niedziela, 3 czerwca 2012

Pensjonat na Cytadeli&Znikające miasto

Violka miała być w Warszawie na tydzień Na początku sierpnia. Wyszukała w Internecie pięknie położony pensjonat na Warszawskiej Cytadeli czyli Żoliborzu Oficerskim.    
            Najładniejsza i najelegantsza część Żoliborza. Kaskady zieleni, doborowi sąsiedzi( Andrzej Wajda,, Krzysztof, Zanussi, Alina Janowska, Krzysztof Piesiewicz itp.) Przy samym parku na Cytadeli.
         Dogadała się z właścicielką, że wpłaci zaliczkę 150 zł.  To było 22 lutego 2012 roku co widać na pokwitowaniu. Ponieważ ja mieszkam niedaleko to uzgodniliśmy z Violą i Tą właścicielką pensjonatu, że ja po prostu te 150 zł zaniosę.
         No i zaniosłem, chwilę porozmawialiśmy, pochwaliłem pensjonat i wróciłem do domu.
Pond tydzień temu Viola  napisała mi, że z różnych powodów nie może do Polski przyjechać.
Przy najmniej w tym terminie.
I uzgodniła z właścicielką, że ja te 150 zł odbiorę. Do sierpnia bardzo dużo czasu, to na pewno znajdzie klientów.
         Idę do tej pani pogwizdując sobie, wpuszcza mnie do swojego domu i tak do mnie mówi:
 „Proszę pana jak pan mi 22 lutego wręczył 150 zł jako zaliczkę na pobyt Violi u mnie to tam nie było 150 zł, tylko 140. I od razu mi się zrobiło nieprzyjemnie”
                Ja po prostu zbaraniałem na te słowa! I powiedziałem, że to niemożliwe, żona mi dała dwa banknoty i pani podpisała, że przyjmuje 150 zł.  Pomyślałem  też dlaczego wtedy do mnie czy do Violi nie zadzwoniła z tą informacją??? Lub maila nie napisała???
Po prostu zbaraniałem!!!
A ona dalej mi mówi, że ja napiszę , że otrzymałem z powrotem 150 zł. a ona mi odda 140!!!
               I zrobiłem tak, bo się obawiałem, że mogę tych pieniędzy w ogóle nie zobaczyć.
I poszedłem sobie z powrotem do domu już nie pogwizdując.
Teraz pytania jaki mnie trawiły?
Dlaczego ta  pani tak oszukała? To zamożna osoba. Czy te 10 zl. Spowoduje, ze się jeszcze bardziej wzbogaci?  Tam nie mieszkają ludzie biedni!
Przecież jak by powiedziała Violi i mnie, że potrąca jakąś sumę z tej zaliczki to JA BYM TO ZROZUMIAŁ! I się nawet z tym liczyliśmy. Ale w taki sposób oszukiwać???
I mnie przedstawiła, że ja ją chciałam oszukać na 10 zł!
       A tak zrobiła sobie antyreklamę. A przy okazji i dostało się bogu ducha mojej ojczyźnie. Bo po opowiedzeniu tego usłyszałem epitety: „W tym kraju to każdy chce oszukać każdego”
A fotki z ulicy Kaniowskiej na Żoliborzu Oficerskim gdzie ta pani ma pensjonat. Pani ‘uczciwa inaczej”
KLIKNIJ NA FOTKI, ŻEBY POWIĘKSZYĆ!
Pokwitowanie z datą 22.02.2012

Ulica Kaniowska Na Żoliborzu Oficerskim.  Na tej ulicy jest ten pensjonat. Ale nie na tych fotografiach. Fotki mojego autorstwa.


Tydzień temu poszedłem sobie na spacer po starej znikającej warszawskiej Woli.
To była dzielnica robotnicza i przemysłowa.
       Teraz powstają biurowce i drogie apartamenty.
Zanika duch miasta, zanika przemysł. Warszawa z miasta przemysłowego staje się miastem urzędniczym.
       A na Woli mieściły się takie zakłady jak Róża Luksemburg, Kasprzak, Waryński, Nowotko i inne pomniejsze. Ja pracowałem w zakładach imienia Róży Luksemburg. Zakład wybitnie kobiecy. 85% załogi to kobiety.
Może dlatego ma dobre kontakty z różnymi kobietami, dziewczynami???:):):)
Pamiętam gwar i wysypujący się tłum ludzi z tramwajów i śpieszący się do pracy!
       A te ulice na filmie i fotkach to Pereca, Żelazna, Waliców.
Tu mieszkała tak zwana „Zastawa Wolska” czyli szemrane i bardzo szemrane towarzystwo.
Co nie jeden zakład karny zwiedzili w Polsce...poznałem te towarzystwo pracując właśnie w Róży Luksemburg. I kiedyś to opiszę, by ocalić od zapomnienia.
       Czy może istnieć silne państwo bez przemysłu? Nie nie może!
Zobaczmy jaki jest przemysł za Odrą. Tam nikt nie zaorywał fabryk, Unowocześnili, zautomatyzowali i dostosowali do wymogów rynku.
U nas się po prostu zamyka, kasuje. Tak po prostu jak pionki na szachownicy.
Nie sztuka jest zamknąć fabryki! Sztuką jest przetrwać, unowocześnić i sprostać wymogom konkurencji! 
Fabryki były otoczone wianuszkiem kooperantów. Ich też szlag trafił.



Znikające budynki Woli. Ostatni Mohikanie starej, żywej Warszawy.


Najbardziej na mnie zrobił wrażenie napis na klatce schodowej. Bo zazwyczaj są wulgarne napisy. Coś takiego zobaczyłem po raz pierwszy!


I proszę krótki film z tej części Woli zwanej Mirowem




Violka złożyła mi wypowiedzenie. Nie specjalnie czuła bluesa pisząc  bloga.
A ponieważ uważam, ze nic na siłę robić nie można to rezygnację przyjąłem. A  miałem inne wyjście?
Violu dziękuję za współpracę. Trochę przy Tobie odpocząłem:)
Teraz w redakcji sam zostałem. Musze się za kimś rozejrzeć....
Bo jestem przyzwyczajony jednak pracować NIE W POJEDYNKĘ:)
Razem można więcej, weselej, przyjemniej i ciekawiej.

Trochę pożegnalnych fotek mojej współpracowniczki. Tu Violka w Rio De Janeiro!

Tu w Wenezueli.........

Tu w Alpach.....


A tu na Karaibach.....Tam własnie bywają moi współpracownicy:) (współpracowniczki)


Pozdrawiam, każdej, każdemu odpowiadam jeśli zostawi czytelny ślad do swojego miejsca w Internecie!


Ps. Zmontowałem filmik o naszym spotkaniu klasowym 25.05.2012 roku. Zapraszam. Miło kameralnie i nie banalnie:)

41 komentarzy:

  1. Klik dobry:)

    Bardzo dobrze, że napisałeś o tej zaliczce. Uważam, że trzeba pokazywać palcami i piętnować nieuczciwość, bo inaczej nie wypleni się tego.

    W prezentowanych fotkach Violi zdecydowanie brakuje zdjęcia na Żoliborzu. Co tam jakieś Karaiby hi, hi ...

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak sobie jeszcze pomyślałam, że może ta osoba "nietentego" jakaś, bo normalny człowiek nie robi z uczciwego człowieka oszusta, a sprawy finansowe załatwia jasno i otwarcie. No, i rozróżnia nominały banknotów.

      Usuń
  2. Malo tego! pani Ewa zapewnila mnie telefonicznie i po przez mila ze nie potraca ilus tam procentow od anulowania rezerwacji!!!!Ale duche Vojtkowi ukradla.....A ja (chcecie wierzyc czy nie - nie dostalam miejsca w pociagu akurat na ten termin!!!! Tez nie wiedzialam ze chcac pociagiem do Warszawy trzeba rezerwowac trzy miesiace przed przyjsciem na peron....
    Vojtku kochany nie tak definitywnie wypowiedzialam!!!!! Po pierwsze bede nadal twoja czytajaca fanka i od czasu do czasu bede wpadac opowiadajac co tu ciekawego ! Obiecuje. Teraz pozdrowien mnostwo podziekowan jeszcze wiecej dla wszystkich czytajacych .....Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dla Ciebie pozdrowienia, Violu, i podziękowania za ciekawe historie i miejsca ;-)

      Usuń
    2. Dziwne, czyżby EURO 2012 , rozpuściło tę właścicielkę pensjonatu,że sobie taką reklamę zrobiła.
      Właśnie tacy są Polacy, bo to nie odosobniony przypadek.
      Taka złośliwość , pazerność działa przeciwko nim.
      Tacy też są o zgrozo wobec swoich pracowników drobni właściciele. :(
      Pani Viola, może tutaj wpadać do Ciebie i opisywać dla nas swoje ciekawe wyprawy po świecie, bo myślę,że w Jej przypadku , to nie tylko takie banalnie wycieczki z biura podróży :D)))
      Nie wszyscy na szczęście ale są i to jest bardzo niepokojące, bo nie o to chodzi.
      A pro po naszego znikającego przemysłu też jestem mocno zaniepokojona.

      Usuń
  3. NIby 10 zł nie pieniądze... ale widać niektórym żądza zysku potrafi namieszać w głowie. Nieprzyjemna sprawa, Vojtku, a w ogóle Twój wpis dzisiejszy jest taki trochę nostalgiczny...
    Mnie jak wiesz interesują stare domy, zwłaszcza przysłupowe, u nas już w zasadzie co było sensownego, to się rozsypało ze starości, a za te "strychniny", które są na sprzedaż, właściciele żądają kwot z sufitu. Wolą, żeby się chałupa do końca rozsypała, niż opuścić z ceny.Znaleźliśmy niemiecką stronę agencji nieruchmości, gdzie takie domy - cudne! - są po 3000-4000 euro, a nawet i po tysiąc! A wszystkie zadbane, wychuchane...niestety w rejestrze zabytków, bo byśmy kupili i przenieśli ;-)
    I tak sobie myślę, jaka to inna mentalność. Przykre to. Szkoda tej Waszej Woli i innych tego typu dzielnic...
    Oj, rozpisałam się z rana... Miłej niedzieli, Vojtku, pozdrawiam Cię ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Judyta,room23a3 czerwca 2012 11:47

    Sprawa iscie nieprzyjemna,ale i takie sytuacje w zyciu, nas nie ominął.Naajwidoczniej owa pani chciała miec cos dla siebie...przykra sprawa.
    Zdjecia starych architektonicznych perełek są super.
    Pozdrawiam z deszczowego dzis Dublina,a juz tak pieknie bylo 2 tygodnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przykre to Wojtuś,jak cholera.No nic,różnie to bywa.Pozdrawiam Violę i Ciebie.KUBA

    OdpowiedzUsuń
  6. Wielka szkoda Violu, że już nie będziesz pisała u Vojtka!!!!
    Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko i życzę powodzenia!
    Może jeszcze kiedyś powrócisz tu :)))
    ******************************************
    Co do upadającego przemysłu w naszym kraju - bo nie tylko w stolicy - to niestety, rynek rządzi się swoimi prawami. Jest zbyt - jest zakład pracy.Nie ma zbytu - nie potrzebny zakład.
    To jest zdrowe. Chore jest co innego. Chore jest to, że człowiek staje się mało potrzebny!
    Człowieka w pracy zastępują maszyny i komputery.
    Rację bytu ma tylko myśl techniczna, która wymyśla, jak zastąpić człowieka przez urządzenie. Kiedyś ludzie w różnych krajach z dumą pokazywali całemu światu,że stworzyli maszyny zastępujące człowieka w pracy. Dzisiaj to się mści na człowieku. W każdym kraju! Czechy niedługo też padną.Generalnie padają gospodarki w całym świecie.
    Jest nadprodukcja wszystkiego!
    Trudno jest wyprodukowany towar sprzedać.
    Recesja sięga całego świata, niestety.....
    Oj, niedobrze się dzieje.
    Popadłam w jakąś samozagładę, więc kończę, wstydu oszczędzam....
    Pozdrawiam niezmiennie bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, no to się naodpoczywałeś... Szkoda, ze Viola już nie będzie pisać, ale...trudno... Dasz radę, Vojtuś.

    OdpowiedzUsuń
  8. michalc30.bloog.pl3 czerwca 2012 20:27

    Witaj Vojtek!
    Każdy orze jak może,
    I się na dychę połasi,
    Uchowaj nas Panie boże,
    Od takich krętaczy.
    Amen.
    Pozdrawiam.
    Michał
    PS Żoliborz spoko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bym raczej nie odpuścił mając taki kwit, no chyba, że w regulaminie coś tam jest napisane. Ale i tak zachowała się głupio zrażając innych klientów.
    Violu, jak można opuszczać takiego bloga i takiego współpracownika :) Ale potwierdzam, trzeba czuć blusa i mieć czas, dużo czasu na prowadzenie strony. Liczę jednak na jakieś zapiski, od czasu do czasu.
    Vojtku, kolorowa ściana kamienicy wspaniała, oby więcej takich.
    Bukiety na pożegnanie dla Violi, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Chytry dwa razy traci. Możni mają kaprysy, oj mają:))) Patrzę na te kamieniczki i jakbym niektóre swoje dzielnice widziała. Violi przekaż pozdrowienia serdeczne, mam nadzieję, że choć czasem znów coś ciekawego napisze. Dziękuję za ostatni Twój komentarz u mnie, bardzo mi pomógł... Dobrego tygodnia życzę Ci, Wojtku...

    OdpowiedzUsuń
  11. O tych 10 zl nie bede sie wypowiadala...coz powiedziec lub napisac?
    Warszawa jest piekna... Niech buduja, ale niech niezapomna o sadzeniu tysiecy i wiecej kwiatow, drzew... Przyroda dodaje uroku wszystkiemu!!!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  12. andante spianato4 czerwca 2012 06:42

    Jeżeli to 10 zł znobilituje tę panią to niech ma. Pies z nią tańcował. Szkoda jednak , że Viola rezygnuje z współpracy.Warszawę przedstawiasz cudnie. Zdjecia są perfekcyjne. Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  13. Vojtku - EXTRA !!!!
    Nie korzystałam z tego miejsca 'dla pań' a może i tam były jakieś atrakcje? No,no....
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja po Woli też wędruję, nomen omen nie spiesząc się. Poznaję ja dopiero, bo imigrantem ze Starej Ochoty jestem. Mieszkałem w okolicach Placu Narutowicza. Przedwojenna zabudowa, inne miasto, inny klimat... Niemal zapuściłem tam korzenie (39 lat!) i trudno mi się odrasta na Woli. A jeszcze przedtem Grochów i Mokotów. Aż mi się w głowie kręci...

    OdpowiedzUsuń
  15. Brak mi slow na temat p.Ewy wlascicielki pensjonatu,wlasciwie to slow mi nie brakuje ale te ,ktore aktualnie cisna mi sie na usta nie sa cenzuralne.Bardzo emocjonalna jestem w takich sytuacjach i pewnie bedac na Twoim miejscu Vojtku wygarnelabym babie co o niej mysle.Ale Ty gentelmen jestes.
    A takie perelki psuja opinie wszystkich uczciwych.
    Pozdrawiam.

    Violu pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miło, naprawdę fajnie pobyć sobie w W-wce, w Amsterdamie też było fajnie, cóż... musi nam wystarczyć... pozdrawiam....

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo słusznie napisałeś o sprawie tego pokwitowania. Niby 10 zł to nie majątek ale jak można tak się zachowywać. Na pokwitowaniu jak wół 150 zł, czy ona czytać nie umie?
    A współpraca z Violą - wielka szkoda. Nie wiem czego oczekujesz po współpracy w swojej redakcji ale zawsze na mnie możesz liczyć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Vojtku, to wręcz nie do pomyślenia, żeby takie rzeczy miały miejsce. Ta Pani faktycznie robi sobie antyreklamę takim postępowaniem. Co do Violi i jej wypowiedzenia to miło było, że chociaż przez jakiś czas czerpała przyjemność z blogowania. Pozdrawiam ciepło i bardzo serdecznie Twoją współredaktorkę tego bloga Vojtku. Dla Ciebie uśmiech na dobranoc zostawiam :))) No i powiem, że fajnie, ze mogliście się z Przemkiem wczoraj spotkać. To miłe.

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj Vojtek, zaglądałam do ciebie wcześniej, ale jakos dziwnie na tym google dodaje się komentarze. Zaczyna się pisać, a okienko znika, trzeba klikać na odpowiedz, potem niżej na dodaj komentarz i dopiero da się pisać.
    Rzeczywiście bardzo nieładnie ta pani sie zachowała i jeszcze takie głupie kłamstwo. Przecież akurat 150 zł i 140 zł to różna liczba banknotów i różne nominały. Jak by tego mogła nie zauważyć.
    Na Woli to i teraz jakieś dziwne typy można spotkać. Właśnie tam mi się zdarzyło na przystanku autobusowym, że jakiś pijany młodzian zaczął ubliżać kobietom.
    Pozdrowienia dla Violi, może złapie natchnienie za jakiś czas.
    Pozdrawiam
    Zapraszam na Onet, tam się komentarze dodają nieraz dopiero po jakimś czasie, i na dodatkowy blog na google.

    OdpowiedzUsuń
  20. No to straciłeś Wojtuś dyszkę, strata niewielka a niesmak pozostał. Stara Wola na prawdę stara i znikająca po woli:))
    Spotkanie klasowe super.
    PS. prośbę mamy jak tak już fotografujesz to może byś obcykał Skierniewicką na Woli. nie byliśmy tam ze 20 lat abo i dłużej. Ciekawość jak też się zmieniło tam.
    Pozdrowienia zasyłamy.

    OdpowiedzUsuń
  21. Za moich młodzieńczych lat, ,mawiało się - "Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka", no ale by Warszawianka Warszawiaka na "dychę" przerobiła....swoja drogą takie typki spod ciemnej gwiazdy to i we Wrocku można spotkać jeszcze. Czasami "oferują" kupno zwykłej cegły w ilości sztuk 1 po "okazyjnej" cenie 100 zł. Prawda, że elegancki rozbój? To chyba też warszawski pomysł.
    Teraz Wrocław szykuje się do najazdu Czechów i Rosjan. Rosjanie odgrażają się, że przyjadą z sierpem i młotem, a Czesi, że z własnym piwem. Z dwojga złego wolę czeskie piwo.

    Pozdrawiam>

    Ahoj!

    OdpowiedzUsuń
  22. No to wielki monitor już jest.
    Teraz tylko gole liczyć nam trzeba - oczywiście te przez naszych strzelane!!!
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Ech...czasami tak bywa. Ja też miałam taką niemiłą "przygodę", tyle że w Zakopanem. Najpierw pani mówiła, że płaci się za noclegi, a po przyjeździe zażyczyła sobie za dni (o opłacie klimatycznej nie wspomnę). Przy okazji, to że miałam zapłacone za dzień nie znaczyło, że mam go cały do dyspozycji. Do 12.00 musiałam się wyprowadzić, bo przecież przyjeżdżali następni goście. I w ten oto sposób przez swoje skąpstwo traci się gości. Już się więcej u niej nie zatrzymam.
    Vojtku, zdjęcia jak zwykle piękne. Bardzo mi się podobają :)
    Szkoda tylko trochę, że Viola zrezygnowała. Bardzo lubiłam jej posty.
    Pozdrawiam Serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjjj ależ wstrętne babsko te od zaliczki.Całkiem zbaraniałam czytając.
      Nieładnie , nieładnie!
      Hurghada

      Usuń
  24. Witajcie - Violu i Vojtku.
    zacznę od Violi. Szkoda, że zrezygnowała...
    Violu, a może jednak powrócisz? Miło było z Twoimi felietonami. Pozdrawiam najserdeczniej.
    Vojtku, dziś tego filmu nie obejrzę, bo zaraz muszę się pakować, a powinnam jeszcze wpisać teksty do przynajmniej dwóch blogów, ale z tym to się rozprawię koło 24 h...
    życzmi pogodnej aury nad morzem...
    Ten napis - "Kocham Cię Mamo", rzeczywiście robi wrażenie!
    A pani oszustka to jakaś podejrzana persona, mogła tak zrobić, jak powiedziałeś. Co jej te 10 zł dały? Dziwne zachowanie. Źle dzieję się , gdy znikają kolejne miejsca pracy. Do usłyszenia, Vojtku! - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  25. Vojtku! Będziesz teraz pracował za dwóch - to musisz jeść za dwóch! A nawet za dwoje (a to ciekawe... :)).

    Pozdrawiam!

    P.S. Pani z pensjonatu może na bułki zbiera. :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj Vojtku! Mnie również szkoda, że Twoja współpracownica Violka zrezygnowała :( Zawsze miło było poczytać o Holandii i Amsterdamie :) Pozdrawiam Violkę!!!
    Aż trudno uwierzyć, że w czasach, kiedy większość właścicieli pensjonatów walczy o gości, pani Ewa robi sobie antyreklamę i decyduje się na oszustwo!!! Widocznie polubiła stare przysłowie "każdy orze, jak może"
    Aż się serce kraje, kiedy patrzę na te zaniedbane budynki na Woli!!! Przed laty, ktoś tu popełnił błąd... tylko ciekawe kto?! U mnie również wiele starych budynków zniknęło z panoramy mojego miasta!!!
    Pozdrawiam serdecznie i życzę przyjemnej pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  27. A potem się dziwić, że na zachodzie mają nas za złodziei i cwaniaków. Ech, szkoda słów.

    OdpowiedzUsuń
  28. Wojtku, jak będziesz w Holandii i na Floriadzie, to może spotkasz etiopską piękność...
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Widzisz jacy ludzie są? No jacy? Dziwni. Nie pojmuję tej babki.

    OdpowiedzUsuń
  30. WITAM KAMILA MAM PYTANIE JAK MAM STORZYĆ TAKI BLOG SPOT JAK TY MASZ BO NIE UMIEM A CHCIAŁA BYM MIEĆ TAKI BLOG POMOCY KAMA CMOK U MNIE MECZE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamo!
      Odpowiadam dopiero teraz bo miałem zawirowanie czasowe i inne. Trudno mi opisać jak zrobić takiego bloga. Po prostu powolutku korzystając z pomocy GOOGLE. Najpierw musisz mieć konto pocztowe na GOOGLE.........
      Pozdrawiam serdecznie Vojtek

      Usuń
  31. Wojtku, to jak? Trzymamy kciuki? Pewnie, że tak!:)))) Już mamy czteropak i paluszki..... Miłego kibicowania...

    OdpowiedzUsuń
  32. STREFA KIBICA MI SIĘ PODOBA , WIESZ PO CICHU LICZĘ NA RAJD PO SZWECJI CZEKAM NA KOSZTY , DZISIAJ OGLĄDAM MECZYK , W SOBOTĘ SPERAM PO LOTACH DO AMSTERD. , POLSKA BIAŁO-CZERWONI !

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetne zdjęcie w Strefie Kibica!
    Emocje wszędzie, ale chyba w stolicy największe!
    U mnie przed oknem chłopcy; 8,10-letni wszyscy w koszulkach w naszych barwach, zarówno z jednej jak i z drugiej strony, ha ha ha ...i mecz rozgrywają zawzięcie!
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciarki wzruszenia i dumy na moim ciele .....RESPEKT! serdecznosci dla wszystkich kibicow i nie kibicow z calym respektem Viola.

    OdpowiedzUsuń
  35. Cześć Wojtku! Ludzie są czasem dziwni i trudno zrozumieć ich postępowanie!! Nie wiadomo o co chodzi z tą panią od pensjonatu? Czy chodzi tu o pieniądze? Dziesięć złotych to zbyt mała suma, aby wyczyniać takie rzeczy!!
    .
    Stare kamienice mają swój urok. Te mury są świadkami historii przez dziesięciolecia i epoki!!
    .
    Znajomości z Violą bardzo Ci zazdroszczę, bo ładna i zgrabna z niej dziewczyna:-))) Pozdrawiam Violę i Wojtka Przemek

    OdpowiedzUsuń
  36. W Strefie Kibica fajnie jest.
    A Holandię Dania pokonała !!!!
    Co to się dzieje, a co jeszcze się będzie działo!
    Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń

Jak zostawisz czytelny ślad, to zawsze odpowiadam!
Jeśli podajesz stronę internetową to KONIECZNIE adres poprzedź http:// To wtedy po kliknięciu w link od razu otworzy się Twoja strona internetowa lub Twój blog.
Jeśli nie masz konta na GOOGLE to możesz dać komentarz jako ANONIMOWY. Lub też możesz podać Twoją stronę internetową i imię lub nick