W sobotę 16 kwietnia pojechałem skuterkiem do wsi Osiek. Tam gdzie wędkuje i należę do Towarzystwa Wędkarskiego w Gołyminie. Tam też mieszak wujek mojej żony, Janek. To Północne Mazowsze. 15 km od Pułtuska i 24 km od Ciechanowa. Z Warszawy jest bardzo ładna trasa. Przez Jabłonnę, Legionowo, Zegrze, Serock i Pułtusk. 75 km w jedną stronę. Pojeździłem i tam. W sumie zrobiłem 200 km. Skuter był kupiony dla syna. Nówka nie śmigana:) Jednak synowi odwidziała się jazda tym jednośladem. Więc ja sobie jeżdżę.
I bardzo mi to się spodobało!
Na wsi nie wędkowałem niestety. Ponadplanowo zarybiono karpiem. A nasz regulamin mówi, ze można wędkować po dwóch tygodniach od dnia zarybia.
Więc sobie pojeździłem skuterem po okolicy i fotki porobiłem.
Miałem niesamowite szczęście i trafiłem na zjazd, posiedzenie jawne:) żurawi.
Najpierw myślałem, że to bociany! Było to wieczorem we wsi Ostaszewo. Porobiłem fotki i film. Potem jak się zbliżyłem to żurawie odleciały z żurawim krzykiem :) Fotki może trochę nie za bardzo, ale robiłem je przy 10 krotnym zbliżeniu. Maksymalnym w moim aparacie.
Na wsi też można dobrze zaobserwować jak wiosna się rozgaszcza u nas
Wybieram się za dwa tygodnie. Będziemy mieli rozpoczęcie sezonu wędkarskiego połączone ze sprzątaniem terenu i zawodami wędkarskimi.
Bardzo lubię odpoczynek na wsi i z dla od ludzi. Tam jest odludnie i dlatego między innymi żurawie się trzymają tej pięknej okolicy.
No to do następnego wpisu!
Vojtek
Wiosna na całego. Nie ma to jak na łonie natury:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy.
Świetne że zrobiłeś sobie Wojtku taka wyprawę .Przyznam że uwielbiam motory ,skuterki.Ale mąż nie ma::))Kiedyś z bratem śmigałam na" jawie" To był świetny motorek::))Bardzo fajne miejsca do wypoczynku..I te ptaki dodają akcent wiosenny::)))
OdpowiedzUsuńJa wczoraj byłam z córą w stadninie ::)Toruń macha do Warszawy@(*^*)@..}*
Żurawie są niesamowite. Nie widziałem jeszcze takiego stada na żywo.
OdpowiedzUsuńFajny miałeś ten wypad na wieś. Świetne fotki. Widzisz, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dobrze, że nie sprzedałeś skutera. W wielu przypadkach bardziej sprawdza się niż auto... Zaraz, ale Ty chyba autem nie jeździsz? Jakoś nie przypominam sobie, żebyś kiedyś coś na temat auta pisał.
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedzinki!
Ty to też super wakacje miałeś. Ja dużo później byłam w Budapeszcie nad Dunajem. Pamiętam dokładnie, jechaliśmy tam w wielkim stresie... bo było to w sierpniu 1980r.
A ja już okna wymyłam w zeszłym tygodniu. Jutro jadę pomóc Córce w myciu okien... oj, będzie trochę roboty, bo ma ich aż 24. Ale ja lubię myć okna. Hihihi...! to taka filozoficzna praca.
Pozdrawiam serdecznie oraz życzę przyjemnego mycia okien... A uważaj, żebyś nie wypadł! Halszka
Ok, można się wymienić.
OdpowiedzUsuńCzesć Wojtek.
OdpowiedzUsuńCzesć wOJTEK.Pozdrawiam.KUBA
OdpowiedzUsuńOna nie jest smutna, ona jest mroczna i zła ^^
OdpowiedzUsuńhttp://www.google.com/friendconnect/scs/images/NoPictureDark32.jpg
OdpowiedzUsuńwojtek is ok.
Przypomniałeś mi o tym, że pewnie teraz świetnie musi wyglądać mój ogród w moim rodzimym domu.
OdpowiedzUsuńDzięki za wizytkę i wyjaśnienie!
OdpowiedzUsuńAha, to tak u Ciebie z autem jest, nie skojarzyłam! No ale całkiem prywatnie auto mieć, to też dobra rzecz.
To widzę, że okna masz z głowy. Twoja Żona dobrze ma z Tobą. Niewielu mężczyzn zabiera się za mycie okien.
Pozdrawiam raz jeszcze oraz życzę miłej pracy jutro! Halszka
Witam! Mimo braku wędkowania, jak widać wypad na wieś był interesujący :) Fotki znakomite.
OdpowiedzUsuńA u mnie coś ta wiosna trochę się ociąga z kwitnieniem roślinek... jeszcze trochę, zanim będzie kolorowo w ogródkach.
Pozdrawiam :)
jutro tu zajrzę jeszcze raz bo dzisiaj już nie mam siły nawet kliknąć
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Dzięki za poranne odwiedzinki!
OdpowiedzUsuńTo to rzeczywiście własne auto nie bardzo Ci jest potrzebne. Zwłaszcza w tej zatłoczonej Warszawie. Dla mnie zaś auto, to wspaniały przyjaciel. Pamiętam, że już w Polsce, jak mi było coś nie tak, wskakiwałam do auta i bez celu jechałam przed siebie, słuchając muzyki. Do domu wracałam jak nowo narodzona. Nie wyobrażam sobie życia bez auta. Z autem, czuję się wolna. Nigdy nie korzystam z miejskich środków lokomocji, a z pociągów bardzo rzadko.
Podziwiam ludzi, którzy żyjąc w dużym mieście, czują się szczęśliwi. Ja bym nie mogła być w pełni szczęśliwa. Zawsze unikałam dużych miast. Źle się czuję w tłoku. Najważniejszy dla mnie jest bliski kontakt z naturą.
Pozdrawiam serdecznie! Halszka
myślę, że następnym razem pokażesz złowioną rybę
OdpowiedzUsuńzrób fotkę zanim ją wypuścisz
pozdrawiam
Żurawie znakomicie uchwyciłeś.
OdpowiedzUsuńKiciuś bardzo mi się podoba.
Zarybianie widzę po raz pierwszy, ciekawe...dzięki, że mogłam zobaczyć jak to się robi.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Życzę Ci Vojtku zdrowych i spokojnych Świąt!!!
Pozdrawiam bardzo wiosennie:))
No to Wojtas jak umyjesz u siebie to zapraszam do mnie ,tylko przetrzeć trzeba ,ale ja już nie mam ochoty na błysk w szybie::)))I tak zostanie ,bo troszkę wcześniej myłam ..A mój mąż nigdy nie myje okien...Musze go zagonić kiedyś .To przecież ciężka praca::)))Żonka z Tobą ma dobrze::)))Ale ja mieszkam w blokach to okien mniej niż w takim domku ..Nie?Ja też już mam wszystko kupione ,oprócz chlebka ::)) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJak już jestem .Pozwolę sobie złożyć Tobie i Twoim bliskim Serdeczne Życzenia.
Smacznego jajeczka i mokrego Dyngusa::))
Wesołych Świąt!!!!!
No to Wojtas jak umyjesz u siebie to zapraszam do mnie ,tylko przetrzeć trzeba ,ale ja już nie mam ochoty na błysk w szybie::)))I tak zostanie ,bo troszkę wcześniej myłam ..A mój mąż nigdy nie myje okien...Musze go zagonić kiedyś .To przecież ciężka praca::)))Żonka z Tobą ma dobrze::)))Ale ja mieszkam w blokach to okien mniej niż w takim domku ..Nie?Ja też już mam wszystko kupione ,oprócz chlebka ::)) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJak już jestem .Pozwolę sobie złożyć Tobie i Twoim bliskim Serdeczne Życzenia.
Smacznego jajeczka i mokrego Dyngusa::))
Wesołych Świąt!!!!!
No to Wojtas jak umyjesz u siebie to zapraszam do mnie ,tylko przetrzeć trzeba ,ale ja już nie mam ochoty na błysk w szybie::)))I tak zostanie ,bo troszkę wcześniej myłam ..A mój mąż nigdy nie myje okien...Musze go zagonić kiedyś .To przecież ciężka praca::)))Żonka z Tobą ma dobrze::)))Ale ja mieszkam w blokach to okien mniej niż w takim domku ..Nie?Ja też już mam wszystko kupione ,oprócz chlebka ::)) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJak już jestem .Pozwolę sobie złożyć Tobie i Twoim bliskim Serdeczne Życzenia.
Smacznego jajeczka i mokrego Dyngusa::))
Wesołych Świąt!!!!!danka z nad Wisły
coś zacina i pisze że błąd ..A tu proszę ile tego hihiih wykasuj bo zaśmiecam hihiih
OdpowiedzUsuńWitaj Vojtku,
OdpowiedzUsuńznam te rejony czasem tam bywałam przejazdem :)))
No to Ci się fajnie przytrafiło z tymi żurawiami. A fotki takie wiosenne...:))
Miłego odpoczynku Ci życzę i pozdrawiam serdecznie
B.:)))
Wojtku, ale tym razem podpadłeś mi.Gdybym jak karpia królewskiego nazwał okoniem, to pewnie podpadłbym ja Tobie/ Przecież zrobiłeś przepiękną fotkę mojej pszczółce Mai, a tak ja nazwałeś osą. Ale , że fotka naprawdę śliczna, przeto puszczam te urazę w niepamięć. Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńchyba mnie nie pamiętasz Emilka z bloga klouzi.bloog.pl bądź takkochactylkociebie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńa teraz z
http://radosc-oczu.blogspot.com
Cześć Wojtek.
OdpowiedzUsuńZ mojego forta bezprzewodowego,nie napiszę.Zmienię to będzie ok.Trzymaj się.KUBA
Pięknna ta wiosna, nie tylko na Twoich fotkach.
OdpowiedzUsuńAleż proszę.
OdpowiedzUsuńVojtku! Lepszego odpoczynku nie mogłeś wymyśleć. Dla nas mieszczuchów wieś to sielanka, zwłaszcza, jeśli można zachwycić tym, co widać na łonie przyrody. Z pewnościa na wsi wiosna jest bardziej widoczna. Żurawie dobrze czują się na tej łące. Powiększyłam zdjęcie i zobaczyłam je z bliska. Narobiłeś mi apetytu na ... wieś...
OdpowiedzUsuńA wędkowanie jeszcze będzie... Tak, że strata niewielka. W Polskich Muzach pisałam o Niedzieli Palmowej i o wielkim Tygodniu, jeżeli jesgteś zainteresowany - zapraszam i wstępnie życzę Tobie i Czytelnikom Twoim - Radosnych świąt!! - Krystyna
Witam serdecznie. Tak, to na pewno żurawie. Takie samo stado widziałam w ub. roku w kwietniu jadąc nad morze. U nas nie ma żurawi, są natomiast jastrzębie i bociany(wysiadują już młode). nawet mnie już zabrakło cierpliwości do wp.Nie tylko zdjęcia nie można dodać, lecz nawet wpisu. Najpiękniejszych Świąt życzę - mimo "wielkiej roboty".
OdpowiedzUsuńmoje-trzy-grosze-majka47.blogspot.com
ja nie cierpię zakupów moje nie były związane ze świętami tylko takie na cały tydzień pusta lodówka była ;-) a święta to dla mnie czas odpoczynku nie kuchnia nie sprzątanie nawet okien nie umyłam nie jestem w stanie ;-) co by nie było święcimy jajka ;-)
OdpowiedzUsuńNajradośniejszych Świąt Wielkanocnych,
OdpowiedzUsuńnajlepszych koncertowych mazurków,
najkolorowszych pisanek.
pogody, słońca, radości!
Wesołego Alleluja!
no, no 200 km skuterem fajnie fajnie. Dodałam blog do ulubionych
OdpowiedzUsuńA wiem o tym, dlatego tym bardziej mnie wkurza to, że zachowują się jak odwieczni przyjaciele, bo to może być naprawdę irytujące, a brakuje im jakichkolwiek cech przyjaciół.
OdpowiedzUsuńJam jest zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje
OdpowiedzUsuńi wierzy we Mnie, nie umrze na wieki
(Ewangelia wg św. Jana J 11, 25)
Z całego serca życzę Ci z okazji Świąt Wielkanocnych,
wspaniałej atmosfery rodzinnej przy wielkanocnym stole, oraz radosnych przeżyć w okresie budzącej się wiosny i złotych promieni słońca. Wesołego Alleluja!
Ps. nowy adres Twego bloga dodałem do linków
Ja żurawie to cały czas widuję, ale bocianów w tym roku jakiś niedostatek na Mazurach. bardzo mało przyleciało boćków w porównaniu do zeszłych lat. Idą Święta, zatem Wojtku odpoczynku i miłych spotkań i mokrego dyngusa.
OdpowiedzUsuńŻurawie ....ale Vojtku farta miałeś:):):)
OdpowiedzUsuń( Hurghada)
Dziś rozdaję najserdeczniejsze życzenia Świąteczne - WESOŁYCH ŚWIĄT!
OdpowiedzUsuńMalutki baranek ma złote różki,
OdpowiedzUsuńpilnuje pisanek na trawie z rzeżuszki.
Gdy nikt nie widzi,
chorągiewką buja i beczy cichutko:
Wesołego Alleluja!
Zdrowych i Wesołych Świąt Wielkanocnych
OdpowiedzUsuńDużo radości, miłości, wiosennego ciepła,
oraz przyjemnej rodzinnej atmosfery.
Wesołego Alleluja :)
Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za życzenia świąteczne pozostawione u mnie! Ja Tobie również - raz jeszcze - życzę zdrowych i radosnych Świąt Wielkanocnych w gronie Rodziny i Przyjaciół.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Halszka
Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńWitam Wojtka! Wiosenka na dobre już chyba zawitała, choć ranki i wieczory chłodne bardzo! Zdrowych, Spokojnych i Słonecznych Świąt Wielkanocnych życzę!!!! Przemek
OdpowiedzUsuńNo tak, u ciebie wszystko do góry nogami ;)
OdpowiedzUsuńNawet pory roku?...
Ciebie jesień wiosenna a u nas wiosna jesienna :D
Najserdeczniejsze życzenia zdrowych,
radosnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy,
smacznego jajka, mokrego dyngusa,
a także odpoczynku w rodzinnym gronie.
Niech każdy z nas wykorzysta ten czas jak najlepiej. :D )))
PA! ;)
Ps.
Mój brat , to nawet nie udaje ,że skuter dla syna kupuje. Od razu mówi,że dla siebie !
Mówi,że po wsi będzie jeździł, bo tam maja letnik. ;) :D
Wesołego Alleluja:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje,że swieta spedzisz w milej atmosferze...nie zapominaj o odpoczynku...:)
Pozdrowienia z Dublina:)
Dziękuję za piękne, wyjątkowe i niekonwencjonalne życzenia, od ciekawego i wartościowego człowieka jakim jest Vojtek :)))))
OdpowiedzUsuńUdanego, jajkowego świętowania :)
Pozdrawiam!
najlepszego
OdpowiedzUsuńWesołego królika, co po stole bryka,
OdpowiedzUsuńspokoju świętego i czasu wolnego,
życia zabawnego w jaja bogatego
i w ogóle wszystkiego, kurczę, najlepszego.
W.
Pozdrawiam.
pozdrowionka świąteczne
OdpowiedzUsuńWesolego Swiat Velikonoce milý Vojtek!!!:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdeczne,swiateczne a cieplutko!:-)
Witam Wojtka w Poniedziałek Wielkanocny! Ja już zaczynam się szykować na jutro do pracy, ale jeszcze mają wpaść dziś goście na chwilkę!! Pozdrawiam Wojtka na cały tydzień lub na 12 dni. Przemek
OdpowiedzUsuńWitam ponownie! Ja też nie wiem na pewno, czy będę miał wolne w długi majowy weekend?? Takie czasy, że nic naprzód nie wiadomo! Gdy będę miał wolne za tydzień to może pomaluje w pokoju ściany i sufit. Przemek
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki!
OdpowiedzUsuńU mnie zaś urok świąt minąć nie może, bo mam małe Wnuczki. A wcześniej, w Polsce, moje dzieci były małe i dzieci mojego Rodzeństwa.
No to widzę, że przyszły weekend zapowiada Ci się bardzo ciekawie i przyjemnie. Super! Sezon wędkarski zostanie otwarty. Będziesz w swoim żywiole.
Pozdrawiam serdecznie! Halszka
Ładne zdjecia...
OdpowiedzUsuńmiłego dzioneczka
OdpowiedzUsuńDziwię się synowi. Skuter daje poczucie wolności, jest formą ucieczki od współczesnych trosk i kłopotów, choćby na chwilę. Kiedyś w latach 60-tych mieć skuter, to było coś. To prawie tak, jak dzisiaj mieć jaguara lub ferrari.
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemnych wojaży skuterem z wiatrem we włosach i ładną laską na tylnym siedzeniu. Nie syn zobaczy, co traci.
Dobrych brań w tym sezonie!
Ahoy!
I już po świętach !
OdpowiedzUsuńDobrze, że cieplutko się nareszcie zrobiło.
Pozdrawiam wiosennie:))
Witam Vojtku!
OdpowiedzUsuńIleż tu wrażeń pred chwilą, przy tym wejściu do tego blogu, miałam...Pozytywnych oczywiście....Taka bogata relacja fotograficzna. Obrazy, które mówią życiem. Kawał historii Twego życia i Twojej Rodziny pięknie opowiedziany zdjęiami z różnych okresów.
Niezwykle interesujące są zdjęcia klasowe, ciekawe ujęcia... Nawet zauważyłam klasowego uwodziciela. Raaz mizdrzył się do jednej, potem tak samo do drugiej.... Cóż sentymenty odzywają się nawet po latach. Dość długo tu zabawiłam, ale jeszcze wpadnę na ten sam repertuar... Bo ciekawy!
Pozdrawiam ze świątecznym ciągle jeszcze akcentem - Krystyna
Nad Bałtykiem piękne -piękne zdjęcia ;-) u nie drzewo zakwitło ;-) otiotylia.bloog.pl
OdpowiedzUsuńPozostaje mi życzyć Ci warszawiaku rybaku:::)))Miłych chwil z żonką na łonie natury::)))Dużo słoneczka życzę i rybek pełen kosz::)))Pozdrawiam serdecznie...z nad Wisły "tyż"
OdpowiedzUsuńNie Dabka a Danka ...Noż ci panie dzieju ale się przejęzyczyłam :::)))....
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia :)Nie ma to jak wiosna :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że doświadczę też takich pięknych widoków za tydzień, bo w końcu może do skutku dojdzie mój górski wyjazd :D
Pozdrawiam Wiosennie :)
Fotka z kotem jest zdecydowanie najciekawsza. :D
OdpowiedzUsuńVojtku, poprawiłam tło na tamtym blogu, żeby było bardziej takie, jak Pan Bóg przykazał.
Przepraszam za długie milczenie, jakoś trudno mi było się zabrać za te blogowe zaległości.
Pozdrawiam i życzę udanego wyjazdu! :)
Witam Wojtka! Wojtuś pewnie już na wsi jest więc życzę miłego wypoczynku!!!! Ja będę malował mieszkanie i mam nadzieję, że zdążę choć w pokoju pomalować na tip top oraz sufity w łazience i w korytarzu!?!! Pozdrawiam Przemek:-))
OdpowiedzUsuńNajpiękniej - majowo pozdrawiam. :))) Cudne te żurawie! A zakup skutera jak najbardziej trafiony, widzę. :)))
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego, majowego weekendu... oraz miłego wypoczynku na łonie natury, z dala od komputera :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Też muszę sobie znaleźć takie miejsce ustronne,daleko od ludzi i z jakąś magią,bym tam z radością wracała, mimo mej mieszczańskiej duszy!Już mam Cię w linkach! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI się lato skończyło. Teraz mamy jesień albo i zimę. Nie wiem.
OdpowiedzUsuńZ opisu tego wynika:
OdpowiedzUsuńsynowi marzy się "bryka".
LW
No i weekend długi pomału dobiega końca...
OdpowiedzUsuńTrochę sie ochłodziło i nawet u nas słoneczko schowało sie gdzieś za chmurkami, ale zielono, kolorowo i pięknie jest jak przystało na maj...:)
Widzę Wojtku, ze juz się tutaj zadomowiłeś i pościągałeś tutaj co nie co...:))
pozdrawiam ciepło
Vojtek,všechny tvoje fotografie moc milé a tolik vzpomínek v nich...tak budou pořád s tebou!Jen pokračuj...:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdcezne a sluneczne!:-)