Teraz rozumiem dlaczego od czasu do czasu znajduje się węże na przykład w parkach, na osiedlach. Jak podrosną to sie w mieszkaniach nie mieszczą, przeszkadzają. I są wyrzucane albo same uciekają. Tak samo z pająkami i innymi robakami. Wszystko jest kupowane legalnie z odpowiednimi atestami.
To jest cały przemysł. Bo są akwaria, terraria, pożywienie itp. Gdybym nie prowadził "wędrownego trybu życia" to bym kupił gekona. Spokojny i zżera muchy i inne robactwo. Lubi jak sie go głaska. Ci młodsi koledzy na fotce opowiadali mi o hodowli gekonów.
KLIKAJ W FOTKI, ŻEBY POWIĘKSZYĆ
I filmik
Był Międzynarodowy Dzień Kota. W Hali Gwardii w Warszawie. Dawno mnie tam nie było. Cieszę się, że ten zabytkowy budynek jest zagospodarowany i się tam odbywa handel i gastronomia. Jest żywy, pełen gwaru i tak powinno być. Ja kotów w domu nigdy nie miałem. Mieliśmy dwa psy po kolei. Ale koty bardzo lubię. Miałem z nimi styczność na Mazurach i na Suwalszczyźnie. Bardzo milo to wspominam.
Jest bardzo dużo ras kotów. Dla ludzi wrażliwych na sierść kota jest gatunek bez sierści. Trochę makabrycznie to wygląda ale wzbudza zainteresowanie. Mozna było kupić na miejscu.
Filmik
Ruszam sie tu i tam i od czasu ktoś podchodzi do mnie i mówi cześć Vojtek albo cześć Vojtuś. "Znam ciebie z Internetu" na to a" jak mnie poznałeś bo ja nie często kogoś poznaję" "A po tych spodniach moro, wojskowych ciebie poznaję" Fakt przyzwyczaiłem się do tych spodni i jak założę na przykład jeansy to się czuje jak w rajstopach.
Raz tylko koleżanka z Amsterdamu poprosiła, żebym w tych spodniach do niej nie przyjeżdżał i bardzo za to prośbę mnie przeprosiła. "Oczywiście odpowiedziałem ale powiedz dlaczego?" Bo się możesz kojarzyć z terrorysta odpowiedziała :) A chodzi o takie spodnie jak na fotce z Otylią.
Do zobaczenia ! :)
Vojtek
Widzę Wojtku, że nie usiedzisz w domu i ciągle wynajdujesz jakieś ciekawe imprezy. Co do kotów to uwielbiam je :) Miałem kiedyś kilka kotów i psów. Pozdrówka serdeczne Przemek
OdpowiedzUsuńNiestety Przemku nie usiedzę. To jest właśnie ADHD. Pozdrowienia serdeczne z Warszawy :)!
UsuńWitaj Vojtek.
OdpowiedzUsuńMasz talent do uczestniczenia w różnych ciekawych imprezach. No tak, masz zmysł reportera. Koty są spoko, a i gadom, i płazom też nic nie brakuje.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Pozdrowienia. Dziś byłem na Targach Wiatr i Woda. Czyli już wiosna. Jestem tam co roku. Hej przygodo!
UsuńW wężach i robalach nie gustuję, ale koty wszelkie uwielbiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
tez koty bardzo lubię ale w domu ich nie miałem. Jadę do Kielc :)
UsuńVojtku drogi!
OdpowiedzUsuńWidzę, że bywasz, to tu, to tam...
Mam trochę egzotyki w mieszkaniu. Mój syn ma pająki- ptaszniki. To miłe, spokojne stworzonka:)
Pozdrawiam weekendowo:)
Pozdrawiam. Wczoraj byłem na targach Wiatr i Woda. Sprzęt pływający itp. Super !
UsuńWitaj Wojtku,dawno mnie tu nie bylo.
OdpowiedzUsuńFajne sa takie rozne imprezy ,jednak do tych z udzialem zwierzat mam pewne zastrzezenia.Ludzie sie zachwycaja ,a ja sie tak zastanawiam czy ci ludzie odwiedzajac takie miejsca zastanawiaja sie nad tym jak czuja sie tam te wszystkie zwierzaki.
I Ty masz rację. Ja tez nie wiem co myślą o tym zwierzęta. Może są przyzwyczajone? Hodowcy ze swoimi pupilami często chyba goszczą na takich imprezach. Z tego często żyją. Pozdrowienia :)
Usuńkotki sa fajne ale w zyciu nie chcialabym miec kota w domu , a tak w ogole to chyba zadnego zwierzaka, wydaje mi sie ze ona powinny na wolnosci zyc a nie dusic sie w mieszkaniach
OdpowiedzUsuńJa miałem dwa psy. po kolei oczywiście. I te psy były najczęściej na powietrzu. Nas było czworo dzieci to każdy z nimi chętnie wychodził. Pozdrowienia i dzięki, że wpadłaś.
UsuńHej
Ze wszystkich zwierząt egzotycznych i mniej uwielbiam psy, miałam ich w życiu kilka, choć ostatnio zapalałam gorącym uczuciem do kota mojej córki, taki wyjątek od reguły ;)) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję. My mieliśmy dwa psy. Ale do kotów przekonałem się na Mazurach i na Suwalszczyźnie. Pozdrowienia warszawskie :)
UsuńMielismy psy,koty, chomiki,rybki i kanarka - opiekując się zwierzakami dzieci bezboleśnie ucza się odpowiedzialności.Czytajac pierwsza czesc zastanawiałam się czy kupujący mysla o przyszłości , nie potrafią przewidzieć, ze urosna - trochę to dziwne tak jak ubieranie kocika.Zycze ciekawych podrozy, pozdrawiam Malgosia.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Możliwe, że tego kota obrano dlatego, żeby nie zmarzł. Bo jest bez sierści. Też mieliśmy chomika, ryby w akwarium, szpaka Gacka i dwa psy po kolei. Tak niektórzy uważają żywe stworzenia za zabawkę. Jak się znudzi to się wyrzuca. My nigdy tak nie robiliśmy. Pozdrowienia na razie warszawskie.
UsuńTak ja też uwielbiam futrzak , tę inne już mniej choć podziwiam ale z daleka. 😉
OdpowiedzUsuńTo co one wyprawiają , to można zobaczyć na Youtube.
Choć do mojego horoskopu podobno najbardziej pasuje salamandra. No cóż zwierzątko , chyba plaz ,dosyć oryginalne. 😂
Oryginalne. Ja to jestem SOKOŁEM WĘDROWNYM :)
UsuńPozdrowienia póki co mazowieckie.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńA po co ludzie kupują egzotyczne zwierzęta?
Nie rozumiem idei targów zwierząt.
Pozdrawiam serdecznie.
Targi zwierząt służą generalnie do promowanie zwierząt i ich sprzedawania. Jak chcesz mieć zwierzątko to na targach możesz je obejrzeć i uzyskać informacje, kontakty itp. Tak mi się wydaje.
UsuńWitaj Wojtku..Węży nie znoszę ,boję sie jak ognia,ale żal mi ,że są trzymane w domu.Ogólnie powinien być zakaz handlowania niektórymi zwierzętami.Jak dla mnie takie targi są dla nich bardzo stresujące .No ale zwierzaczek nie ma głosu ,może tylko cierpieć i czekać na coś co go uwolni. Nie jestem za takimi targami..Są książki ,internet..można wyczytać wszystko o danym zwierzaku..więc po co tyle pokazów i umęczenia ..Tu chodzi chyba wyłącznie o kasę.
OdpowiedzUsuńA faktycznie też zwróciłam uwagę ,że nosisz te same spodnie hahahah..Na fotkach jest widoczne☺☺No ale jak sie przetrą to zawsze można zmienić prawda hahahaha. Oj rozbawiłaś mnie tymi spodniami.Mam nadzieję ,że kiedyś nas zaskoczysz zmianą☺Serdeczności ślę.
Dziękuję. W dżinsach to się czuję jak w rajstopach. Boję się, że jak spodnie zmienię mnie nikt nie pozna. Tak na serio to w ważnych sprawach to zakładam inne spodnie :)
UsuńTak za dużo tych węży się potem wałęsa po różnych miejscach Warszawy. Ja duży to do parku z nim!
Pozdrowienia serdeczne i jadę do Ciebie. Wirtualnie oczywiście :)
Wow , jakie fajne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńSzczególnie kotów :-)
Nie ma to jak Warszawa zawsze coś się tam dzieje ciekawego :-)
Spodnie jak spodnie :-))))
Normalne przecież :-)
Tu się dzieje 50 razy więcej co najmniej niż ja piszę. Serio.Pozdrowienia z Doliny Wisły, że tak powiem :)
UsuńAleż wspaniałe kociaki, jednak ich miny nie zachęcają do głaskania :) Jak zwykle wspaniała relacja. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia już wiosenne
UsuńUwielbiam kocury. Ten wielki o piaskowym kolorze leżący na fotelu najbardziej mi się podoba. Cudowne futerko. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuje i ja. Pozdrawiam i do Ciebie idę :)
Usuńhttp://kasinyswiat.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDzięki, zaraz u Ciebie będę
Usuń