Dziś będzie o Tarchominie i Zalewie Zegrzyńskim. Dzielnicę Tarchomin na prawym brzegu Wisły szczególnie tereny nadwiślańskie tej dzielnicy odkryłem dzięki Pani M. Nie znałem absolutnie tych stron.
Tu też jest dzika Wisła ze swoją dżunglą nadwiślańską. W lecie to będzie tornado zieleni. Są różne zwierzęta na przykład dziki, lisy i ptaki. I Obszar chroniony też jest. Fantastyczne miejsca na odpoczynek a nawet urlop. Jutro jestem tu umówiony z M. Już nie Panią M :) I jeszcze dowiedziałem się dopiero teraz, że tu jest najstarszy kościół w Warszawie! Aż wstyd, że tego nie wiedziałem :(
KLIKAJ W FOTKI CELEM POWIĘKSZENIA.
I filmik starym zwyczajem
Wyskoczyłem nad Zalew Zegrzyński na parę godzin.
Zaskoczony byłem , że tu już prawie sezon się rozpoczął. To nasze Warszawskie Morze. Jeszcze nie tak dawno był skuty lodem i chodziłem po Zalewie. Oczywiście ostrożnie. Dużo motocyklistów. Restauracja pełna, tak, że w kolejce nie stałem. Zjadłem w domu. Żagle, motorówki , deski surfingowe. Tylko po ubraniach można zauważyć, że to nie lato. Bardzo fajnie. Jest gdzie odpoczywać. Nawet nie tylko w weekendy.
Filmik proszę.
Pozdrowienia dla wszystkich i dobrej wiosny!
Widzę, że z wiosną budzisz się do życia zupełnie jak ja;)) Nie znam Tarchomina w ogóle,o kościele też nie miałam pojęcia, dziękuję zatem za ten spacer. Mnie nad wodę jeszcze nie ciągnie, ostatnio straszna u nas zimnica a ja już myślami jestem przy lecie :) Pozdrawiam wiosennie i życzę Ci dobrej wiosny!
OdpowiedzUsuńTak, Tarchomin to dla mnie zupełna nowość. Teraz z Młocin tam jest bardzo dobry dojazd dwoma tramwajami przez most nad Wisłą. I piękne tereny. Dzisiaj w Warszawie po prostu letnio. A jutro jadę na Tarchomin. Niektórzy mówią do Tarchomina :) Nie wiem jak jest prawidłowo.
UsuńCześć Vojtek.
OdpowiedzUsuńW Tarchominie nie byłem, ale nad Zalewem Zegrzyńskim i owszem.
Fajna wędrówka i super zdjęcia.
Pozdrawiam i zapraszam.
Michał
Odkrywam cały czas. Tarchomin znaczy i dziki brzeg Wisły. Hej Michale!
UsuńTwojej uwadze to chyba nie nie ujdzie:) czy ty masz czas od czasu do czasu pomieszkać w swoim domku
OdpowiedzUsuńWiem jak trafić do domu :) To najważniejsze. Pozdrawiam i jadę do Ciebie do Niemiec !
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńNie jest za zimno na leżakowanie?
Pozdrawiam serdecznie.
Akurat teraz to jest zimno. Jest nadzieje, że będzie cieplej :)
UsuńFajny wypad, trochę słońca zawsze się przyda. U mnie jeszcze zimno, ale już niebawem wybiorę się na rybki. Polecam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa wybieram się na rybki w majowy weekend. Kaszuby zachodnie. Ponad 400 km od Warszawy i 70 km od Ustki. Pozdrowienia wędkarskie zatem :)
UsuńTarchomina nie znam, ale mam nadzieję, że na bliższe poznanie Warszawy przyjdzie jeszcze czas. Zbliżyłam się do tego momentu o tyle, że w tym roku kilka dni mieszkałam na Ursynowie. Ale śnieg nie zachęcał wówczas do bardzo dalekich wypraw :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńByłam tam lata temu i dzisiaj pierwszy raz od dawna pomyślałam o Zalewie Zegrzyńskim. Zaraz potem przypadkiem trafiłam tutaj. Aż nie wierzę 😀 pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJest pięknie i czysto i kolorowo. Ja następny post dam po Wielkiej Majówce. Pozdrowienia i idę do Ciebie.
UsuńSuper zdjęcia. Piękne miejsca. Polska jest niesamowita!!! Życia by brakło żeby wszystko zobaczyć.
OdpowiedzUsuń