna i lato cieplutkie bedzie krolowalo. Serdecznosci Viol.
UsuńPrzeczytałam z zainteresowaniem - to takie nowoczesne i - jeśli się tego osobiście nie zobaczy - prawie trudne do uwierzenia. całkowita zmiana krajobrazu na Twoich oczach, Violu. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak Maja masz racje, najpierw trzeba wlasnymi oczami zobaczyc by w ogole zrozumiec, uwierzyc.Ja zachwycam sie Polska bo ilez ma do zaoferowania dla zglodnialych oczu turysty ( mnie) wiele spraw nie rozumiem, ale nie trzeba wszystkiego rozumiec by oczy nacieszyc! Polska jest niezwykla !!!! Ale ja tylko turysta i Serdecznosci pelno Viola
UsuńWitam serdecznie:) Piękny ten Amsterdam a ja tam jeszcze nie byłam chociaż przejeżdżałam przez Holandię:)) Państwo to kojarzy mi się z kanałami, równiną i tulipanami:))) Bardzo ciekawy wpis.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Violi i Vojtka - ze Szkocji:)
Nagietku a ja tobie dziekuje za ,,moj,, zamek Chojnik! To bylo miejsce moich wypraw codziennych , miejsce moich wlasnych odkryc przyrody, klimatu, otaczajacego mnie swiata.Na Chojnik z domu ,,uciekalam,, i dniami calymi po gorach sie wloczylam.Ruiny zamku bylo twierdza sobieszowskiej dzieciarni. Dzis cudnie oswietlony patrzy nadal z gory na sobieszowskich nowych mieszkancow. I oby nastepne wieki tak bylo!Serdecznosci Viola
UsuńDzieki za wspaniala wycieczke,jestem naprawde pod ogromnym wrazeniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Viole i Vojtka:))
Vojtku,tutaj o asertywnosci:)
http://asertywnosc.eu/
Amsterdam zawsze goscinny dla turystow!Pozdrawiam Viola
UsuńPiękne miasto, choć co do Holandii trochę straciliśmy sympatię po tym jak niektórzy pomniejsi politycy bez sprzeciwu tych większy odnoszą się do Polaków. Ale co tam polityka, miasto piękne no i ta ichnia moda rowerowa...
OdpowiedzUsuńViola niech się tak nie wychyla z tego okna. :)))
Pozdrowienia dla Violi i Vojtka i tot de volgende keer.
Eh! Ja juz chyba z piata nagonke na grupe etniczna (jedna ) tu przerabiam....jednej partii zachcialo sie nowego kozla ofiarnego zlapac. Dorwali sie do Polakow. Durnie bo 150 tys tu pracujacych i zyjacych Polakow generalizowac nie wolno. Wiec Wilders wiecej sie osmieszyl niz duszyczek do przyszlych wyborow zagitowal. Dikke zoen Viola
OdpowiedzUsuńWitaj Vojtek!
OdpowiedzUsuńAmsterdam jest fajny i ładzią mozna w nim popływać.
Co prawda to nie Wenecja, więc nie ma co się zrzymać.
Tylko mniej mi konweniuje,
Jak do miski w messie, ktoś z wieżowca kikuje.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Nie byłem nigdy w Holandii, ale moja małżonka spędziła tam cały miesiąc... i była zachwycona Amsterdamem. Może kiedys i mi będzie dane zobaczyć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja wam dziekuje za....Michal Bajor!!! Serdecznosci Viola
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis.
Aż trudno uwierzyć, że 50 lat temu było tutaj morze.
Wielkie są te statki.
Pozdrawiam.
Miłej niedzieli.
Krzysiek mnie sama Amsterdam czasami szokuje, na zasadzie ....Co????A kiedy to wybudowali??? Tylko pepek Amsterdamu, jak by w czasie sie zatrzymal i kanaly leniwie od wiekow takie same. Tyz nie! Ale o tym stopniowo bede opowiadac. Pozdrawiam rowniez Viola
UsuńBardzo ciekawe, niesamowite itd.. Mam nadzieję,że Holendrzy wesprą Wenecjan , bo słyszałam ,że już niestety bezpowrotnie tonie, a szkoda wielka byłaby?.. Tam z kolei ci współcześni uciekli na stały ląd, stara Wenecję zostawiając na pastwę morza :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was obydwoje , ciekawie piszecie , tak z pasja ! :D
Julio masz racje,Wenecja ma problemy ale jest na liscie UNESCO,i w EU. Nie sadze by taki dorobek kulturalny ludzkosci i naszej planety poszedl na stracenie. Oby nie! Serdecznosci Viola
Usuńoj dawno, dawno
OdpowiedzUsuńale powoli będę wracać,dłonie jeszcze niesprawne;(
choruję, ale o blogowiczach pamiętam
pozdrowionka
......
a i już mnie w Koszalinie nie ma, mieszkam w Zamościu;)
Amsterdam. Wenecja Północy. Jedno z najpiękniejszych miast Europy. Wspominam z rozrzewnieniem muzea , kanały, nieprawdopodobna specyfikę miasta. Koloryt i to co nieuchwytne, nie do określenia..Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSzanowny Panie)Pani?) Andante Spianato! Dziękuję za komentarz ale nie wiem komu mam podziękować. W każdym razie dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńVojtek z Violką:)
Z uklonami do ziemi Dziekuje! Viola
UsuńDzień dobry. Jestem babcia Barbie z Poznania. To moja zamienna z andante ksywka blogowa . Pozdrawiam serdecznie. Viola do mnie napisała i dała mi namiary na Twój blog. Vale!
UsuńDziękuję Andante!
UsuńWarszawa pozdrawia Ciebie, Poznań i turboViole z napędem na 4 koła:)
Będe zagladała , bo poruszacie tematy interesujace mnie i w dodatku oscylujecie w okolicach mojego wieku. Vale!
UsuńAndante serdecznie zapraszamy. Ja zawsze odpowiadam jak tylko zostanie zostawiony ślad. W Warszawie piękne słońce!
UsuńVojtek do Andante:)
http://na-scenie.blog.onet.pl/
UsuńTo jest moje internetowe miejsce. Bardzo pozdrawiam. Vale!
Witam Viole i Wojtaska::))
OdpowiedzUsuńAmsterdam to taka nowoczesna Wenecja::))Zawsze mam tyle lęku ,że woda może podmyć i zabrać budowlę.Jestem bojącą kobietką::))Nie mam wyobraźni ,że budowa jest mocna i musi trzymać.Ale Podziwiam i jestem zauroczona..Ogólnie kocham wodę.nawet strumyk z boku domku to już może być dla mnie cały raj na ziemi hahahahah.Cieszę się że mogę pospacerować wirtualnie po Amsterdamie::))Piękne miasto .Mam przyjaciółkę w Kampen..Już ponad 20 lat mieszka tam ..Też tak się zastanawiam Wojtas czy czasami nie zrobić takiego bloga słodkiego. ::))Ale jak mamy zamiar zmienić miejsce .To z pewnością blogi zaniedbam z powodu dużej pracy i braku czasu ..na razie niech tak zostanie::)) Ponoć w tym roku ma być od marca już ciepło a w maju upały i cały rok w suszy i upały ...dzisiaj wyczytałam na POGODZIE Nic tylko nad wodę się szykować ::))))Pozdrawiam cieplutko
pięknie pozdrawiam Panią, oraz Vojtka...
UsuńDzieki z calym szacunkiem , bede biegala po ksiegarniach! Ryba -Rybe pozdrawia ! Tworcza duszo! Cudnie!Viola
UsuńBlondyna dzieki za przepowiednie goracego lata , bede w Polsce . I chyba masz racje, bo caly prawie luty w Amsterdamie byl bardzo cieply. 10 dni powyzej 10 stopni ciepla. Obecnie tez mam okno na osciez otwarte
UsuńSerdecznosci Viola
Piękny jest Amsterdam, Wojtku, ale ja wole Warszawę widzianą Twoim okiem. Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńTomasz a ja wlasnie dzieki Vojtkowi spaceruje wirtualnie po Warszawie i po Polsce!To dla mnie radocha, nie bylam na Zoliborzu badz Pradze blisko 40 lat!
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńKanały... kanałami, nie lubię. Ale to słoooooooońce na Twarzy Violi i otwarte okno... toooo... zazdroszczę bardzo :)
Pozdrawiam serdecznie. Zasypana śniegiem.
Dzis nie ma AlEllu! Serdecznosci Viola
UsuńIlustrowany Tygodnik międzynarodowy ;-)) świetnie się czyta, ciekawie jest dowiedzieć się, co "za miedzą", tą bliższą i tamtą dalszą groblą ;-)) Pozdrowienia dla duetu V&V, uściski ślę!
OdpowiedzUsuńVojtku Najdroższy!
OdpowiedzUsuńDziękuję ponownie, serdecznie za wizytę. Napatrzyłam się na zdjęcia, aż cieplej na sercu się zrobiło.
taki ten okrutny los, nie można zaprzeczyć, iż "w życiu piękne są tylko chwile". Prawdę powiedziawszy dawno nie byłam w takim stanie, gdzieś pomiędzy depresją a żalem istnienia. Jest jeden plus tego poczucia - znów coś stworzyłam pod kątem "pseudo-poetyckim", tak więc zapraszam do oceny, Mój drogi.
pozdrawiam, tamas, les-aromat.bloog.pl
:***
Pozdrawiam- NAJSZCZĘŚLIWSZA kobieta pod słońcem!:):)
OdpowiedzUsuńtooioowoo.bloog.pl
Hmm ale się rozmarzyłam...o podróżach oczywiście..Niestety na razie to nierealne dziękuję więc za możliwość poczytania o ciekawych miejscach :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne fotki. Obrazki jak z bajki. A Opowiadacz z Amsterdamu fajnie też opowiada.
OdpowiedzUsuńDzięki za wizytkę!
A pewnie, że jeszcze różnie może być z pogodą. Mówisz o marcu, a ja Ci powiem o kwietniu: Kwiecień plecień wciąż przeplata, trochę zimy, trochę lata.
Pozdrawiam Oboje V V! (hihihi...! a może VV) Halszka
Zdrada !!!!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym okrzykiem i wtóruję: zdrada !!!
Bo kto to widział, żeby prawie już w marcu był mróz i pełno śniegu. Dosyć tego, zima na Alaskę !!!
Bardzo cieplutko pozdrawiam Violę i Vojtka:))))))
Jak będzie cieplej,to napisz.Twój kolega z Lublina.KUBA
OdpowiedzUsuńA ja mam dla Violi mały prezencik fotograficzny. Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńPrzekierowałeś NAS, to jestem u Ciebie na bloggerze. Rzadko się pojawiam, ale gdy się już pojawię to zawsze do Ciebie zaglądam i czytam sobie to i tamto, nie koniecznie pozostawiając komentarz. Tak więc, jestem w miarę na bieżąco ;)
OdpowiedzUsuńPiękny ten Amsterdam. Nie byłam jeszcze...
Pozdrawiam Ciebie i nieodgadnioną Violę ;)))
Dziękuję Violu! Piski za uszkiem już podrapane, były szczęśliwe jak nie wiem co. U nas ptaszki też już świergolą wesolutko i coraz głośniej. Wiosna idzie, jak nic!
OdpowiedzUsuńVojtek, wiem co to VW, bo sama takowe autko mam. Pozdrawiam Oboje VV serdecznie! Halszka
Ha, miało być "pieski" oczywiście.
OdpowiedzUsuńHalszka widzialam cudne i wiesz.... (nawet zapisalam w swojej agendzie)26 w niedziele kolo 17 tej pierwszy wiosenny koncert ptakow sluchalam na moim amsterdamskim balkoniku Ot Violi bogactwo amsterdamskie natury zaplakac sie mozna Ha!ha!Serdecznosci, dla kudlatych ogromny cmok !Viola
OdpowiedzUsuńVojtku, u nas też, wczoraj tak grzało słońce, że wydawało mi się, że to wiosna na dworze, a dziś rano odsłaniam rolety, a tam wszystko zasypane śniegiem :) Teraz jest deszcz i chlapa, także czekam, czekam na prawdziwą wiosnę razem z Tobą :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę przyjemnej środy :) papa
Witam Was. Pięknie ze sobą wspóołpracujecie.
OdpowiedzUsuńViolu, znowu dzięki Tobie wzbogaciłam wiedzę
o świecie. Lubię dowiadywać się...
Ładnie odbijają się te domy w wodzie.
Niewątpliwie interesujące jest to nowoczesne budownictwo, jednak za takim nie przepadam. Wolę stare domy i zaciszne uliczki po bokach z drzewami... Pośród współczesnych masynych kolosów nie wyczuwam nastroju.
Taki nastrój wychwytuję na foce z Tobą , Violu.
Vojtku, dzięki za odwiedziny. W moim politycznym inna wersja o emeryturach... Wkrótce wybiorę się do spania, najwyższa pora.... Dobranoc - Krystyna
Piękna architektura
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
No tak, na Euro będzie w Warszawce tłok zapewne.
OdpowiedzUsuńMoże wpadnę do W-wy wcześniej to dam znać, że jestem.Wybieram się tam jak sójka za morze.
Podaję adres, na który poproszę o numer jakiegoś z Tobą kontaktu. Podam też swój.
jolajakor@onet.pl
Pozdrawiam bardzo cieplutko:))
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńVojtku, jak tam Warszawa po meczu?
Teraz dopiero sobie uświadomiłam, że mam zarezerwowany wylot z Okęcia podczas Euro. Jak myślisz, Vojtku, będzie kłopot?
Pozdrowienia dla Violi i Vojtka.
Coraz bliżej mam do Ciebie...
OdpowiedzUsuńZapraszam bardzo cieplutko:)))
http://jolantateo.blogspot.com/
Wojtku, mam prośbę - pytanie. Czy mój stary adres bloga, który obecnie nie używam (z braku czasu na dwa) musi wciąż u Ciebie być w linkach? Może lepiej ten nowy adres zamieścić. Byłabym wdzięczna... Pozdrawiam serdecznie - Ciebie i Violę, i życzę miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńPiękne szklane domy,
OdpowiedzUsuńja jednak wolę dostojne stare porty,
gdzie tawerny pod pijaną zgrają,
gdzie tańczące okopcone ściany,
gdzie dziewczęta serca
za złamany grosz oddają,
bez względu na to,
czy żeś trzeźwy, czy pijany.
Taki Amsterdam z opowieści znam,
taki znam ze starej akwaforty
i za taki nawet duszę dam.
Pozdrawiam.
Ahoj!
Admirale!
UsuńW sierpniu będę w Amsterdamie to odwiedzę oczywiście stary Amsterdam. O tej porze w porcie są statki z całego świata.To będą żniwa fotograficzne i filmowe!
I oczywiście Admirała zawiadomię o tym.
Piękny wierszyk. Dziękuję!
Vojtek podwładny Admirała:)